Wiek: 34 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-10-29, 18:12
Bardzo się cieszę, że jest coraz lepiej budowanie więzi czasem zajmuje jednym więcej a drugim mniej czasu, to zależy od psa, od tego jak człowiek rozumie sygnały wysyłane przez psa, ale cierpliwość i konsekwencja na pewno przyniesie rezultat
Odnośnie głodu - eh no taki urok rasy one są wiecznie głodne ale można spróbować podzielić dzienną dawkę na 3 lub nawet 4 posiłki i podawać mniej więcej w podobnych odstępach czasu. W ten sposób skoki cukru we krwi nie są takie duże i gwałtowne, to nie tylko powinno pomóc w tym "żebringu" ale również w nauce jako takiej. Możecie również wykorzystać ta mnogość posiłków do budowania więzi, jedne posiłek podaje córa, jeden mama, jeden tata, a Daisy się uczy zaufania do każdego
Oczywiście jak piszczy i wymusza jedzenie to nie ulegajcie, bo jak dostanie raz zy dwa to się nauczy, że to przynosi efekty takie jakie ona właśnie chce i już nie da Wam spokoju! Moja Beza tylko siedzi i się patrzy, a po chwili rezygnuje i odchodzi bo ja ją całkowicie ignoruje, nie patrze na nią, nie mówię nic, nie dotykam. Ale niestety po zjeździe jak się napatrzyła na inne psy jak szczekają, skaczą itp i dostają żarełko (jak to na zjeździe bywa, tu smaczek, tam kiełbaska...) no to mi zaczyna wymuszać mocniej! Ale konsekwentne olewanie znowu przynosi efekty (pozytywne dla mnie).
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Tak muszę to napisać mamy cudownego psa dziś nad ranem wymiotowała i kiedy wstałam siedziała cicho w kąciku. Miałam wrażenie, ze się boi, że będę zła ze nabrudziła. Nie wiem przez co przeszła i jak traktowali ją ludzie z którymi mieszkała zanim trafiła do schroniska..o 4 nad ranem wyszłyśmy na spacer, załatwia się na spokojnie i po powrocie do domu zasnęła. Jest kochana. Potrzebuje dużo miłości wyrozumiałości i ciepła i daje tyle radości od siebie. Uwielbia być miziana i przytulana. Pieszczoch z niej i cudowna psina. Pozdrawiamy wszystkich.
Myślę, że pożarła coś na spacerze. Bardzo musimy na to uważać. Tym bardziej teraz kiedy jest mnóstwo liści i ciężko dostrzec czy coś leży na ziemi. Sytuacja zdarzyła się jednorazowo później było już dobrze.
To dobrze, warto wtedy obserwować psiaka, czy zachowuje się inaczej, niż zawsze, czy je chętnie, czy pije, czy ma ochotę na zabawę z wami, czyli krótko - czy jest taka sama, jak na co dzień, czy coś się zmieniło.
Na pewno ją bacznie obserwujecie, więc możemy być spokojni
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Daisy trafiła na super rodzinę, która dała jej przede wszystkim szanse Ogromnie się cieszę, że daliście sobie i jej czas i z dnia na dzień Wasze relacje są coraz lepsze. Oby tak dalej
Wczoraj dotarła do nas bardzo zła wiadomość, że nasza ruda złośnica odeszła. Od jakiegoś czasu walczyła z bardzo groźną chorobą, która niestety ją pokonała.
Agnieszko, Macieju i Viki bardzo dziękuję za to, że stworzyliście dla Daisy super dom i nigdy w nią nie zwątpiliście nawet wtedy gdy była własnie tą "rudą złośnicą ".
Bądź szczęśliwa tam gdzie teraz biegasz....
_________________ Ewa&Lula&Fux
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum