Wiek: 33 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-17, 14:25 BELLA ma już dom we Wrocławiu - 574
Kiedy na warciany pokład dołącza rozszalałe psie dziecko, kapitanem musi być jeden z bardziej doświadczonych dt. Dziękujemy Jurkowi i Marioli za przyjęcie Belli pod swoje skrzydła. Dziękujemy również właścicielom za obdarzenie nas zaufaniem.
Bella ma do nadrobienia trochę zaległości z obycia jednak to wspaniały materiał do pracy.
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-18, 08:13
Pierwsze chwile Belli w nowym miejscu nie są łatwe. Boi się, jest wycofana... Poprzedni właściciele mówili, że ma ona problem z nowymi miejscami ale DT robi wszystko aby się przełamała.
Dziękujemy Agnieszce z SZAJKI za wsparcie!
Dla Belli szukamy domu świadomego i aktywnego, chętnego do pracy i nie bojącego się wyzwań.
Dziewczyna ma już prawie 8 miesięcy. Ma kolosalne problemy z akceptacją nowego miejsca.
Najbardzziej entuzjastycznie reaguje na koty. Objawia się machaniem opgonem i chęcią bliższego kontaktu
Do psów na razie bez entuzjazmu. Jak przebiegają koło niej, jest czujna. Pilnuje ci się dzieje naokoło.
Najgorzej z ludźmi. Na początku warkot. Wtapia się w zieleń ( w bluszcz kóry jest jes bezpiecznym miejscem) . Czasami chowa się za samochodem. Po jakimś czasie milknie. Można wtedy przejść w pobliżu (maks 2m nie bliżej) .
Jeszcze wczoraj trzęsły się jej tylne łapy z emocji.
Jest u nas już 3-ci dzień. Zachowanie zmienia sie bardzo wolno. Po 5-ciu dniach psy juz zazwyczaj reagują na imię, nawet te najbardziej zestresowane. Typowo po 3 nocach jest juz prawie normalnie. Po 5-ciu nocach powinna już zdecydowanie reagować na imię. Jak na razie zachowuje się gorzej od drugiego tymczasu, który całe życie spędzuł w klatce.
Od wczoraj zwiedza teren. Standardowo psy robią to pierwszego dnia. Ona dopiero po dwóch dniach zaczęła wędrować. Wczesniej nie widzieliśmy jej wędrującej po terenie. Zostawiła tylko "wiecie co" w drugim końcu działki. Dzisiaj obserwujemy się z daleka.
W czasie transportu dała się dotykać. Od czasu jak weszła na teren nie ma takiej możliwości. Nie narzucamy się psu. Czekamy aż sama zdecyduje się na bliższy kontakt.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-20, 14:32
Dziękujemy za bardzo szczegółową relacje. A czy zauważyliście u niej preferencje co do płci ludzi? Czy np bardziej woli kobiety czy mężczyzn? A może tak samo nieufnie podchodzi do każdego bez względu na płeć ?
Bella nocowała dzisiaj po raz pierwazy w domu. Pobudkę zrobiła nam o 5:00. Pobudzona dosyć mocno. Udało się jeszcze troche zdrzemnąć. Póżniej było śniadanie - karmienie tylko z ręki, sama karma. Zaczynamy od podłogi. Cykamy po granulce. Później przechodzimy na karmienie z ręki.
Wczoraj zaległa na schodach, ostrzegła warknięciem że przejścia nie ma. i trzeba było ją odwołać. Próba przegonienia psa ze schodów to by dopiero była jazda. I kolejny stres. I utrata zaufania.
Bella jest cały czas mocno pobudzona. Radzi sobie dosyć słabo. Potrafi sie wywalić do góry kołami, a po chwili łypie okiem.
Zaczynamy szkolenie - zapinanie i odpinanie smyczy, przywołanie, wchodzenie do klatki. Musimy zapewnic jej trochę pracy (węszenie) i może jakiś spacer uda sie zrobić. Musi czymś sie zająć i sie zmęczyć.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Widać, że na początku jest bardzo zestresowana, potem jakby spina mija i nadal węszy, chodzi.
Ale grunt, że jest postęp!
I widać, że boi się co raz mniej
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
/ Lola (*), 2024-2025
Jurek, mi niestety teraz też się już nie wczytują.
Jakby straciły "ważność".
Prześlij proszę zdjęcia do którejś z nas, do mnie na FB, lub do Moniki, to wstawimy je przez imgur lub inny program aby nie zniknęły.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
/ Lola (*), 2024-2025
Dzisiaj mieliśmy wizytę pani Beaty - behawiorystki. Pierwsza wizyta uświadomiła nam stan psa - pies w totalnym stresie, kazała wycofać się do całkowicie z komunikacją z psem, kontakt ograniczyć do minimum, nie przekarmiać, schować miskę, stać się jak najbardziej neutralnym, ograniczyć głaskanie nawet jak pies podchodzi, nie mówić za dużo, a najlepiej nic poza imieniem i "super", jak Bella podejdzie. Oczywiście kończymy granulką karmy. Karmienie i spacery najlepiej bez innych psów. Zero smaczków. To wcale nie łatwe, kiedy Twoje psy reagują już na tyle słów.
Do pokoju trafiła klatka. Ma być bezpiecznym schronieniem dla Belli. Jak na razie Bella nie ma ochoty na poznanie klatki.
Na dzisiejszej wizycie mieliśmy sprawdzić postępy. Ewentualnie wprowadzić jakies nowe ćwiczenia. Na razie decyzja jest prosta: żadnych nowych ćwiczeń - karmienie z ręki, spacery z granulami, zachęcać do klatki. Oswajać z samochodem. I nie spodziewać się rewelacji w ciągu najbliższych dni. Pies musi nabrać zaufania. Dopiero gdy nabierze zaufania rozpoczniemy szkolenie z klikerem i wzmocnienie przywołania.
Zawsze było prosto. Tym razem wróciliśmy do podstaw. Beata uzmysłowiła nam jak bardzo strachliwym psem jest Bella, jak wielkim obciążeniem dla niej jest każdy kontakt z człowiekiem.
Na prostym przykładzie: Wołasz Bella, Bella podchodzi, na dłoni karma. To nie przypadek, że pies wytrąca karmę z ręki. On ją woli pozbierać z ziemi. To nie przypadek, że pies złapał delikatnie za palce. Chce, żeby upuścić karmę. Woli pobierać z ziemi. Jedząc z ziemi ma dużo mniejszy stres.
Oczywiście poprzeczkę trzeba podnosić. Cierpliwie pracujemy z psem ....
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Jerzy Kora, witam serdecznie Panie Jurku, chciałam się popytać o samopoczucie Belluni? Ubiegam się o Jej adopcje. Jesli oczywiście los się do mnie uśmiechnie. Pozdrawiam Beata.
Dziękuję próbowałam dzwonić, możliwe Pani Monika jest zajęta pozdrawiam.
Wszystkie z nas pracują, a w wolnych chwilach zajmujemy się wolontariatem, dlatego bardzo możliwe, że nie odebrała z wiadomych przyczyn. Albo oddzwoni, albo proszę jej napisać SMS lub mail.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
/ Lola (*), 2024-2025
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum