nasza Mikunia odeszła. Po trzymiesięcznym, bardzo intensywnym leczeniu przewlekłego zapalenia nerek u znakomitej, kochanej dr Neski, która poruszyła niebo i ziemię, aby Mikę uratować. Do tej pory nie bardzo możemy się po tym pozbierać.
Pozdrawiam Panią, Fundację i życzę jak najwięcej dobrych ludzi, którzy będą prawdziwie kochać te niezwykle poczciwe, ludzkie wręcz w swoich zachowaniach psiaki. Katarzyna Stoparczyk.
śpij słodko Mika...
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum