To jedna z wielu smutnych historii. Nela została znaleziona przez Martynę, gdy leżała zziębnięta i oszroniona na ulicy. Nie mogła się podnieść, prawdopodobnie z bólu. Widać, że wiele razy rodziła, być może nawet niedawno. Podejrzewaliśmy ropomacicze, ale diagnostyka trwa nadal. Z pewnością ma nowotwór sutka, nie mogła się również załatwiać, trzeba było ją cewnikować. Obecnie najbardziej prawdopodobna hipoteza jest taka, że sunia ma tak duże zwyrodnienie kręgosłupa, że z bólu nie mogła załatwić swoich potrzeb. Trzymajmy za nią kciuki, aby odzyskała zdrowie i znalazła szczęśliwy dom, gdzie w miłości będzie mogła nadrobić stracone lata życia.
Nela pozostanie na razie u Martyny w Łodzi, tam będzie dochodzić do siebie.
Hej!
Leci już drugi tydzień od kiedy Nelka jest z nami. Znaleźliśmy ją przy drodze, było strasznie zimno, a ona nie mogła wstać. Gdy wnosiliśmy ją do auta, żeby zawieźć ją do weterynarza - nie zareagowała, po prostu dała się wziąć na ręce. W samochodzie trochę się rozbudziła może dlatego że było w nim ciepło.
To fotki zrobione od razu po znalezieniu w poczekalni u weterynarza
Była bardzo grzeczna podczas wykonywanych zabiegów. Bała się ale cierpiała i pozwoliła nam robić wszystko, bez najmniejszych problemów.
Cewnikowanie
Pierwszą noc w domu spędziła w przedpokoju, spała tuż przy wejściu do sypialni i obserwowała nas. Bałam się czy nasz psiak adopciak - Nef ją zaakceptuje. Jest strasznym zazdrośnikiem, ale mimo początkowej niechęci (oczywiście jednostronnej) są teraz stadem
Nelka to złoty psiak, ktoś kto ją adoptuje będzie miał niesamowitą psią przyjaciółkę. Jest spokojna i miła. Nie ma w sobie absolutnie żadnej agresji. Przyjaźnie reaguje na ludzi i inne psy.
Z tego co do tej pory zauważyliśmy, nie lubi małych przestrzeni. Myślę, że może być to spowodowane jej przeszłością. Na zębach ma srebrne ślady, zupełnie jakby gryzła łańcuch lub klatkę.
Gdy ją znaleźliśmy miała na szyi zardzewiałą, starą kolczatkę.
Mimo to powoli przyzwyczaja się do życia w bloku, zaczyna nam ufać. Jednak jej żywioł to otwarta przestrzeń. Kocha biegać w ogrodzie moich rodziców, jest wtedy bardzo szczęśliwa! Lubi też jeździć samochodem.
Nelunia coraz bardziej się otwiera, trzymajcie za nią kciuki
Po wycięciu guza i zaleczeniu jej wady kręgosłupa, przez którą nie może przykucnąć do siusiana z bólu - dziewczynka będzie poszukiwała kochającego domu
Hej Wszystkim!
Nelka zaaklimatyzowała się u nas, stała się wesołym, słodkim psiakiem. Chociaż ona chyba ma w naturze miłość do człowieka..
Wraz z psiakami czasem odwiedzamy moich rodziców, którzy mają całkiem spore podwórko.
Nela staje się wtedy innym psem - z oazy spokoju zmienia się w kulkę szczęścia, ostatnio nawet zaczepiała nas do wspólnej zabawy.. no ale ile można biegać??
Sytuację uratował Nef, który wyręczył nas i szalał razem z Nelką
Poniżej kilka fotek:
Dziewczynka jest już coraz mniej wystraszona. Nadal nie lubi ciasnych pomieszczeń i przechodzenia przez drzwi, ale z każdym dniem tak jakby trochę mniej. Jest cudownym psiakiem, ma świetny, bardzo przyjazny charakter i kocha mizianie. Coraz częściej przychodzi po głaski. Wykąpaliśmy ją jakiś czas temu, bo była chodzącym smrodem
Teraz jej sierść jest miękka, miła w dotyku i w końcu pachnie psiakiem!
Nef i Nela zżyły się ze sobą. W końcu wszędzie są razem, a Nef dzieli z nią nawet SWÓJ (mój) SAMOCHÓD
Za to Nelka pożycza mu swoją fundacyjną, czerwoną chustkę. Nie puszczam jej wolno, a przypięta smycz zsuwa chustkę i jest niewygodnie. Może i Nef nie jest Goldenem, ale na pewno chciałby być i godnie reprezentuje fundację Czasami nawet na spacerach ludzie zaczepiają nas i pytają skąd taką mamy Wtedy opowiadam im caaaałą historię i zachęcam do zapoznania się z Wartą Goldena
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-28, 10:41
Martyna napisał/a:
Wtedy opowiadam im caaaałą historię i zachęcam do zapoznania się z Wartą Goldena
Świetnie! Promocji nigdy za wiele Ale ta Nela miała szczęście, że do Ciebie trafiła <3 widać, że odżywa i super, że tak się zżyła z psiakiem rezydentem!
Dziękuję za miłe słowa
Psiaki zżyły się ze sobą, jestem ciekawa jak przeżyją rozstanie..(Może będę musiała sprawić Nefkowi siostrę na zawsze :O) I ja też
Wiem, że będzie miała lepszy dom na który zasługuje, ona w bloku się męczy, kocha biegać i być w ogrodzie. Mimo to i tak będzie przykro
Ta sunia wiele mnie nauczyła i baaardzo mi pomogła w trudnym momencie mojego życia. Jest na prawdę złotym psiakiem i zasługuje na wszystko co najlepsze.
Hej!
Przepraszam za brak odzewu, ale ostatnio mam taki bałagan, że nie ma w co rąk włożyć.
Nelka jest juz po zabiegu kastracji i wycięciu guza. Nie może szaleć ani za bardzo biegać, cięcie było duże i musimy na nie uważać. Dziewczyna czuje się już lepiej, ale pod moją nieobecność musi chodzić w kołnierzu, wygląda jak astronauta
Rana ładnie się goi, w piątek idziemy na zdjęcie szwów
Mieliśmy trochę strachu, bo po zabiegu pojawiły się komplikacje. Wytworzył się krwiak, z którego trzeba było codziennie ściagac krew u weterynarza i oczyszczać rany. Nie było pewności czy Nela będzie mogła jechać na święta do swojego nowego domu. Na szcześćie udało się i już wszystko się ładnie wygoiło
Miło nam ogłosić, że już dzisiaj Nela pozna swoją nową rodzinę Pojedzie do Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie zamieszka u Justyny i jej bliskich. Będzie równiez przebywać w towarzystwie swojej nowej, młodszej, goldeniej siostry;)
Justyna zakochała się w Neli zaraz po tym, gdy sunia została znaleziona przemarznięta na ulicy. Codziennie dowiadywała się co się u niej dzieje. Decyzja o adopcji nie mogła być inna;)
Gratulujemy i życzymy wielu wspaniałaych lat z nową przyjaciółką.
Dziękujemy Martynie za to, że po znalezieniu Neli opiekowała się nią przez cały ten czas i to dzięki niej sunia zaczyna dziś swoje nowe życie
Nelka trafiła do wspaniałego Domu. Pani Justyna z czułością przekazuje informacje jej dotyczące:
"U Naszej Nelci wszystko dobrze, chociaż ostatnio wykryto u niej chorobę Addisona. Poza tym jest mega kochanym i wesołym psiakiem. Musiałam zastosować dietę, bo lekko przybrała na wadze. Schudła 1.5 kg. Do osiągnięcia celu zostało nam jeszcze około 5 kg. Wiem, że nie jest to dużo, ale nabrała wigoru i chęci do zabawy 😂
Pięknie chodzi na smyczy i jest mega nastawiona do ludzi chociaż początki były trudne, bo się bała a teraz domaga się głaskania.
Dziękujemy za możliwość Adopcji Naszej Cudownej Nelci 😊."
Tak miło obserwuje się nowe życie pieska, które mogło się potoczyć zupełnie inaczej. Cieszymy się ogromnie wiedząc, że Nelka jest otoczona wspaniałą opieką.
Nelka.7.jpg
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 147.55 KB
Nelka.6.jpg
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 130.8 KB
Nelka.4.jpg
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 292.79 KB
nelka.3.jpg
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 208.25 KB
Nelka.2.jpg
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 266.65 KB
Nelka.1.jpg
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 280.87 KB
_________________ Pozdrawiam
Beata, Chanel i Mała Mi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum