Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24658 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-17, 10:13
Nowe wieści z domu Klifcia:
Pies jest zdrowy. Miał robione badania tarczycy i wszystko jest w porządku. Zimna miał problem, bo przeciął opuszek palca w przedniej łapie, ale już wszystko pięknie się wygoiło. Z racji wieku Klif bierze preparaty na stawy, bo nie ma co ukrywać, ale się starzeje. Niedługo w domu zawita na kilka dni młoda sunia. Klif odzyskuje wigor, gdy obok jest młody pies, wiec zapewne dobrze mu to zrobi.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Przepraszam że Nas tak mało na forum ale rodzina Nam się powiększyła 8 miesięcy temu i nie ma chwili wytchnienia
Niesamowite jest to że Kliford będąc z Nami poznał Oliwiera i doczekał się narodzin Miłosza i Konstancji
Niestety były momenty również dla Nas ciężkie. Nowy Rok powitalismy w Klinice Weterynaryjnej w Gliwicach. Niestety okazało się ze Klif miał skręt żołądka,na szybko został ściągnięty chirurg do operacji. Strasznie się balismy zwłaszcza że lekarz mówił że to już starszy pies i żebyśmy się przygotowali również na to że może tego nie przeżyć. Na szczęście okazało się że Klifuś mimo swojego już nie tak młodego wieku jest bardzo silnym facetem (postaram się w wolniejszej chwili wszystko dokładnie opisać, jakie były objawy itd). Dziekujemy bardzo fundacji bo pomógła Nam bardzo finansowo ale dobrym słowem.
Zauważyłam że Klifowi się coraz ciężej już chodzi. Kupiliśmy ostatnio mu legowisko ortopedyczne, chcemy zrobić RTG stawów żeby zobaczyć czy wszystko dobrze.
Postaram się wrzucić jakieś zdjęcia jak tylko mi się uda
Witajcie
Długo Nas nie było. Czas mija tak szybko że nawet się nie obejzalam a tu już ponad rok minął od ostatniego postu.
Odpowiadając na pytanie skąd skręt żołądka, tak naprawdę nie do końca wiadomo. Ale lekarz podejrzewał stres, Klif bardzo się boi sylwestra. Wtedy nie mieliśmy jak jechac do teściów na wieś. Bo tam był spokojny rok wcześniej. Najważniejsze że szybko zareagowaliśmy i udało się Klifusia uratować mimo że lekarz kazał się przygotować na najgorsze, że względu na wiek i oczywiście ze względu na poważna operacje. Mimo szybciej reakcji niektóre narządy nie wyglądały dobrze. Na szczęście już jest wszystko dobrze
Przed wakacjami lekarz wyczyścił Klifowi ząbki i przy okazji zrobiliśmy rtg stawów, okazało się że są zwyrosnienia i mała dysplazja.
W maju Klif skończył już 13lat i się trochę zaczynam bać bo to już taki staruszek Nasz Kochany a te lata lecą bardzo szybko, niestety.
Wrzucę zdjęcia jak mi się uda dodać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum