Wysłany: 2021-12-02, 12:44 BAILEY znalazł dom w Sosnowcu - 662
W ostatnich dniach listopada pod opiekę fundacji trafił przystojny Bailey, około roczny pies przekazany przez właścicieli z uwagi na zmianę sytuacji życiowej. W wieku kilku m-cy Bailey miał zdiagnozowaną dysplazję - podjęto leczenie (DPO) oraz rehabilitację. Obecnie nie wykazuje dolegliwości chorobowych.
Bailey trafił do domu tymczasowego do Sosnowca, gdzie przebywa od kilku dni. Krótko przed przyjęciem cierpiał na dolegliwości ze strony układu pokarmowego (oczywiście udzielona została mu pomoc weterynaryjna i wdrożono leczenie).
Poniżej krótka informacja o psie z domu tymczasowego, jednakże mam nadzieję, że opiekunowie wkrótce będą samodzielnie zamieszczali wzmianki o swoim podopiecznym na naszym forum, do czego gorąco zachęcam.
Bailey ma się bardzo dobrze, jest wesoły, je i robi normalną kupę [każdy opiekun psa z wrażliwym układem pokarmowym docenia prawidłowe koopy u swojego pupila ]
Trochę się wyciszył ale za mną chodzi krok w krok, z mężem już odpuścił chodzenie ... Staram się wychodzić na trochę ... Myślę, że powoli to się zmieni, staramy się go nauczyć [pozostawania samemu]
Myślę, że u Baileya stres związany z nagłą zmianą miejsca zamieszkania objawia się w ten właśnie sposób czyli pilnuje swoich nowych opiekunów. Będziemy wspólnie pracować nad wyciszeniem emocji.
Witajcie, wrzucam kilka nowych informacji o Bailey-u, który jest już tydzień w nowym domu. Powoli stres schodzi i chłopak daje się poznać z różnych stron
"W domu wszystko ok,. Jest grzeczny, pozwala wycierać łapki jak wraca ze spaceru, śmiesznie reaguje na szczotkowanie - pyskiem łapie fruwająca sierść. Jest wesoły, powoli ogarniamy moją nieobecność tzn. mąż bardziej się zaangażował a ja wycofałam i wygląda, że powoli rozumie że może mnie nie być a mąż jest. Jedyne co stanowi jakiś problem to ptaki na dworze, zupełnie go to dekoncentruje i trochę szaleje".
Opanowanie psa emocjonującego się na zewnątrz dla nowych opiekunów na początku może być kłopotliwe ze względu na fakt, że jeszcze się nie znacie, budujecie dopiero relację. Panowanie nad psem jest obecnie trudne czyli należałoby zacząć zarządzać otoczeniem czyli jeśli wiecie, że pies się nadmiernie pobudza przy danym bodźcu, to unikać takich sytuacji. Oczywiście nie da się całkiem uniknąć ptaków ale jeśli widzicie ptaki w skupisku i wiecie, że on sobie nie poradzi w takiej sytuacji, to proszę się oddalić, zmienić kierunek. Trzeba działać w taki sposób, aby psa nie "wpychać" w trudne dla niego sytuacje. Oczywiście równocześnie można pracować nad psem w bezpiecznej odległości od bodźca, w komfortowej dla psa strefie można zaproponować jakąś aktywność np. zabawę czy wyjadanie smaczków z trawy, niuchanie uspokaja
Wczoraj Bailey odbył wizytę weterynaryjną i był bardzo grzeczny. Zachowywał się wzorowo a Pani doktor pochwaliła jego figurę (chłopak waży ok 30 kg). Nowy dom będzie utrzymywał Baileya w dobrej kondycji, co przy problemach z biodrami jest niezwykle ważne (szczupła sylwetka i umięśniony tył to priorytet).
Dziś doszły wyniki badań i wszystkie są w normie (morfologia i biochemia).
Poza tym Bailey dostał od rodziny nowe szeleczki i uspokoił się nieco na dworze
Ulubionym zajęciem w domku jest m.in. relaksik na puchatym legowisku:
Bailey zostaje na stałe w Sosnowcu
Widać, że chłopak się zaklimatyzował i swobodnie czuje się w nowym domu. Wyluzował i coraz lepiej współpracuje z opiekunami.
Pod choinką Gwiazdor zostawił dla niego prezent czyli wiadomo, że to jest już jego miejsce na ziemi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum