Kochani, inaczej być nie mogło - nikogo to chyba nie zdziwi, jak napiszę, że Bono zostaje na zawsze z Panem Markiem i jego rodziną. Gratulujemy i życzymy wielu wspólnych lat
Dziękujęmy w imieniu Bono za gratulacje no i przede wszystkim, że fundacja dała nam szanse. Nam na wspaniałego przyjaciela a Bonusiowi na .... nowy dom. Gdyby jeszcze był jakiś sposób by chłopak się sam wypowiedział.... .
Z nowych wieści - rewelacja Bono po trzech dniach wsiadania do samochodu " na sucho" teraz sam już wskakuje na komendę a nawet przejechaliśmy się kawałek bez próby zastąpienia mnie za kierownicą .
Planujemy wyjazd na Bersdorfsee tylko niech wyciągną nitki ze szwów. Jezioro z bardzo czystą wodą i może wykąpiemy zucha, bo poprzedni właściciele nie nauczyli go kąpać w wannie. Myli go konewką po uprzednim przywiązaniu do ogrodzenia. Tak więc trochę jeszcze musimy nad tym popracować.
A, jeszcze jedno Bonuś ma dwóch kumpli na spacerach z którymi się spotyka prawie co dzień. Pieski małe ale jakoś się dogadują.
Cieszymy się z adopcji a jutro jak rodzinka będzie w komplecie tzn. przyjadą synowie, będziemy to świętować.
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-06, 09:21
Ciesze się bardzo, że Bono odnalazł u was zarówno ludzkie jaki psie towarzystwo co do kompania w wannie to z doświadczenia niestety wiem, że nawet jeśli psiak lubi pływać w większej wodzie tj. jezioro/morze/kałuża to niekoniecznie będzie lubił kąpanie w wannie - u nas wanna to wróg nr jeden, a jednak morze i jeziora to najlepszy sposób na spędzanie wolnego czasu
Wiek: 34 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-06-09, 16:29
No to jeszcze ja gratuluje!!!
odnośnie kąpieli w wannie, to podpowiem że warto wysmarować kawałek ściany masłem orzechowym, albo jogurtem naturalnym czy też pasztetem, wtedy psiak się skupia na pysznościach i nie fika koziołków w wannie, a przy okazji lizanie to naturalny odstresowywacz
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
"Dzień dobry,
witam Panią i dziękuję za info o opiece poadopcyjnej. Na razie z Bonym wszystko ok, przeszedł zapalenie napletka ale wspólnie z panią weterynarz i moją żoną, która aplikowała zastrzyki w domu poradziliśmy sobie.
Piesek jest chodzącym ideałem, wpasował się w naszą rodzinę, nasze zwyczaje, ma co prawda swój charakter i do niektórych rzeczy nie da się zmusić ale nam to pasuje.
Jedyny problem z jakim się zmagamy to nadwaga. Waży psisko 52kg mimo, że jest na karmie dla psów z nadwagą przedtem Brit a teraz je Hapy Dog - ciężko w zimie też nam zapewnić mu więcej ruchu ale wiosna już blisko ...
Jakby coś nowego wynikło dam Pani znać.
Z poważaniem
Marek Boho ( i Bono)"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum