Wiek: 34 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-05-10, 11:13
wieści od rodzinki Neli:
Cytat:
Witam i pozdrawiamy z naszą królewną. To już 2 lata jak jest z nami. Były chwile lepsze i gorsze, problemy zdrowotne i behawioralne ale nigdy nie myśleliśmy o oddaniu jej. Obecnie jest dobrze. Zdrowa i szczęśliwa Nelusia jest naszym oczkiem w głowie. Dbamy o nią i zapewniamy wszystko czego potrzebuje. Chcieliśmy wziąć jeszcze drugiego psiaka ale widzimy, że powinna zostać jedynaczką. Bardzo zabiega o naszą uwagę i miłość i czuje się niepewnie, gdy w domu pojawia się gościnnie inny pies. Jest słodką, nadal trochę strachliwą i niekoniecznie posłuszną dziewczyną. Jest nam łatwiej ogarnąć sytuacje i sygnały, które nam wysyła bo znamy jej wszystkie bolączki, humory i fochy oraz wiemy co i kogo lubi a co i kogo należy omijać szerokim łukiem. Kochamy ją i akceptujemy jej przyzwyczajenia i lęki a modyfikujemy te zachowania na które mamy wpływ. Najważniejsze jest to, że nam ufa, czuje się z nami bezpiecznie i że wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi. Przesyłamy gorące uściski dla całej Warciakowej Rodziny. 😍😍😍
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2018-11-27, 21:27
A to jej nowy stary kumpel. Ktoś go wywiózł i pozostawił na obrzeżach wsi. Błąkał się kilka dni dopóki nie trafił na nas. Głodny, wyleniały, cały w ostach, głuchy i niedowidzący jest już ogarnięty i bezpieczny. Zanosi się na to, że zostanie na stałe. Raczej nikt go nie szuka.
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2018-11-28, 10:54
Nellucha podchodzi raczej olewająco. Czasami na spacerze podbiegną razem ale ona zdecydowanie uważa się za faworytkę i potrafi pokazać kto tu rządzi. Muszę przyznać, że spacer z dwoma psami na dwóch smyczach w naszym przypadku to niezłe wyzwanie. Nelcia idzie wolno, wszystko obwąchuje a nowy starszy psiak biegnie przodem i mało kiedy się zatrzymuje. Jestem więc rozrywana i w bezpiecznych miejscach puszczm naszą gwiazdę luzem bo głuchola muszę mieć na lince cały czas.
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2019-06-18, 07:57
Witamy po długiej przerwie i dziękujemy za zainteresowanie. U nas wszystko ok. Gromadka nieco większa bo 3 koty i 2 psy. Pełna symbioza. Przygarnięty w listopadzie duży kudłaty staruszek trochę się naszej księżniczce nie podoba ale pozwala mu na dużo. On to taka głucha i niedowidząca ciapa ze schorowanymi stawami ale w przeciwieństwie do Nellusi lubi wszystkich ludzi i zwierzęta. Nelcia dalej burczy i rzuca się na nieznajomych, nie toleruje suk w podobnym do niej wieku i nie chce spacerować. Troszkę? jej się przytyło chociaż je niewiele ale ma kondycję ogólną dobrą i końską siłę. W następnym wejściu podeślę parę fotek. Pozdrawiamy
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-18, 11:47
Bardzo mnie cieszy fakt, że zdrówko dopisuje, bo martwiłam się trochę czy nie wróciło to co ostatnio ją tak męczyło. Z dwoma psiakami pewnie masa roboty, ale ciesze się, że kolejny psiak znalazł dom i nie jest już bezdomny pozdrawiam gorąco!
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2020-08-31, 11:08
Nowotwór kości biodrowej i miednicy pokonał naszą królewnę. Kulała mocno od 3 miesięcy. Lekarze myśleli że to znowu stawy lub kręgosłup. Prześwietlenie 1.08.2020 wykazało narośl na główce kości biodrowej oraz śrut w udzie. Kolejne prześwietlenie w sedacji powaliło nas na kolana. Zaatakowany był cały staw biodrowy, część kości ludowej i miednicy. Nie wybudzaliśmy jej i postanowiliśmy pozwolić jej odejść. Cierpimy i tęsknimy ale wiemy że już nie cierpi. Kochaliśmy tego wielkiego kudłatego wywrota. Niech biega szczęśliwie za TM 😢😭😢
Pożegnanie pieska: Nelka pojawiła się w Fundacji w 2014 roku. Niestety sunia miała za sobą trudną przeszłość, która odcisnęła piętno na jej zachowaniu. To sprawiło, iż sunia kilkukrotnie zmieniała swój Dom, aż ostatecznie zamieszkała niedaleko Białegostoku, znajdując tym samym swoje miejsce na Ziemi u boku Pani Nelly i jej rodziny. Nowi właściciele obdarzyli Nelkę ogromną miłością, otoczyli troską i opieką. Zdrowie psiaczka było dla nich priorytetem. Niestety Nelka zaczęła kuleć na tylną łapkę. Diagnostyka wykazała nowotwór, który ostatecznie sprawił, że nie ma jej już wśród nas.
Jest nam z tego powodu niezmiernie przykro. Wyrazy współczucia kierujemy do właścicieli suni. Dziękujemy jednocześnie za podarowanie Nelce tego, co najważniejsze – ciepła domowego ogniska. Dziękujemy za cierpliwość, bo dzięki niej swoje ostatnie lata Nelka spędziła nie zmieniając już właścicieli. Dziękujemy też za wszystkie wyczerpujące wiadomości dotyczące zdrowia suni. Mimo, iż była pieskiem, który wymagał od Państwa pewnych poświeceń, to każda wiadomość przepełniona była miłością. Do końca robili Państwo wszystko, aby Nelka czuła się u Państwa „zdrowa, kochana i bezpieczna”. Tym bardziej dziękujemy. I tym bardziej nam przykro.
_________________ Pozdrawiam
Beata, Chanel i Mała Mi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
? Wszystko w porządku? Ostatnio myślałam o Was i tak dawno nie było wieści na forum. Mam nadzieje, że to dobry znak 
Niestety nie potrafię zmniejszyć zdjęcia. Wszystkie są za duże i nie mogę nic zamieścić. Sorry 
