„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
Cola ma się bardzo dobrze w naszym DT. Jest psem spokojnym, łagodnym który z przyjemnością będzie towarzyszył człowiekowi w spokojnych, krótkodystansowych spacerach.
Szukamy dla niej :
- domu z ogrodem lub mieszkania z ogrodem, ewentualnie mieszkania na parterze.
- rodziny która szuka spokojnej damy, do przytulenia i spokojnych spacerów. Nie jest to sunia dla rodziny która aktywnie uprawia sport i chciałaby aby pies jej w tym towarzyszył
Cola świetnie odnajdzie się w domu z innym psem / kotem. Na dzieci nie reaguje - z uwagi na jej charakter raczej nie będzie też towarzyską szalonych dziecięcych zabaw. To spokojna, stateczna sunia, która z pewnością okaże dużo serca i miłości swej nowej rodzinie.
I stało się, nasza najcudowniejsza Cola pojechała do swojego wymarzonego nowego domku.
Zamieszka z Panem Andrzejem i psim Rezydentem Benkiem. Lepszego domku nie mogliśmy sobie wymarzyć.
Kasi Graniszewskiej, która dzielnie opiekowała się Colą i której Cola bez wątpienia zawdzięcza powrót do zdrowia, serdecznie dziękujemy. A Panu Andrzejowi życzymy wielu pięknych dni z Colą. Jesteśmy przekonani, że Cola trafiła na najwspanialszy dom o jakim tylko mogliśmy dla niej pomarzyć. To piękne gdy dzieją się takie szczęśliwe historie.
_________________ Agnieszka
Paula i Lary WARTA GOLDENA
Dołączyła: 22 Mar 2020 Posty: 2270 Skąd: Warszawa
Wiek: 61 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24937 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-09-12, 14:41
COLA odeszła za TM.
Kwietniowa kartka fundacyjnego kalendarza jest wyjątkowa. To wspomnienie o wspaniałej rudej piękności, która pobiegła za #TęczowyMost. 🌈
COLA to sunia, która odłowiona została w stanie okropnego zaniedbania. Niezbędna była pilna operacja przepukliny wrośniętej w macicę. Nasz rudzielec nie miał szczęścia - dostała silnej reakcji alergicznej na szwy i rana pooperacyjna goiła się bardzo brzydko, a pod skórą tworzyły się ropniaki.
Po naprawdę wielu przeciwnościach losu dla Coli zaświeciło słonce - najpierw w postaci niezwykle opiekuńczych domów tymczasowych i opiekunów wirtualnych, a potem cudownej rodziny adopcyjnej.
Cola zamieszkała z Kasią i Andrzejem oraz Warciakiem Benkiem w Poznaniu. W tym domu szczęście było zdecydowanie koloru rudego! Nie mieliśmy cienia wątpliwości, co do tego, że lepiej trafić nie mogła. Była kochana i rozpieszczana. Jedyna w swoim rodzaju - trochę dama, trochę gapa, czym co rusz dostarczała opiekunom powodów do śmiechu. Towarzyszyła im podczas licznych wyjazdów i wspaniale pozowała na rodzinnych sesjach.
Niestety, w listopadzie 2021 r. (trochę ponad rok od adopcji) stan Coli niespodziewanie się pogorszył. Pomimo usilnych starań lekarzy i determinacji opiekunów - odeszła. Dwa serca rozpadły się wtedy na miliony kawałków, a kolejne kilkanaście również poczuło rozrywający ból. 💔
********
Kasiu, Andrzeju,
pokochaliście tę psicę taką jaka była - ze wszystkimi zaletami i masą wad. Dziękujemy za każdy dzień, który Cola z Wami spędziła. 🐾
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum