Wysłany: 2021-03-06, 20:31 SIMBA (Jaskier) - ma już dom w Gdyni- 631
Pod opiekę Fundacji trafił 6 - miesięczny chłopczyk - Jaskier w typie goldena.
Zgłosiło się do nas Centrum Opieki nad Zwierzętami w Grudziądzu z prośbą o pomoc w znalezieniu domu dla szczeniaka, który 6 tygodni temu został znaleziony na ulicy i zabrany do schroniska.
Chcieliśmy bardzo podziękować COZ w Grudziądzu za zaufanie i owocną współpracę.
Jaskier pomimo swojego trudnego startu jest pogodnym, wesołym i skupionym na człowieku młodzieńcem.
Aktualnie Jaskierek przebywa u naszej wolontariuszki Idy.
Aktualny DOM TYMCZASOWY jest pod ogromnym wrażeniem Jaskierka, w którym nie sposób było się nie zakochać.
Niosę wieści o Maluchu Nasz mały Jaskier jest wulkanem energii. Jest bardzo pozytywnie nastawiony do innych psów i uwielbia się z nimi bawić. Do dzieci natomiast jest zdynstansowany (boi się hałasów, krzyków, pisków itd.) i potrafi burknąć oraz szczeknąć. Próbuję go oswoić z tymi właśnie hałasami.
W domu zaś każdy nasz ruch na kanapę wiąże się z tym, że on biegnie jak szaleniec i kładzie się na kolanach Lubi też oglądać telewizję i jest baardzo zainteresowany dźwiękami wydobywającymi się z tego wielkiego czarnego pudła
Pierwszego dnia pokazał, że nie wstydzi się i czuje się jak u siebie, bo wskakiwał na blaty niepewnie zerkając czy może coś ciekawego się tam dla niego znajdzie... Szybko się adaptuje do nowego otoczenia.
Zaczynamy się poznawać. Mały pięknie uczy się wołać za potrzebą (mimo częstych spacerów). W nocy potrafi wejść do pokoju i zacząć nas budzić po to, by wyjść na szybko i wrócić na swoje posłanko smacznie snić o smaczkach i psiacerach.
Co do jego sukcesów w nauce - robi siad i daje łapkę (jak na razie, czekam na okres buntu młodzieńczego )
To wesoły dzieciak, który potrzebuje bliskości drugiego człowieka.
W jego maślanych oczkach można się zakochać, ale trzeba pamiętać, że swój charakterek ma - chowamy wszystko, żeby go nie kusić
Simba był bardzo grzeczny na wizycie u weterynarza.
Pan doktor powiedział, że pies jest zdrowy, doradził zrobienie morfologii oraz badania moczu, które zostały wykonane 09.03.2021.
Simba dostał od doktora tabletkę na odrobaczanie oraz szczepionkę.
Na kastrację jest zbyt wcześnie, psiak musi podrosnąć, a przy tej okazji zostanie wykonane również RTG , aby nie poddawać Simby 2 razy narkozie.
Aktualnie nie ma żadnych przesłanek do wykonania tego badania.
> Odrobaczenie: 09/03/2021
> Oczy poglądowo - ok. czy coś poza normą - OK
> Serce osłuchowo - ok. czy coś poza normą - OK
> RTG jeśli było robione – opis, czy prawidłowe - BRAK
> USG jeśli było robione – opis, czy prawidłowe - BRAK
> Waga: 15KG
> Obwód szyi psa: cm – będzie dla niego uszyta fundacyjna obroża
> Charakter psa (np. łagodny, agresywny) - ŁAGODNY
> Stosunek do psów (np. przyjazny, obojętny, nie toleruje itp.) BARDZO LUBI I SIĘ BAWI
> Stosunek do kotów (np. przyjazny, obojętny, nie toleruje itp.) - BOI SIĘ, WIĘC SZCZEKA
> Stosunek do dzieci (np. przyjazny, obojętny, nie toleruje itp.) - BOI SIĘ DZIECI, HAŁASÓW I WTEDY SZCZEKA
> Wymóg ruchu tak / nie
> Wymóg szkolenia: RACZEJ TAK - NORMALNEGO SZKOLENIA W PODSTAWOWYM ZAKRESIE
> Chodzi na smyczy? Tak
Simba jest zdrowym młodzieńcem i najważniejsze, że ma możliwość rozwijać się w spokojnym i opiekuńczym domku.
Właśnie mnie wylogowało jak miałam nacisnąć 'wyślij'.....
Dobra, to jeszcze raz.
Simbeł rośnie jak na drożdżach, w 2 tygodnie przytył kilogram, więc ma predyspozycje do tego, aby zrobić masę
Simbeł coraz mniej boi się ludzi przechodzących, teraz jesteśmy na etapie podchodzenia do każdego z merdającym ogonem i sprawdzanie: A może będzie smaczek?
Oczywiście zdarzy mu się nieogarnąć wieczorem, że ta czarna postura to człowiek i zawarczy lub zaszczeka, ale jak już trochę pomyśli to wie, że każdy chce go tulać.
A dzieci na osiedlu go uwielbiają i on je z resztą też
Straaasznie żuli jedzenie, jest mega obżartuchem (swoją karmę połyka, a nie gryzie). Niestety zdarza mu się złapać coś na dworze chociaż cały czas uczymy N I E. No i złapał coś niezidentyfikowanego co wyglądało jakby rok nie żyło, więc skończyło się na weterynarzu, ale na szczęście wszystko z nim ok
#JASKIER 🌼 otrzymał nowe imię #SIMBA 🦁 i dumnie prezentuje się w szelkach podarowanych przez Panią Kasię i jej goldenkę Miętę.
P S I EPIĘKNIE DZIĘKUJEMY ZA WSPANIAŁY PREZENT! ❤
Jaskier nazywany Simba właśnie spełnił swoje świąteczne życzenie o kochającym domku. Dom tymczasowy, który zapewniła Ida, pokochał chłopczyka od pierwszych wspólnie spędzonych dni. W końcu nadszedł ten dzień, gdy została podjęta ostateczna decyzja, że Simba zostaje członkiem rodziny. Bardzo nas cieszy, że Simba otrzymał szansę na życie z tak cudownymi , świadomymi opiekunami. Trzymaj się piękny królewiczu i niech Wam się wiedzie we wspólnej, rodzinnej sielance .
Simbusiowe zdrówko dopisuje. Za tydzień będzie miał robione rutynowe badania krwi.
Simba cały czas jest nieufny wobec obcych ludzi i wciąż zdarza mu się szczekać na nich na spacerach. Ma swoje grono znajomych, z którymi lubi spędzać czas. Są to psy, które nie zaczepiają, nie obszczekują ludzi, więc może z czasem się od nich nauczy olewania spacerowiczów oraz trochę spokoju.
Simbuś jest bardzo grzecznym pieskiem, ale faktycznie obżarstwo mu nie przeszło i mimo nauk i powtarzania ‚nie' - nie jest zainteresowany odpuszczeniem znaleziska 😂 cały czas nad tym dzielnie pracujemy
Za tydzień mamy wizytę u behawiorysty - umówiłam nas, by porozmawiać właśnie o tych rzeczach, gdyż moje nauki z książek i artykułów nie działają na niego.
Dodatkowo ostatnio pytając weterynarza o kastrację usłyszałam, że może tak reaguje na ludzi, bo jest ‚psem lękliwym'. Też przegadamy tą kwestię.
Chłopak ma się całkiem dobrze
W związku z problemami trawiennymi (które były od początku) od kilku miesięcy jest na karmie z/d Hills.
Niestety Simba wciąż ma duże problemy lękowe
Pod koniec roku został poddany kastracji chemicznej jednak na razie jego zachowanie się nie zmieniło.
Simba dalej jest psem lękliwym, reaguje szczekaniem na nowe sytuacje (czyli ludzie, nowe dźwięki itd.).
Dalej nie akceptuje dzieci.
Minął prawie rok od kastracji chemicznej, aczkolwiek lekarz po badaniu stwierdził, że jeszcze go "trzyma".
Póki co czekam, aż go puści żeby zobaczyć czy jest jakaś różnica między jego zachowaniem bez testosteronu.
Dla nas Simbulek jest tak samo kochany, słucha się i jest grzeczny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Nasz mały Jaskier jest wulkanem energii. Jest bardzo pozytywnie nastawiony do innych psów i uwielbia się z nimi bawić. Do dzieci natomiast jest zdynstansowany (boi się hałasów, krzyków, pisków itd.) i potrafi burknąć oraz szczeknąć. Próbuję go oswoić z tymi właśnie hałasami.
Szybko się adaptuje do nowego otoczenia.
