Wysłany: 2024-03-03, 22:40 BONO ma już dom w Gdyni - 744
Powitajmy w gronie Warciaków młodego kawalera - Bono, który utracił swój dotychczasowy dom ze względu na przeprowadzkę byłej właścicielki na inny kontynent. Na szczęście Bono nie musiał długo czekać na nową rodzinę. Zamieszkał w Gdyni u P. Ani i jej męża, którzy wraz ze swoimi dwoma córkami bardzo troskliwie i odpowiedzialnie się nim zajmują. Dbają o to żeby nie dokładać mu w tych trudnych okolicznościach dodatkowego stresu i jak najbardziej złagodzić ten już istniejący.
Bono zdaje się być niezwykle przyjaznym i otwartym psem. Pomimo buzujących obecnie emocji przemawia przez niego łagodność i delikatność, nawet względem nowego psiego towarzysza, który jest 14-letnim Yorkiem.
Nasz rudy przystojniak przejdzie wkrótce diagnostykę stanu zdrowia, kastrację i z całą pewnością będzie musiał zmienić dietę na odżywczą, odpowiednią dla psów, bo dotychczasowo żywił się fatalnie.
Na zdjęciu poniżej Bono, który postanowił odespać stres z ostatnich dni w wygodnych warunkach
Bono jest już od tygodnia w nowym domu i bardzo szybko zaadaptował się w nowym środowisku. Początkowy stres i pobudzenie osłabły. Widać, że Bono czuje się bezpiecznie i swobodnie. Bez problemu przesypia całe noce na kanapie lub podłodze, jest zachwycony spacerami do pobliskiego lasu. Choć nowa rodzinka starała się zapewnić kawalerowi odpowiednią przestrzeń osobistą, aby nie czuł się przytłoczony nową sytuacją, okazało się, że jest to bardzo trudne, bo Bono sam dąży do kontaktu z człowiekiem, a wręcz sam się wtula i prosi o smyranie i głaski. Ogromny z niego pieszczoch i uwielbia być w centrum uwagi:-D
Boniek był już na przeglądzie u weterynarza. Był niezwykle dzielnym pacjentem, choć wyciskanie gruczołów bardzo mu się nie spodobało. Badanie krwi wykazało, że ma znaczną niedoczynność tarczycy i niezwłocznie trzeba rozpocząć podawanie hormonów aby ją ustabilizować. Na wszelki wypadek Pani Ania zapisała również rudzielca na usg tarczycy u dobrego specjalisty żeby wykluczyć, czy podłożem tego stanu nie są jakieś guzy lub nieprawidłowości w budowie organu.
Boniek aktywnie spędza czas z nową rodzinką. Zwiedza nowe leśne tereny i nawet próbuje swoich sił w wodzie morskiej;) Coraz częściej ma też humor i ochotę na zabawę. Widać, że cały początkowy stres już minął i Bono dobrze się czuje wśród nowych domowników. Rodzinka Pani Ani jest zakochana w nowym przyjacielu i za żadną cenę nikomu go już nie odda!
Na zdjęciach zadowolony Bono podczas wypadu nad morze i odpoczynku po wszystkich atrakcjach.
.
Bono miał przeprowadzone badanie USG tarczycy i na szczęście nie wykazało nic niepokojącego Pozostanie więc przy standardowym podawaniu hormonów i regulacji dawki adekwatnie do poziomu niedoczynności. A może nadmorska aura też mu trochę pomoże w utrzymaniu zdrowia i świetnej kondycji?
Od początku nie było żadnych wątpliwości, że to się tak potoczy i Bono zostanie pełnoprawnym członkiem nowej rodzinki;) Nasz kawaler niezwykle szybko zagrzał miejsce w sercach Opiekunów, a oni sami zrobili wszystko, aby ułatwić mu życiową zmianę.
Kochani życzymy Wam wielu wspaniałych lat z Bonisławem i jak najwięcej zdrowia dla tego rudzielca;)
Bono został adoptowany!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
