Informacja z 03/2020
Przesyłam dwa zdjęcia. Na jednym jest nasz Lucky na drugim Daisy. Razem spędzają ze sobą cały dzień. Po adopcji Luckiego adoptowaliśmy Daisy z racji na nasz tryb pracy by pieski miały towarzystwo. To dobrze dla Luckiego skoro rozpoznano u niego raka rzuchwy(Brodawkowaty rak płaskonabłonkowy złośliwy), codziennie przebywa na dworze w towarzystwie Daisy. Każdy dzięń wyleguję się ganku i rozrabia zaczepiony przez Daisy. Mamy nadzieje, że pomimo diagnozy bedzie z nami jak najdłużej.
IMG_20200323_183111_Easy-Resize.com.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 127.84 KB
IMG_20200223_091745_Easy-Resize.com.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 125.38 KB
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
Dawno nie było wieści od Lucky’ego – oto najnowsze
Jak pisze Pan Karol:
Za dnia pracujemy z żoną to Lucky razem z Daysi są na podwórku.
Na noc bo są temperatury niskie to do domu idą spać.
Podwórko ma duże na wybieg całe 800 metrów to z Daysi jak się rozbiegają to wydaję się mało
Z żoną dużo pracujemy, ale zawsze mamy po pracy czas. Nawet jak noszę drewno do pieca to dokuczam psiakom:)
Weekendy mamy wolne to zabieramy czworonogi na spacer do lasu.
Z kleszczami nie mamy problemu mają obrożę anty kleszczowa i tu to wystarcza.
Raz był wysyp kleszczy u nas to zdezynfekowałem pieskom budę i dałem tabletki od weterynarza i tyle.
Raz na pół roku robimy Luckyemu rentgen szczęki z uwagi na jego chorobę .
On ma Raka drobno-ziarnistego włóczkowatego i z rentgena widzę czy atakuję dalej kość żuchwy czy nie.
Ale się nie męczy.
Lucky kipi energią widać że mu rak nie dokucza.
Co jest dobre bo klinika dawała mu bez operacji usunięcia dolnej szczęki 8 miesięcy życia, a tu już 4 rok leci...
Czasem Luckiemu i to widać jak chodzi dokuczają tylne stawy, ale daję mu lek przeciwzapalny-bólowy, który polecił mi weterynarz MEL pół tabletki przed jedzeniem. I Luckiemu pomaga.
Codziennie psiaki dostają karmę suchą nawilżoną bulionem z zupy plus kasza.
Lucky (z powodu swojej choroby) nie może jeść twardych rzeczy.
Po za tym smakołyki daję ze sklepu jakieś wędzone kurze nóżki płucka itd.
Ma się bardzo dobrze
Uwielbia wylegiwanie z drugim pieskiem na podwórku, choć z racji na pogodę (mamy teraz 30 stopni, mimo że kwiecień) woli leżeć w cieniu
Jak go coś zainteresuje to żwawo się zrywa z tego lenistwa
W sobotę miał dzień SPA tj był kąpany i czesany.
Tak poza tym to zdrowy i szczęśliwy psiak
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum