Nasza psia seniorka obecnie zamieszkuję u Pana Andrzeja w Łomiankach.
Kilka słów o niej od Pana Andrzeja -
,,W domu - kanapowiec. Wstaje tylko na jedzenie i mizianie. Chociaż to drugie to najlepiej na leżąco. Ale na spacerze to zupełnie inny pies - żywy, ciekawy świata. Najlepszy na spacerze jest śnieg - im głębszy tym lepszy. Potrafi tarzać się w śniegu jak szczeniak. W domu mam dwa koty - całkowicie je ignoruje''
Mali jest przyjaznym, energicznym i wymagającym ruchu psem. Ma bardzo silny instynkt łowiecki. Potrafi przeskoczyć 1,5 metrowy płot i uciec za zwierzyną.
Czekają ją jeszcze kontrolne badania z uwagi na jej wiek.
Dom tymczasowy jest zdecydowany na zostanie domem stałym - Mali od pierwszego dnia przyjazdu do domu Pana Andrzeja stała się pełnoprawnym domownikiem
Mali na początku marca odbyła wizytę u weterynarza.
Wyczyszczono jej uszy, gruczoły około odbytowe oraz zachipowano.
OPIS BADANIA
Błony śluzowe różowe, wilgotne
ww. chł niepowiększone
śladowa ilość kamienia nazębnego
Jama brzuszna miękka, niebolesna
Osłuchowo bez patologicznych szmerów oddechowych i bez słyszalnych szmerów nad zastawkami.
Zmiana rozrostowa na czubku głowy wielkości groszku. (biopsja była wykonywana u poprzedniej właścicielki i wszystko jest ok)
Przestrzenie międzypalcowe niezmienione.
Zaciemnienie włosa w okolicy pyska i przestrzeni międzypalcowych - wydano szampon do kąpieli
W dniu dzisiejszym wykonano dalszą diagnostykę - badania krwi i szczepienie przeciw chorobom wirusowym. Czekamy na wyniki, oby były jak najlepsze
Witajcie.
Większość wyników badań jest w normie. Natomiast Mali otrzymała wskazanie wykonania USG jamy brzusznej i tarczycy - w poniedziałek jest umówiona na wizytę.
Wstawiam parę zdjęć od Pana Andrzeja z niedzielnego kąpania. Mali była mocno niepocieszona ale grzecznie stała podczas kąpieli a po szczotkowaniu było już lepiej.
Mali w poniedziałek była na badaniu USG jamy brzusznej i tarczycy.
Usg pokazało zmiane o charakterze rozrostowym w lewym nadnerczu oraz ultrasonograficzne objawy niedoczynności tarczycy.
ZALECENIA
kontrolne usg za 2 miesiące (zmiana rozrostowa nadnercza)
kontrola T4 - za 3 tygodnie
Przez najbliższe tygodnie będzie ona przyjmowała forthyron.
Od pierwszego dnia przyjazdu Mali do domu Pana Andrzeja wiedzieliśmy, że stała się ona jego pełnoprawnym domownikiem. Po wykonaniu obowiązkowych badań oraz szczepień Mali jest gotowa by jej dom tymczasowy oficjalnie stał się domem stałym. Tak więc ogłaszamy: Mali została adoptowana!
Mali szczęśliwie żyję u boku Pana Andrzeja i jego rodziny. Niestety ale pojawiły się problemy zdrowotne. Mali gdy trafiła do naszej fundacji miała małą zmianę na głowie i z otrzymanych informacji od poprzednich właścicieli biopsja nie wykazała nic niepokojącego.
Niestety ale zmiana na głowie zaczęła rosnąć a na brzuchu znaleziono dwa tłuszczaki. Badania krwi są w normie więc Mali przeszła zabieg pod narkozą i zmiany zostały wycięte oraz wysłane na badania histopatologiczne. Przez trzy tygodnie rana na głowie ciężko się goiła a tłuszczaki na brzuchu odrosły kilka razy większe.. Wynik badań histopatologicznych wskazuję mięsaka tkanek miękkich o umiarkowanym stopniu złośliwości. Mali to 12letnia seniorka i każdy zabieg pod narkozą obciąża organizm. Konsultujemy wyniki z onkologiem i będziemy podejmowali decyzję o dalszym planie leczenia.
Śpieszę z najnowszymi wieściami o Mali
(oddaję przy tym głos Panu Andrzejowi - jej opiekunowi)
Co u tej awanturnicy słychać....
no cóż- wystarczy podejść do lodówki i już jest dyskusja żeby coś jej dać...niestety ulegamy 😀 ale mamy taki układ że dostanie dwie sztuki (obojętnie czego) i odpuszcza 😉
A tak na poważnie- teraz jak jest zimno to zupełnie inny pies. Normalnie (jak na jej wiek) chodzi na spacerze, czasem (niezwykle rzadko) zdarzy jej się szczeknąć (max 2 szczekniecia) na innego psa. Ona poprostu bardzo ekonomicznie gospodaruje energia 😉. Jej plan dnia nie jest mocno urozmaicony - dostosowany do jej ulubionego trybu życia- czyli spacer- jedzenie-sen-spacer-sen-spacer- kolacja:-). Czasem odnoszę wrażenie że ona wykreslilaby z grafiku spacer a dodała więcej jedzenia 😉
Reasumując- teraz jest ok ale ostatnie lato było tak słabe że nie zakładaliśmy że Mali doczeka zimy. Ogólnie 22 był dla niej ciężki- 2 opseracje wycięcia nowotworu, zapalenie ucha (i chyba kłopoty z błędnikiem bo się przewracala) 4 razy antybiotyk, kłopoty gastryczne (biegunka bez powodu). Ale staramy się o tym nie myśleć i cieszyć się z każdego dnia z Nią.
Nowe informacje od Opiekuna:
Mali ma się...lepiej niż ostatnio.
Zaczęło się w Wigilię. Noc spędziliśmy u weta - podejrzenie zespołu przedsionkowego i potwierdzone zapalenie ucha. Było słabo. Udało się ją wyprowadzić. W lutym powtórka- tydzień na zastrzykach. Weterynarz twierdzi że są to sprawy neurologiczne. Niestety ma nawrót raka - pojawil sie guz w miejscu operacji. Najprawdopodobniej są też przeżuty do mózgu. Niestety badanie wymaga narkozy, jednak z uwagi na ryzyko niewybudzenia, nie zdecydowałem się. Cały czas jest na lekach neurologicznych oraz małych dawkach sterydów.
Co do jedzenia - jest bardzo, bardzo wybredna 😉 gotowałem jej mięsko z ryżem ale już tego nie chce jeść. Suchego też nie. Jedynie co je to 1/3 Doliny Noteci, 1/3 kiełbasy dla piesków i....1/3 pedigree. Bez tego ostatniego nic nie zje. Od kilku dni jest lekka poprawa - zaczęła chcetniej chodzić na spacery, nawet potrafi się poawanturowac jak za długo (jej zdaniem) jest na słońcu 😉
Fotki nie mam bo niestety nie chce pozować ale jak coś się uda zrobić sensownego to podeślę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum