Pierwsza noc za nami Vipuś usnął o 12. Wstał o 3 nad ranem i do 6 się bawił Nie śpi w swoim legowisku, woli przy łóżku moim lub córki. Kocica już nie fuka na niego ale bezpieczna odległość jest zachowana
_________________ "im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta" George Bernard Shaw
Dziś Vipo był na spacerku w lesie i brał udział w Marszu na sześć łap. Dostał statuetkę, a w nagrodę za dawanie łapki dostał apteczkę pierwszej pomocy. Oczywiście zrobił niesamowite wrażenie na dziewczynkach Goldenkach. Jest cudowny, kochany i grzeczny. Pierwszy sukces - kocica dała się powąchać Mam nadzieję, ze dziś się wyśpię
_________________ "im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta" George Bernard Shaw
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Lip 2017 Posty: 55 Skąd: POZNAN
Wysłany: 2017-09-18, 09:03
Czesc Kochani!
Ja dziekuje serdecznie za mile slowa w moim / naszym kierunku.
Przygoda z Vipo dala nam wiele satysfakcji, milosci ze strony Zlotka, uwazam ze bylo to super doswiadczenie, zalujemy z jednej strony ze nie moglismy sobie jeszcze pozwolic na to ze bylyby na stale dwa psiuty, ale jestem przeszczesliwa, ze Vipo trafil w odpowiednie rece <3
Mysle, ze Ewa i Olka zasluguja na takiego Misia jak Vipo, a on zasluguje na ich milosc.
Moja Holly jest w rozpaczy, Smutno jej na pewno, szukala go jak wyjechal i wrocia do domu. Nie chciala jesc, ale mysle ze jakos to sie unormuje :*
Cieszy mnie to, ze bede miala okazje zobaczyc sie z Vipusiem jeszcze w przyszlosci
My wiemy, ze Holly bedzie kiedys miala psie rodzenstwo, bo widzielismy jakie to szczescie miec siebie wzajemnie <3 (z tego samego gatunku)
Nowej Rodzinie zyczymy wszyscy SAMYCH PIEKNYCH CHWIL, oczywiscie zapraszamy do nas w odwiedziny jak tylko bedzie na to okazja...
Calujemy Cie Vipusku, zawsze bedziesz w naszych serduszkach :*
_________________ „Pies to jedyne stworzenie na Ziemi, które kocha cię bardziej niż samego siebie.”
Josh Bilings
Nasz już-nie-taki-nowy członek rodziny, Vipuś, ma się świenie. Tryska radością, miłością i wszystkim co najlepsze.
Uwielbia spacerki, w szczególności te, na których mój chłopak rzuca mu piłeczkę (na tyle ważną, by rzucić się za nią w błocie). Podpięliśmy mu 10-cio metrowy sznurek, dzięki czemu chłopak może wariować po lesie, oczywiście pod kontrolą.
Piesek się świetnie zaaklimatyzował i zakopał topór wojenny z Dzidką (nasza kicia) poprzez wspólne polowanie na mysz. Jedynym minusem ich znajomości jest to, że kicia nauczyła go żebractwa, więc kiedy któraś z cioć nas odwiedzi, to niech nie przerazi jej widok dwóch "skrajnie wygłodzonych" czworonogów
Na razie to tyle, postaram się pisać więcej i przynajmniej raz w tygodniu.
Buziaki dla wszystkich cioć i Warciakowych psiaków <3
Ola i Vipo
Cytat"
Vipo wiedzie spokojne i szczęśliwe życie u boku Ewy, jej córki i dwóch kotów - Dzidki i Maciusia . Jestem z dziewczynami w stałym kontakcie. Vipo był na ostatnim jesiennym zjeździe w Sielpii Wielkiej. Ostatnio również byłam u niego w odwiedzinach. Jest Ewy oczkiem w głowie. Wielbiciel piłeczek. Kilka miesięcy temu Ewa brała z Vipo udział w kilkudniowym seminarium-szkoleniu Moniki Suchowiak.
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
Hej,
nadal jestem w stałym kontakcie z Ewą. Vipo na wiosnę utykał na przednią łapę. Obecnie jest po dwóch IRAPach. Miał również zrobione szczegółowe, kontrolne badania. Udało się również dobrać karmę, dzięki której hot spoty przestały się pojawiać. W ostatnim czasie niestety miał podwyższoną temperaturę, był na antybiotyku. Ale już wychodzi na prostą. I oby już tak zostało.
_________________ Pozdrawiamy!
Sylwia, Karolina, Abra i Felek
Jak pisze Pani Ewa:
01 maja Vipo skończył 13 lat 😊.
Po testach alergologicznych, które robiliśmy 4 lata temu, wyszła mu alergii na WSZYSTKO, jedynie co może jeść, to konina i kaczka. Je karmę z kaczką – Acana.
Jest obcinany na „krótko", tak by skóra miała jak najwięcej powietrza. Pomimo tego, obecnie znów jest zakażenie na nóżce, dziś ma wizytę u lekarza. Raz w roku ma kompleksowe badania, jest szczepiony – tego już pilnuje jego pani doktor.
Na kleszcze bierze Bravecto, cały rok. Stawy w porządku, w związku z Jego wiekiem, wiadomo, że jest wolniejszy i już nie ma ochoty na długie spacery, wspomaga się suplementacją i olejem CBD. Więcej śpi, dużo leży, budzi się w nocy, chce wyjść.
Myślałam, ze zaczęły się problemy ze słuchem, ale na hasło śniadanko lub kolacja reaguje 😊
Jeśli ktoś się zastanawia, co słychać u "dziadka" Vipo to śpieszę z wieściami od Pani Ewy:
Vipo 01.05 skończył 14 lat 😊
Grudzień/Styczeń były bardzo ciężkie, myślałyśmy, że już się nie podniesie. Ale zastrzyki, leki plus zabiegi Reiki pomogły. Teraz, na stałe, Vipek jest na lekach przeciwbólowych i przeciwzapalnych i jest dobrze. Czasem ma problem z wstaniem, ale do miski dobiega w 15 sekund 😊 😊😊. Je zdecydowanie wolniej, nawet 10 minut, jak na Niego to bardzo długo.
Vipuś, 3 lata temu został odchudzony - schudł 17 kg. Dzięki temu jest w tak dobrej formie, jak na swoje lata.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum