[Yola i Lemmy]

Pod skrzydła Fundacji trafił 3,5 letni Bartek. Dzielnie odbył kilkugodzinną podróż do nowego domu w Gdyni. Bartuś jest bardzo ciekawskim i społecznym psiakiem. Potrzebuje obecności człowieka i jego wsparcia. Pierwsze godziny w nowym miejscu były dla niego dużym stresem, ale pies szybko adaptuje się w nowym środowisku i z dnia na dzień widać, że czuje się coraz lepiej. Pani Marta wraz z mężem otoczyli go wspaniałą opieką. Życzymy całej trójce cierpliwości i pomyślności na najbliższy czas!

---

482642685_1200242838159559_4322734063276945609_n.jpg

Plik ściągnięto 13 raz(y) 66.69 KB

[Yola i Lemmy]

Adaptacja Bartka przebiega sprawnie i wszyscy jesteśmy miło zaskoczeni, jak szybko chłopak robi postępy. Oczywiście pierwszy dzień był bardzo stresujący zarówno dla psa, jak i nowych opiekunów.
Przez pierwszą godzinę psiak chaotycznie kręcił się po mieszkaniu, nawęszał, dyszał. Potem odrobinę się uspokoił. Jednak każdy ruch opiekunów, dźwięk na klatce schodowej lub za oknem wybijał Bartka ze stanu odpoczynku. Od razu wstawał i zaczynał się kręcić. Nie mógł znaleźć sobie miejsca, był czujny i miał potrzebę kontroli nowych opiekunów. Pił bardzo dużo wody. Pierwsza noc nie należała do przespanych, Bartek dreptał po mieszkaniu.
Są to całkowicie normalne zachowania reprezentowane przez psa, który zmienia dom i rodzinę. Najważniejsze to dać mu czas i przestrzeń, aby poznał nowe kąty i nowych ludzi w swoim tempie i na swoich zasadach.

Już drugiego dnia można było zaobserwować dużą zmianę. Bartek poczuł się pewniej i bezpieczniej w nowym domu. Oczywiście wciąż potrzebuje czasu, aby przyzwyczaić się do nowości, w pełni zrelaksować i zaufać swoim opiekunom, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Trzymamy kciuki!

---

483146465_1415530282746604_4688100422073587775_n.jpg

Plik ściągnięto 8 raz(y) 74.08 KB

[Yola i Lemmy]

Bartuś jest dzielnym i ciekawskim psiakiem. Niektóre rzeczy budzą w nim niepokój. W mieszkaniu są to schody, suszarka do włosów oraz zmywarka. Na dworze obawia się wozów na sygnale, dziwnie wyglądających pojazdów, np. koparek. Niemniej za każdym razem ciekawość wygrywa i golden sam stara się zbadać nowy obiekt.
W stosunku do innych psów jest przyjazny, ma dużą cierpliwość i nie wszczyna awantur.
W mieszkaniu czuje się już dość swobodnie. Wg Pani Marty (nowej opiekunki) ulubionym miejscem Bartka jest kuchnia! I faktycznie jest małym łakomczuszkiem.
Mamy nadzieję, że wkrótce Bartka i jego nowych opiekunów połączy wspaniała relacja.

[Yola i Lemmy]

Minął już ponad tydzień odkąd Bartuś zmienił dom. Chłopak robi ogromne postępy. Widać już, że przywiązuje się do nowych ludzi. Codziennie uczestniczy w pracy z Panią Martą, która na razie odbywa się w salonie. Bartek zaczął już naukę samotności i powoli przyzwyczaja się do wyjść nowych opiekunów. Na razie jeszcze jest to dla niego trudne emocjonalnie. Okazało się, że golden jest amatorem zabawek logicznych i chętnie oddaje się takiej formie zabawy w wolnych chwilach.
Na spacerach interesuje się płcią piękną, ale ignoruje psich awanturników.

Dużymi krokami zbliża się pierwsza wizyta weterynaryjna, podczas której Bartuś zostanie poddany badaniom i ocenie zdrowia. Mamy nadzieje, że jest zdrów jak ryba.

---

484279825_674781001640321_6561983807194499541_n.jpg

Plik ściągnięto 10 raz(y) 104.85 KB

[Yola i Lemmy]

Bartek poczynił ogromne postępy w zostawaniu samemu w mieszkaniu. Dzisiaj został aż na 2,5h i zasnął snem głębokim.
Na spacerach jest grzeczny, choć czasami zdarza mu się ciągnąć na smyczy. Zwraca uwagę na opiekunów i sam sprawdza czy na pewno idą. Jak na jajecznego samca przystało, dość intensywnie reaguje na suczki.
Już jutro czeka goldena wizyta weterynaryjna. Będzie to duży stres dla chłopaka, dlatego trzymajmy za niego kciuki.

[Yola i Lemmy]

Bartuś jest już po wizycie weterynaryjnej. Niestety jego wyniki badań krwi nie były idealne. Pogłębiliśmy diagnostykę i okazało się, że Golden ma anaplazmoze. Jest to choroba odkleszczowa, która może rozwijać się bardzo długo bez żadnych widocznych objawów. Na szczęście trafiliśmy na czujnego i kompetentnego weterynarza, zatem bardzo szybko otrzymaliśmy diagnozę. Bartuś dostał odpowiedni leki i mamy nadzieję, że szybko powróci do zdrowia. Rokowania są dobre
Bartuś bardzo dzielnie zniósł wszystkie wizyty i czuje się dobrze.

Aktualnie panuje swoista plaga zarażonych kleszczy i coraz więcej psów choruje. Pamiętajcie, że kleszcze są obecne cały rok i mają tendencję do uodporniania się na coraz więcej preparatów. Zabezpieczajcie siebie i swoje psiaki!

---

485613179_1170933077747335_6455367745336137111_n.jpg

Plik ściągnięto 7 raz(y) 82.96 KB

[Yola i Lemmy]

Bartuś czuje się dobrze. We wtorek czeka go kontrolne badanie krwi. Mamy nadzieje, że wszystkie parametry wrócą już do normy.

Golden miał w mieszkaniu pierwszych gości Poznał rodziców swojej nowej opiekunki. Był radosny i zaciekawiony.

---

487047412_640651275438893_978490023926114968_n.jpg

Plik ściągnięto 5 raz(y) 73.21 KB

[Yola i Lemmy]

Bartuś jest już po kontrolnych badaniach krwi. Kilka parametrów wciąż jest nieco poza skalą, ale weterynarz uspokoił nas, że nic złego się nie dzieje i widać poprawę względem poprzednich wyników. Za około 2 miesiące powtórzymy testy na anaplazmoze, a tym czasem jeszcze do końca tygodnia golden będzie przyjmował lekarstwa.

Poza tym pies jest bardzo radosny i aktywny. Nie widać po nim oznak złego samopoczucia
Wczoraj Bartuś został pierwszy raz sam na większą część dnia, ponieważ opiekunka poszła do pracy do biura. Był bardzo grzeczny i większość czasu przespał.

---

7800504603472306721.jpg

Plik ściągnięto 5 raz(y) 223.18 KB

[Yola i Lemmy]

Bartuś był nad morzem! Okazuje się, że na plaży czuje się jak ryba w wodzie

---

Projekt bez nazwy.jpg

Plik ściągnięto 10 raz(y) 69 KB

[Yola i Lemmy]

Bartuś niedługo zostanie adoptowany przez swój dom tymczasowy Decyzja właściwie była podjęta od razu, a tymczas tylko formalnością. Jednak ten czas był potrzebny, aby wszyscy się poznali i upewnili w tej decyzji. Bartek też musiał zaakceptować nowe środowisko. I zaakceptował w trybie ekspresowym! Dawno nie widziałam tak zgranego teamu. Zaangażowanie nowych opiekunów było i jest godne podziwu.
Cieszę się, że Bartek dostanie taki happy end. Bo tym razem będzie 'na zawsze'.
Formalności zostaną dopięte po Majówce

[Yola i Lemmy]

Bartek czuje się dobrze. Jest już po wszystkich szczepieniach. Za ok dwa tygodnie przejdzie ponowne badania krwi, aby sprawdzić czy wszystkie parametry są w porządku po anaplazmozie . Przed nim jeszcze zabieg sterylizacji.
Bartuś zaprzyjaźnił się z goldenem z sąsiedztwa

[Yola i Lemmy]

To już oficjalne - Bartuś został adoptowany przez swoich opiekunów z Domu Tymczasowego. Od samego początku taki był plan, a okres DT był tylko formalnością. Bartek od samego początku doskonale się aklimatyzował i nie było większych niedogodności w kwestii zachowania psa. Pojawiły się problemy zdrowotne - choroba odkleszczowa oraz mała niedoczynność tarczycy. Anaplazmoza została już pokonana a golden jest pod stałą opieką weterynaryjną.
Pani Marta wraz z mężem dbają o psa w sposób godny podziwu. Są niezwykle uważni i w razie konieczności od razu reagują . Bartuś trafił na najlepszy możliwy dom i kochających go ludzi. Życzymy całej rodzinie wspaniałego, długiego życia pełnego przygód!