Cześć to ja Shaggy. Dawno nie meldowałem się na forum. U mnie wszystko dobrze. Człowieki mówią, że jestem bardzo grzecznym, posłusznym pieskiem. Najbardziej cieszą się, że nie choruję. Wakacje (calutkie dwa miesiące) spędzam w ślicznym miejscu w Borach Tucholskich. Poznałem nową koleżankę (to moja sąsiadka) Malwę i brykamy sobie razem po łąkach. Bliziutko jest jezioro i okazało się, że świetny ze mnie pływak. Malwa boi się wody, ale mam nadzieję, że nauczę ją pływać. Przesyłam kilka zdjęć i pozdrawiam serdecznie.
Szagisław
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-07-21, 16:30
Shaggy, ale ci dobrze, że całe wakacje spędzasz w tak fajnym miejscu, nic tylko Ci pozazdrościć
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Cześć to ja Szaguś. melduję, że u mnie wszystko w jak najlepszym porządku. Jestem grzeczny, posłuszny i ogromny ze mnie miziak - przutulak. Jestem zdrowy i dopisuje mi apetyt (czasami, aż za bardzo i człowieki muszą pilnować żebym nie był grubasem). Z utęsknieniem czekam na wiosnę bo wtedy dużo czasu spędzam na działce. Przesyłam najnowsze zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie, a jeżeli ktoś ma ochotę mnie odwiedzić zapraszam do Grudziądza.
Wiek: 51 Dołączyła: 09 Mar 2016 Posty: 353 Skąd: Warszawa/Bydgoszcz
Wysłany: 2016-06-09, 07:26
No, No Shaggy - szczęście pełną gębą
_________________ Pies ... ktoś kto zawsze cię zrozumie, niezależnie w jakiej sytuacji jesteś, niezależnie co mu zrobiłeś, zawsze będzie Cię kochał bezgranicznie.
Pies ... terapeuta i przyjaciel rodziny.
Pies ... to nie zabawka, on też ma uczucia
Wiek: 51 Dołączyła: 09 Mar 2016 Posty: 353 Skąd: Warszawa/Bydgoszcz
Wysłany: 2016-06-15, 11:47
Grażyna i Shaggy napisał/a:
Kapelutek skradziony chyłkiem panci
i że niby Panci nie był potrzebny ? siła dedukcji
_________________ Pies ... ktoś kto zawsze cię zrozumie, niezależnie w jakiej sytuacji jesteś, niezależnie co mu zrobiłeś, zawsze będzie Cię kochał bezgranicznie.
Pies ... terapeuta i przyjaciel rodziny.
Pies ... to nie zabawka, on też ma uczucia
"Szagisław wyrósł na pięknego, mądrego i posłusznego psa. Jest sporo wyższy i większy niż przeciętny golden i trochę podejrzewamy, ze to miks podhalana i goldena. Jak do tej pory zdrowie mu dopisuje i mamy nadzieję, ze tak pozostanie. Już teraz nie ma z nim żadnych kłopotów poza tym, że panicznie boi się weterynarza (nad tym cały czas pracujemy i jest trochę lepiej). Zostaje sam w domku i nie niszczy niczego, na spacerach jest grzeczny i nie atakuje innych psów, na podwórku kocha wszystkie koty. Teraz zaczyna się dla nas najfajniejszy czas, bo zaczniemy jeździć na działkę w Borach Tucholskich. Wszędzie lasy, łąki jezioro do pływania pod nosem i sunia Malwa ulubiona koleżanka Szagusia. A w wakacje przebąblujemy tam całe dwa miesiące. Cieszymy się, że mamy Szagisława, a on cieszy się,że ma nas.
cytat:
U nas monotematycznie. Szagisław skończył 9 listopada 8 lat i na szczęście ma się dobrze. Nie ma z nim żadnych kłopotów. Kochamy go bardzo, a on nie pozostaje dłużny. Przesyłam kilka zdjęć. Większość z wakacji, bo mamy ten luksus, że lipiec i sierpień spędzamy w Borach Tucholskich i pod nosem mamy jezioro. A w pozostałe miesiące spędzamy tam większość weekendów. Pozdrawiamy serdecznie
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
Szagisław ma się bardzo dobrze. Jest pod stałą opieką zaprzyjaźnionej poradni weterynaryjnej. Przy ostatnim szczepieniu (szczepionka skojarzona) był dokładnie przebadany przez panią doktor, która powiedziała, że jak na swój wiek jest w świetnej kondycji. Ma trochę kłopotów ze stawami i tego bardzo pilnujemy i Szaguś otrzymuje odpowiednie suplementy. Mamy nadzieję, zdrowie nadal będzie mu dopisywało bo jak do tej pory (a w listopadzie skończy 13 lat) nie chorował.
"Dzień dobry.
W odpowiedzi na Pani wiadomość pragnę poinformować, że u Szagisława wszystko dobrze i nie ma jakiś większych zawirowań.
Szaguś przez cały czas otrzymuje suplementy na stawy: czarci pazur i olej. Jako, że zaczął mieć coraz większe problemy ze wstawaniem poszliśmy do weterynarza. Pani weterynarz stwierdziła, że to zwyrodnienia stawów związane z wiekiem i po badaniu krwi żeby sprawdzić czy poza tym wszystko u Szagusia jest OK, od 3 m-cy co miesiąc ma wstrzykiwany roztwór Librelli. Lek zdecydowanie zadziałał i Szagisław z psa chodzącego łapa za łapą zmienił się w psiaka biegającego truchtem, a i galop czasem się zdarzy. Zdecydowanie lepiej wstaje i chodzi po schodach. Nawet osoby postronne zauważyły, że zrobił się bardziej dziarski jakby mu ubyło lat.
Wyniki krwi wykazały, że ma niedoczynność tarczycy dlatego 2 razy dziennie otrzymuje Forthyron. Już po miesiącu hormony tarczycy wróciły do normy.
Pani doktor określiła jego stan zdrowia na bardzo dobry i stwierdziła, że jak na seniora ma w świetnym stanie zęby.
W związku z zaistniałą sytuacją jesteśmy u pani weterynarz raz w m-cu , a raz na 3 m-ce ma badanie krwi.
Dla zabezpieczenia przed chorobami szczepimy Szagusia co roku szczepionką skojarzoną. Przeciwko kleszczom używamy obroży Foresto.
Dostaje karmę Bosch senior zmieszaną z niewielka ilością karmy mokrej Rocco senior, żwacze oraz inne zdrowe psie przekąski.
Tak to pokrótce u nas wygląda.
Pozdrawiamy serdecznie
Grażyna Piotr i Szagisław Piaseccy"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum