Kolejny piękny psiak trafił pod opiekę naszej fundacji. Ma na imię Fado i trafił do fundacji z własnego domku, który niestety nie jest w stanie zapewnić dalszej opieki pieskowi.
Zamieszkał w DT u Joli i mam nadzieję,że po okresie obserwacji szybko znajdzie nowy, stały domek.
Witam,
na zdjęcia załapała się także Lunka i Gajeczka Joli:)
Fado to super psiak, ciągle domaga się głasków, wkłada pysk pod ramię i podrzuca rękę, żeby go miziać:)
Na spacerach ciągnie jak konik, ale to do wypracowania, poza tym jest usłuchany, wraca na każde zawołanie, jak się niedawno okazało koty toleruje,( wcześniej nie miał kontaktu), z innymi psami kontakty poprawne, choć potrafi pokazać jak wysoko nosi ogon:)
Nie jest lękliwy, rozstanie z poprzednimi właścicielami dobrze znosi, nie jest ani wystraszony, ani specjalnie zagubiony.
Witam, bardzo przepraszam za mło wiadomościo Fado, ale jestem w trakcie przeprowadzki i tymczasowo bez stałego dostepu do sieci. Jerzy nie bardzo rozumiem, wiem, że pies potrzebuje trochę czasu na zaklimatyzowanie się w nowym miejscu, dopiero później pokazuje swoje oblicze, ale ja znam dość dobrze tego psiaka i wiem, że zachowuje się w domu tymczasowym niemalże identycznie jak w swoim poprzednim.
Fado zaprzyjaźnil sie na dobre z kotem, spią nawet w jednym posłaniu, psiak nie sprawia żadnych problemów, jeśli chodzi o kontakty z dziećmi to nie jestem pewna,, bo nie zostało to jeszcze sprawdzone, a w poprzednim domu nie bylo małuch dzieci, ale moim zdaniem będą to bardzo prawidlowe kontakty:) a wszystko sie okaże jak przyjadą wnuczki do Joli:)
zdjecia zamieszczę jak tylko znajdę dluższą chwilkę.
Jerzy nie bardzo rozumiem, wiem, że pies potrzebuje trochę czasu na zaklimatyzowanie się w nowym miejscu, dopiero później pokazuje swoje oblicze, ale ja znam dość dobrze tego psiaka i wiem, że zachowuje się w domu tymczasowym niemalże identycznie jak w swoim poprzednim.
Każdy pies, jak każdy człowiek, aklimatyzuje się w nowym miejscu, Oprócz miejsca pojawiają się też nowe osoby. Dlatego to zawsze jest ciekawe, co pies pokaże w nowym miejscu. Pojawiają się nowe zachowania, zanikają niektóre stare. Jeśli prawie nic się nie zmieniło w jego zachowaniu to naprawdę super.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Witam, jadę do rodziców i Fada na Wszystkich Świętych, porobię foty i zdam dużą relację, ale to po powrocie, ale zapewniam, że piechol ma się znakomicie!
Ps. Portret też zrobię:)
Z wielką radością ogłaszam, iż Fado tak mocno zawładnął serduchem Joli i jej rodziny, że dom tymczasowy zamienił się w stały Serdecznie gratuluję tej decyzji i życzę samych szczęśliwych chwil w waszym wspólnym życiu.
Witam, zwlekałam tak z umową, bo coś czułam, że rodzicom ciężko będzie się rozstać z Fado. On rewelacyjnie się zaaklimatyzował u nich. Gajka cała odżyła, jak nie miała ochoty na zabawy, zawsze stała z boku tak przy nim harce nie mają końca, bawią się w domu, na działce i w parku. Do tego nie ma z Fadusiem najmniejszych problemów, jest sporym łakomczuchem, jednak kalorie nie idą mu w boczki, cały czas się zastanawiam, gdzie mu się to jedzenie mieści bo chudzielec z niego. Fado potrzebuje dużo ruchu, w domu jest spokojny za to na spacerach to wulkan, rodzice mieszkają przy samym parku i psiaki są nawet po 5 razy dziennie na długich spacerach, gdzie mogą się wybiegać i wyszaleć. Fado skradł serce wszystkich, którzy go tylko widzieli. poniżej kilka fotek:)
Jajcarz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum