W dniu dzisiejszym trafiła pod naszą opiekę sunia Azi Przez najbliższe dni będzie u Krzysztofa a później trafi na DT do Moniki z Siedlec
Krzysztofie wielkie dzięki za natychmiastową pomoc przy odbiorze suni i w najbliższych dniach
Rzeczywiście, spadła na mnie dosyć niespodziewanie
Azi jest bardzo drobna i dodatkowo wychudzona. Waży tylko 17 kg (powinna ok. 30) Nie reaguje też na swoje imię (o ile to rzeczywiście jej imię ). Jest jednak otwarta, przyjazna i bardzo ruchliwa. Nie sprawia wrażenia bitego psa, jest tylko bardzo wygłodzona. Rzuca się łapczywie na jedzenie w misce, ale dodatkowo jest wręcz bezczelna i nachalna, próbując dobrać się do jakiegokolwiek jedzenia na stole. Wygląda to tak, jakby żywiła się głównie tym, co ukradnie człowiekowi z talerza. Nie wykazuje jednak żadnej agresji, spychana po prostu dalej wyciąga szyję lub zakrada się z innej strony.
Zaakceptowała koc, który dostała, jako swoje legowisko i natychmiast zaczęła przenosić tam zabawki Piegusa. Nie doszło jeszcze do żadnych scysji, ale Azi sprawia wrażenie dbającej, albo i walczącej o zasoby. W czym nie ma nic dziwnego - jej historia to prawdopodobnie pasmo głodu i niedostatku wszystkiego.
No to prawda - przyjęcie dzisiaj Azi pod opiekę fundacji to chyba najszybsza akcja pod słońcem Musieliśmy zorganizować wszystko naprawdę bardzo szybko aby odebrać niunie - w tym samym czasie było odbieranych z pseudo kilkanaście psów innych ras ...
A teraz mam nadzieję, że sunia będzie już miała zupełnie inne życie i zapomni o poprzednim!
Odwiedziłam dzisiaj Monikę i poznałam osobiście Azi, sunia jest bardzo drobniutka, do tego przeraźliwie chuda, same kości i skóra,ale nie brakuje jej siły do zabawy.Jest bardzo pogodna i pozytywnie nastawiona do człowieka i inne psy.
Więcej na jej temat napisze Monia a ja wklejam fotki drobinki.
W jaki sposób został określony wiek suni? Na oko, czy data urodzenia jest gdzieś udokumentowana? Pytam, bo sunia ma siwiznę na pysku (generalnie wygląda na nieco starszą), co nawet w przypadku psa po przejściach jest dość mało prawdopodobne w tym wieku (3,5 roku).
A jak wiadomo, wiek psa determinuje różne rzeczy, takie jak: karmienie, aktywność ruchowa, badania jakie należy wykonać, dobór odpowiedniego DS, itp.
No i teraz ja....podróż szybko i bez problemów za to schody zaczęły się przy wejściu do bloku. Azi zaparła się i musiałam wstawić ją na klatkę schodową. Śmierdziała więc wykąpałam ją ale cały brudek od razu nie zmył się....hhmmmm....smrodek też Trochę ją wyczesałam, trochę wyciełam dredów koło uszu. Maksiu zaakceptował nowego przybysza, pozwolił jej obwąchać kąty a nawet napić się ze swojej michy. Ola zrobiła suni prowizoryczne miski bo u nas tylko dwie. Szelki można założyć bez problemów, podobnie jak zobaczyć uszy, brzuch czy zęby. Na spacer schodziła po schodach ostrożnie. Na dworku chodziła obok Maksia a Maksio oglądał się czy idę.
NIE CIĄGNIE NA SMYCZY!!!!!!!! Ładnie idzie jakby taki spacer był rutyną. W domu jest gorzej. Zesikała się w kuchni, zrobiła kupę w pokoju dzieciaków....więc tu jeszcze sporo pracy. Skacze na szafki w kuchni, rzuca się na jedzenie, niemal wyrywa z rąk. Kiedy otworzyłam zamrażalnik wsadziła łeb i ......gwizdnęła mi paczkę mrożonych warzyw . Ale można wszystko odebrać - nawet michę z jedzeniem. Sutki ma wyciągnięte czyli miała często młode. Mało tego Maksio zaczepia Azi do zabawy a ona zbereźna nadstawia tyłek. I tu nie wiem co robić. Mak to olewa ten znak ale inny pies...hmmm....skorzysta z zaproszenia.
teraz śpi na chodniku w przedpokoju - tym samym co Maksio go podjada. Jest słodka. Norbert zauważył, że cały czas macha ogonem. Ufna do ludzi, chętnie podchodzi na mizianko i .....dzieci bardzo dobrze toleruje - nawet te małe - mam na myśli 6 letniego Szymona. I to na razie tyle, rano muszę wstać - pewnie brygada obudzi mnie bladym świtem . Wielkie dzięki dla Agi za foty i kilka słów wsparcia .
Mamy podaną datę urodzenia i książeczkę. Również sunia od razu była u weta.
Ale gdzie ta siwizna? Ja specjalnie przyglądałam się zdjęciom i nie widzę. Moniczko, Agusiu- Wy na żywo widzicie Azi- ma siwy pyszczek?
Ma jasne futerko dookoła jak okularki. Ale patrzyłam zęby to nie wyglądają na stare, więc to bardziej prawdopodobne, że ma ok 4 lat a nie więcej. Nie ma za dużo kamienia nawet.
Krzysztof nie miał książeczki, podobno do 2009 dokumentacja jeszcze była prowadzona potem to już śmiech na sali.
Na zdjęciach miała jeszcze mokre futerko, teraz jest bardzo puszysta. Reaguje na koty - miałczał w telewizji od razu się zerwała i biegała dookoła. Maks to ma w nosie, leży przy oknie. Wyczyściłam jej uszy i wpuściłam olej parafinowy do czyszczenia specjalny. Nie widzę stanu zapalnego ale....jestem tylko laborantem więc tu wet musi...
Mamy podaną datę urodzenia i książeczkę. Również sunia od razu była u weta.
Moniś i Shaggy napisał/a:
Krzysztof nie miał książeczki, podobno do 2009 dokumentacja jeszcze była prowadzona potem to już śmiech na sali.
Nie wiem już czy jest książeczka czy nie, ale zakładając, że jest, to czy data urodzenia jest podana w tej książeczce? Czy jest to książeczka zabrana razem z sunią z pseudo? Skoro była w niej prowadzona dokumentacja do 2009, to wiadomo też od kiedy?
W tej kwestii to Krzysztof ma szczegółowsze informacje, gdzie są te dokumenty, co tam jest itp ja u weta założę nową bo nie mam innego wyjścia, chyba, że.....jakoś dostanę te książeczkę na dniach.
Książeczka zdrowia jest, po prostu dziewczyna, która organizowała akcję zabrania wszystkich psów (sztuk 18) z tej pseudo hodowli, najpierw chciała zabrać jak najszybciej psy i zawieść do weta. Później udało jej się jednak porozmawiać z hodowczynią i otrzymać część książeczek zdrowia. W tym czasie sunia była już w drodze do weterynarza z innym opiekunem a książeczka zdrowia została. Dziewczyna obiecała ją przesłać na wskazany adres, książeczce był zapis, że sunia urodziła się 25 lipca 2008 roku.
No i w efekcie końcowym wczoraj późno poszłam spać a dziś bladym świtem powitała mnie ......kupa w kuchni Przecieram te miejsca mocno pachnącym płynem ale...I Azi upodobała sobie też miejsce do sikania na kocyku Maksia- on cierpliwie to znosi. Co do jedzenia to tragedia rzuca się na wszystko, wyjeła Szymonowi z rąk paczkę chipsów - szybko jej zabrał w końcu płacił za to z kieszonkowego. Łapczywie nawet pije a potem chodzi i beka co oznacza, że nałykała się powietrza. Ma dość spore problemy z ekscytacją, ciężko to opanować. Rano na spacerku kroczyła dumnie ....środkiem chodnika, więc ja szłam po trawniku, ale chodzi ładnie, słucha się nie leci do innych psów jak Maks i ładnie weszła do bloku
Jasne okularki wokół oczu to taka uroda, na grzbiecie jest ciemniejsza - a na piersi jaśniejsza i trochę wygląda jakby miała balejaż - nawet to ładne może też taki sobie zrobie Lubi nosić coś w pysku więc dostała część nadgryzionych pluszaków Maksia.
teraz ładnie leży, Maks też.
Przy założeniu, że nie było pomyłki przy przekazywaniu informacji o dacie urodzenia oraz przy założeniu, że to jej książeczka zdrowia (wiarygodność pseudohodowcy jest wątpliwa z założenia), trzeba przyznać, że sunia wyjątkowo wcześnie posiwiała.
Życzę jej znalezienia wspaniałego domu.
Na zdjęciach nie widać ale ona ma taką maść z przodu jest jaśniejsza, na piersi spod ciemniejszego futerka wystaje jasne- białe, tylne łapki też ma jasne na dole i na pysku ma fajne okularki. Zauważyłam, że na ekscytację do żarcia działa dotyk - relaksuje się, czyli to kwestia treningu i będzie bardzo zrównoważoną sunią.
Muszę pochwalić sunię na dwóch spacerkach po południu zrobiła siku! I wiem gdzie leży problem - Maks obwąchuje niemalże cały trawnik a Azi nie wącha. Jak nie wącha to się nie załatwia więc po południu łaziłam z nią po trawnikach, zaczeła wąchać i proszę. Tylko patrzeć jak przestanie robić w domu. Z żarciem trochę gorzej. Zjadła mi naleśniki z talerza - chyba ze 4 To było w ramach samoobsługi. Na kuchennym blacie nic więc nie zostaje Ola zrobiła filmik ze spacerku to wrzuci jutro.
No takie dobre rzeczy na blacie i Ty się dziwisz??? Mój Toffi nigdy nic mi nie ukradł, a jak trafiła do mnie Maja miałam ten sam problem-od czasu nastania złodziejki blaty czyściutkie, nic na wierzchu nie zostaje Cała rodzina nauczyła się sprzątać po sobie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum