Wysłany: 2012-03-03, 17:36 LOLA ma dom w Olsztynie - 96
Witam, mam na imię Oliwia i jest to mój pierwszy tymczas w fundacji, organizowany przez Ewę.
Sunia przyjechała dziś do mnie ze schroniska Promyk. Jest to max roczna miniaturka Goldenki. Bawiąc się w sylaby zauważyliśmy, że reaguje na imię LOLA. Słów więcej napiszą pewnie osoby, które wiedzą o niej więcej .
Pierwsza godzina w domu i zapoznanie z moją owczarką niemiecką Kali, na razie spokojnie. Sunia jest lękliwa i raczej unika Kali, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
Na wstęp kilka zdjęć
Witamy Oliwkę i Bartka nasz nowy dom tymczasowy i dziękujemy za pierwsze relacje . Śnieżka jest fantastyczna psiakiem , wpatrzona w człowieka . Powitała nas bardzo entuzjastycznie i po chwili głaskania wywaliła się do góry kołami Widać że jest to jeszcze szczeniak nie ma na pewno więcej niż rok . O zachowaniu sunia wiemy mało , więc będziemy czekać z niecierpliwością na relację Oliwki i Bartka
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Pierwsze problemy jakie zauważyliśmy, to jak można się było spodziewać - czystość.
Poza tym bronienie jedzenia. Warczy na Kali, kiedy się zbliża, gdy Lola wcina kość. Po korekcie słownej jednak nie dyskutuje dalej, więc jesteśmy przekonani, że to tylko kwestia czasu.
Dziewczyny są już po wspólnym spacerze, Lola przestała się bać i unikać Kali. Na przemian gryzie smakołyki i wtula się w nas. Dziś jeszcze planujemy kąpiel, bo Lola śmierdzi przeokropnie .
Witaj, u mnie jest ten sam problem z jedzeniem. Azi pilnuje całej kuchni jak oka w głowie Potencjalny złodziej wyniesie wszystko poza lodówką i paką karmy Ja często, rano wyprowadzam psy oddzielnie - pierwszy Maks a potem Azi wtedy chłopak może spokojnie zjeść i napić się wody - ona nawet wode mu wypija
Pozdro z Siedlec
Biorę poprawkę na to, że broni jedzenia, bo jest tak potwornie wygłodzona, co widać na zdjęciach. Jesteśmy na etapie podtuczania prosiaczka, jestem dobrej myśli .
Jesli chodzi o zachowanie poza jedzeniem, to we wszystkim Lola kopiuje Kali, wiec mam obecnie dwa idealne psy w domu .
Potwierdzam wszystko co mówili o suni w schronisku. Jej problemy wynikają z tego, że jest po prostu niewychowana. Mała reaguje pokazywaniem zębów na wszystko co jej sie nie podoba, na przykład, gdy każe jej się zejść z kanapy. Korekta słowna, bądź odebranie "zdobyczy" sprawia, że mała szybko się uczy. Widać, że nikt nigdy niczego jej nie kazał, czy nie ustalał zasad. Dowodem jest choćby to, że nie zna żadnych komend, choćby takich jak podaj łape. Wynika to za pewne z braku wiedzy o wychowaniu psa, jak i z jej przesłodkiego wyglądu. Wygląda na takie niewiniątko, że aż chce się jej odpuścić, gdy żądając głaskania, próbuje dosłownie, wejść na głowę .
Jest dominująca. Próbowała nas sobie zawłaszczyć, na przykład nie pozwalając Kali wejść na łóżko, czy wpychając sie między nią, a nas, kiedy głaszczemy naszą suczkę.
Widać jednak, że zasady, choć są dla niej nowością, sprawiają jej przyjemność. Po kilku wyjściach, gdy mówimy "spacer" idzie pod drzwi, siada, wyciągając łebek i grzecznie czeka na założenie obroży.
Respektuje też polecenia, czy zakazy. Na chwilę obecną nie nadawałaby się do rodziny z małymi dziećmi, oprócz ostrzeżeń takich jak warczenie, bardziej niepokojące jest, kiedy ich nie stosuje, a jest tak napięta, że wygląda, jakby przygotowywała się do ataku. Obserwujemy ją jednak bacznie.
Wiek: 61 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-05, 11:11
Sama słodycz! Ona reaguje po prostu po psiemu, po drugie czuje się niepewnie jeszcze, więc się broni, bo nie wie, jak Wy zareagujecie, ale skoro się uczy, to znaczy, że jest dobrze.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
wydaje mi się, że to nie jest raczej kwestia bronienia, tylko rozpuszczenia. uczy sie szybko. dziś do komendy "siad" dorzuciliśmy jeszcze "lezeć" i ćwiczymy "zostań".
Na spacerach najbardziej zajmuje ją obwąchiwanie wszystkiego wokół. Tupta sobie swobodnie i nic jej nie interesuje . Obserwując ją mam wrażenie, że jest młodsza niż 8 miesięcy, dałabym jej 6. Jak biegnie, to tak śmiesznie galopuje jak żyrafa i łapki się czasem mylą po prostu...
witaj Oliwio... słodziutka ci się trafiła.. ja myślicie.. zostanie już taka bielutka czy może jej sie umaszczenie zmienić ?
uważaj tylko żebyś się za szybko nie zakochała bo ja też nie tak dawno temu pierwszego tymczasa przyjęłam i tak już sobie zostaniemy na zawsze
życzę powodzenia i dużo cierpliwości.. i nie załamuj się jak po tyg robienia dużych postępów nagle ci się jakby zacznie cofać lub znów bać.. u Cindy tak niestety było.. takie co prawda małe ale jednak zauważalne kroczki w tył ale po kolejnym tyg znów zauważam że się niuńka uspokoiła i zaczyna być coraz lepiej i nie ma niczego lepszego jak widzisz że pies zaczyna ci ufać (powoli ale zawsze)
Czekam na info od Iki do jakiego weta mam się zgłosić i planujemy na jutro wizytę. Małą męczy kaszel, więc chcemy zrobić "przegląd techniczny" jak najszybciej. Od razu poprosimy o określenie jej wieku.
Cierpliwości mi nie brakuje, zwierzęta to moja namiętna pasja . A nie zakochać się w niej się po prostu nie da, ale niestety nie zawsze można mieć to, czego się chce.
P.S
Grunt to równowaga i hramonia w wersji psiego jing i jang
Byłyśmy dziś u weterynarza. Wiek suni określony został na 8-11 miesięcy, ponieważ ząbki są juz w pełni wyrośnięte, Jest jednak dalej w fazie wzrostu.
Jej waga na dziś to 20 kg, zalecane jest przybranie wagi o przynajmniej 3. Pracujemy nad tym
Po dokładnym przeglądzie technicznym, czyszczeniu uszu i gruczołów zadka, pani weterynarz podała antybiotyk ze względu na silny kaszel. Ponieważ wystęuje on głównie w nocy i nad ranem, istnieje podejrzenie kaszlu sercowego . Antybiotyk od jutra do niedzieli będę podawać w tabletkach,
W sobotę idziemy na zdjęcie szwów. Jeśli kaszel do tego czasu nie przejdzie, będzie konieczne badanie serca, ponieważ przy zwykłym osluchiwaniu niczego nie dalo sie zauważyć,
Poza tym stan pieski określony został jako bardzo dobry.
Wizytę zniosła bardzo dzielnie, choć tak ożywionej jak przy opuszczaniu gabinetu, to jej jeszcze nie widziałam ).
Śnieżka jest drobniutka ale pod waszym czujnym okiem na pewno przybierze na wadze , co do wieku tak myśleliśmy że nie ma jeszcze roku . Mała jest przesłodka ale tez ma swoje foszki Angel bardzo dziękujemy za poleconego weta fakt mamy swojego psiego kardiologa ale zawsze warto wiedzieć też o innym dobrym wecie
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
fakt, jest drobniutka, ale wcina ponad pol kilo karmy dziennie stad moja prośba o jak najszybszą dostawe karmy. od 5 dni karmie ją moją prywatną karmą mojej Kali, dla dorosłych psów dużych ras, ale zostalo mi tylko 3 kg a nowy wór bede mogła kupić dopiero za tydzień (Kal nie toleruje tanszych karm), więc troche sie już stresuje...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum