Dzisiaj pod opiekę fundacji trafiła 5 cio letnia sunia. jakiś czas temu znaleziona w bardzo kiepskim stanie. Sunia przeszła rekonwalescencję w Rzeszowie i trafiła teraz do DT w Warszawie.
Bella jest bardzo łagodną sunią. Jest po przejściach więc potrzebuje domu gdzie nowy opiekun odda jej serce:) Bella bardzo kocha dzieci, lubi towarzystwo innych psów i nawet kotów. Jest jeszcze troszke nieufna ale tutaj potrzeba czasu a w szczególności dużo spokoju i cierpliwości. Bella jest sunią o super charakterze,łagodna,przyjazna.Na spacerach bardzo się słucha,nie ciągnie na smyczy, jest ogólnie bardzo karna i wpatrzona w człowieka. Bella potrzebuje domu gdzie będzie toczyło się normalne życie,gdzie jest ruch,spacery,inne zwierzęta,dzieci . W domu jest bardzo spokojna,leży,spi. Jest ogromnym łakomczuchem jak to golden ale ponieważ była bardzo wychudzona, potrzeba czasu aby nabrała właściwej wagi. Ogólnie Bella jet wspaniała!
RANA_ETIUDY_3_zm.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 155.26 KB
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Dobrze,że już się zagoiła. A wiadomo co było przyczyną?
_________________ ,,Ci, którzy są dla nas najbliżsi i najdrożsi, ci, w których z ufnością lokujemy nasze szczęście i dobre imię, mogą zawieść naszą wiarę. Pies człowieka pozostaje przy nim w dobrobycie i w nędzy, w zdrowiu i w chorobie"
Sunia została znaleziona w stanie skrajnego wyczerpania i z taką raną w mieszkaniu, którego właścicielka "odeszła do nieba". Całe szczęście ktoś zdążył na czas.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Dobrze że wszyscy tu jesteśmy. Sunia też na pewno jest wdzięczna Sylwi, dotychczasowej opiekunce. To ona wyleczyła sunię i teraz przekazała ją do adopcji.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Ooooj, no naprawdę kiepsko to wyglądało Bidunia, podwójnie się nacierpiała, bo oprócz rany na skórze, na pewno też i serduszko tęskniło Teraz już tylko do przodu!
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Tak, wszyscy współpracujący z Fundacją to wspaniali i oddani ludzie. Świetnie, że istniejecie! Gdyby nie takie organizacje jak Wasza, zabrakłoby mi argumentów, żeby wytłumaczyć swoim dzieciom, że świat nie jest do gruntu zły. Cieszę się bardzo, że są mądrzy, odpowiedzialni i pracowici ludzie, którzy potrafią poświęcać swój czas i pieniądze na pomoc innym... Nasza Lusia ma spiłowane ząbki, męczy ją chodzenie, na szczęście nie wiemy, co jeszcze przeżyła, bo chyba pękłoby nam serce. Ją też mamy dzięki Wam!
Jak zwykle każdy nowy dzień to nowy pies. Przez pierwsze dwa dni Pola była bardzo niespokojna. Nie za bardzo akceptowała Dianę - rezydentkę - młodszą sunię.
Dzisiaj dziewczyny wyluzowały. Trochę na siebie poskakały i po tym zaakceptowały swój status i jest już spokojnie.
Dobre jedzonko, witaminy.
Pola odwiedziła też weterynarza. Ten ocenił stan zdrowia suni, przepisał maść na uszy, odrobaczył i z następnymi stresami DT zdecydowało, że poczeka ze dwa tygodnie.
Jutro mamy obiecane foteczki Loli
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Jejuś, Lolu, Ty jak młódka wyglądasz, a nie dorosła panienka! Uśmiechem naprawdę czarujesz i widzę też, że jesteś bardzo uważnym obserwatorem smaczków! Zajęłaś naprawdę najlepszą pozycję do ręki W ogóle, jak tak siedzicie przed spacerkiem z koleżanką, to wyglądacie, jak bliźniaczki! Dwa bieluchne uśmiechnięte pyszczki, to musi być wielka przyjaźń Z całego psiego serduszka życzę Ci szczęścia, merdam do Was, Dziewczyny!
Rufek
A ja Rufciowi wtóruję Amcia
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24669 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-14, 09:48
Jakie cudne dwie dziewczynki. Wiecie, że oszalałam na punkcie małych, białych dziewczynek i każda, którą teraz widzę wywołuje we mnie natychmiast uczucia macierzyńskie.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Super. Pierwszeństwo ma co prawda DT , ale może jak nie Pola to inny pies?
A u Poli coraz lepiej
Cytat:
Pola przez tydzien dobrała 2 kg!!!
Wygląda na szczęśliwą. Szczególnie rano, kiedy obie ładują sie do naszego łózka.
Na spacerach jest różnie. W czasie spaceru potrafi się wycofać, przestraszyć czegoś.
Osowieje, sztywnieje, nie chce isć dalej. Po chwili ten stan przechodzi i biegnie
dalej. Zdarza się to tylko w lesie, nigdy na spacerach przy domu.
Kiedy jestesmy juz w garażu po takiej lesnej wycieczce, wszystko mija,
jak ręką odjął.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Pola zdobyła serce swojej nowej rodziny bardzo szybki. Dzisiaj, DT zwrócił się do Fundacji o to, by Pola została w swoim domu tymczasowym na stałe.
Nie możemy stawać na drodze rodzącej się tak wspaniałej miłości........
Decyzja o adopcji można się spodziewać w każdej chwili.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Wiek: 52 Dołączył: 02 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-06-15, 17:21
Potwierdzam nie mogliśmy adoptować Luśki czego bardzo żałowaliśmy ......a teraz jedziemy nad morze po naszego Asterka ,wszystkie psiaki są kochane i na pewno zasługują na kochający dom
_________________ " per aspera ad astra"
Życie bez psa ,jest jak niebo bez słońca
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum