Witam wszystkich stęsknionych
Jerzy, niestety rzeczywiście musimy się uśmiechnąć do Kamili. Wszystkie zdjęcia które ostatnio zrobiłem Ariemu nie spełniają Twoich kryteriów - albo są z "miną", albo z dużej odległości. Zazwyczaj nie mam dużo czasu na sesje zdjęciowe, bo Ari szybko znajduje kałuże, a po położeniu się w brudnej wodzie nie nadaje się już do portretowania.
Z dobrych wiadomości - wygląda na to, że dobrze nam idzie socjalizacja i wyciszanie emocji. Znacznie spokojniej przechodzimy przy szczekających psach, a polowanie też zmieniło swój charakter. Zamiast "muszę polować żeby przeżyć" mamy teraz "uwielbiam ptaki, bo one tak fajnie uciekają". Co ciekawe, wyrośniętego pisklaka, który wypadł z gniazda Ari złapał w zęby i przeniósł z 10 metrów, ale z tego co mogłem sprawdzić nie zranił w żaden sposób. Zostawił go też po moim poleceniu, bez fizycznego przymusu.
Byliśmy na weekendowym wyjeździe w okolicach Augustowa, psy zachowywały się wspaniale. Ari bardzo chętnie pływa i aportuje patyki. Żadnego problemu nie sprawił im też nocleg pod gołym niebem przy namiocie w którym spałem. Nie oddalały się, a wręcz przeciwnie - tuż po świcie poczuły potrzebę sprawdzenia, że ich nie porzuciłem i jestem w namiocie. Psia miłość jest jednak trudna do opanowania - ledwo powstrzymałem je przed władowaniem się do mojego śpiwora.
Ari ogólnie sprawia wrażenie mniej pobudzonego, spokojniejszego i bardziej pewnego siebie. Powoli przestaje się zrywać przy najmniejszym ruchu w okolicy, a ostatnio zamiast miotać się po ogrodzie i okolicach, większość czasu spędził na samodzielnych zabawach piłką i przysypianiu w słoneczku na trawie. Myślę, że pod powierzchnią ruchliwości, ADHD i ogólnie życzliwego usposobienia kryje się w nim jednak sporo lęków przed wieloma rzeczami, jak choćby inne psy, ból lub unieruchomienie przez człowieka, i oczywiście porzucenie. Stadna hierarchia, do której tak sztywno się stosuje i której szuka, może być punktem oparcia w życiu w którym tak często zmienia się otoczenie i ludzie.
W końcu udało mi się wyczesać prawie całego psa. Po przyjeździe do mnie w maju Ari gubił olbrzymie ilości sierści, jednak nie pozwalał wyczesać łap, portek i ogona. Wskutek tego po pływaniu w rzece porobiły mu się kołtuny ze starej sierści, których usuwanie jest jeszcze bardziej bolesne i czasochłonne. Zajęło mi to godzinę dziennie przez ostatni tydzień, ale w końcu ostatni kołtun na łapach został rozczesany, a Ari wykazał się niezwykłym męstwem i cierpliwością Jak to dobrze, że na Piegusie nie robią się kołtuny.
Krzysztof bardzo dziękuję Ci za wspaniałe opowiadanko o Arisiu Już się nie mogłam go doczekać, ale sądziłam, że może wyjechałeś na wakacje i odezwiesz się po powrocie I bardzo proszę o fotki Arisia
_________________ Monika, Gucio, Jessi, Buggy i Sisi
Czułem jak się libra czai przy klawiaturze, więc zanim skończyła pisać pytanie to wysmarowałem swoje opowiadanko
sprawiłam w Tobie odpowiednie ciśnienie po prostu
Podoba mi się Twoje opowiadanko, bardzo fajnie ze sobą pracujecie!
Czesanie.. no cóż, ja mojego łobuza też dotknąć nie mogłam. Uczyliśmy się na smaczki, na początku smaczki podawane z ręki, w której trzymałam szczotkę, potem jeden ruch i smaczek.. dwa ruchy i smaczek... powtórki kilka, kilkanaście razy dziennie. Po dłuższym czasie mogłam spokojnie wyczesać pół psa bez zębów na wierzchu;) Drugie pół też zajęło chwilę Teraz wie, że po czesaniu/trymowaniu/degażówkowaniu czeka nagroda i że nie ma chłopak wyjścia, więc poddaje się zabiegom bez problemu.
Może na Ariego metoda na smaczki też podziała pozytywnie i chłopak to polubi?
Ari.. Ari.. piękny Ari ) w tym chłopaku to się można zakochać na zabój!!!
Krzysztof.. wysokie dostałeś "noty" za kontakt z chłopakiem, hihi.. ale jakże on się pięknie przy Tobie uśmiecha )) Cudowny chłopak!!
radosne brykanko
i wspaniałe, uśmiechnięte portrety
mam nadzieję, że seterkowo-goldenkowy spacer był udany!
zdjęcia dzięki uprzejmości Małgosi, której bardzo dziękuję za chęci i poświęcony czas:)
a ja poproszę na PW tekst do ogłoszeń wraz z kontaktem.
p.s. chetnie bym dodała jeszcze jedno zdjęcie, ale nie wiem, czy się Krzysztof zgodzi bo sam na nim jest
Chłopaka nie podmieniliśmy, jeżeli już to trochę został namoczony Pisałem Wam wcześniej, że on nie potrzebuje żadnej szczególnej terapii, tylko właściciel powinien dostać instrukcję obsługi do tego egzemplarza. Spacer był bardzo udany (dzięki, Małgosia , mam nadzieję, że Seterkowej części też się podobał.
Przy okazji: dopiero teraz zwróciłem uwagę, jak bardzo Ari nabrał ciała. Nie ważyłem go co prawda ostatnio, ale żebra mu się pochowały i głaszcząc go nie ma się wrażenia jeżdżenia patykiem po płocie. To zwykłe skutki miastowego życia - zamiast kaloryfera robi się bojler Na szczęście Ari dopiero zbliża się do właściwej dla siebie wagi, już mniej je i chyba tak jak u Indiego wskazówka zatrzyma się w okolicach 33-35 kg.
p.s. chetnie bym dodała jeszcze jedno zdjęcie, ale nie wiem, czy się Krzysztof zgodzi bo sam na nim jest
Jak jestem na nim sam, to chyba nie ma sensu zamieszczać? To portal o goldenach...
A jak to któreś z Arim, to nie mam nic przeciwko - anonimowość w sieci i tak jest fikcją
Popłakać się nie popłakałam, tylko bardzo się ucieszyłam widząc na fotkach jaki Arisiu jest szczęśliwy u Krzysztofa. Libra podziękuj ode mnie Małgosi za wspaniałe fotki Arisia, wygląda na nich wspaniale. Chciałabym tylko aby Arisiu był taki szczęśliwy u przyszłego właściciela, tak jak jest szczęśliwy u Krzysztofa i cieszę się że tyle osób interesuje się jego losem
_________________ Monika, Gucio, Jessi, Buggy i Sisi
Śliczne zdjęcia. Ari prezentuje się wspaniale . O Krzysztofie wypowiadać się nie będę
Tak, dziękuję... nawet komentarza nie jestem wart...
Jesteś wart nie tylko jednego komentarza, ale i dwóch Beatka po prostu nie chciała Ci słodzić, ale ja nie mam takich zahamowań i napiszę co myślę: wyglądacie z Arisiem po prostu Super, a z Ciebie to niezły przystojniak . Dawno już czekałam na Twoją fotkę i wreszcie się doczekałam. Teraz już wiem, kto tak wspaniale opiekuje się Arisiem i z kim rozmawiałam przez telefon
_________________ Monika, Gucio, Jessi, Buggy i Sisi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum