Wiek: 32 Dołączyła: 10 Maj 2011 Posty: 413 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-07-29, 13:33
Teraz mamy się pokazać u naszej wetki no ale cóż na takie upały samochód bez klimy to istna tragedia.Więc musimy poczekać tym bardziej,że to nie jest 5 minut drogi.
Feliś strasznie znosi tą pogodę.Robię co mogę i mam nadzieję,że już jutro będzie chłodniej.
Wiek: 32 Dołączyła: 10 Maj 2011 Posty: 413 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-07-30, 00:13
Tak właśnie myslałam,że chyba będę musiała poprosić ale też właśnie sprawdzałam,że jutro ponoć będzie lżej tak więc myśle,że damy radę
Feliksowi prawą stronę pod uchem wysadziło a nie wiem czy to może być jakiś związek z powiększonymi węzłami... Ehh do tego od wczoraj pojawiły się u niego problemy z równowagą.
Wiek: 32 Dołączyła: 10 Maj 2011 Posty: 413 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-08-02, 18:55
U nas źle...Feliks nie wstaje o własnych siłach.Muszę go podnosić.Na dworze trzymać.To tyle bo więcej nie jestem w stanie napisać.
Dziś byliśmy na chemii.Jeśli do poniedziałku mu się nie poprawi to z bólem serca ale podjełam tą decyzję
Do tego nie wykluczone,że do jutra nie będzie znacznego pogorszenia
Wiek: 41 Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 1675 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-02, 21:45
Grażka i Feliks napisał/a:
U nas źle...Feliks nie wstaje o własnych siłach.Muszę go podnosić.Na dworze trzymać.To tyle bo więcej nie jestem w stanie napisać.
Dziś byliśmy na chemii.Jeśli do poniedziałku mu się nie poprawi to z bólem serca ale podjełam tą decyzję
Do tego nie wykluczone,że do jutra nie będzie znacznego pogorszenia
Grażynko...jesteśmy z Tobą ...Jeśli moglibyśmy jakoś pomóc to proszę daj znać...
Dzisiaj odszedł nasz ukochany Feliks. Nigdy nie spotkałam takiego cudownego psa...Nigdy Go nie zapomnę. Cieszę się, że miałam zaszczyt Go poznać i spędzić z Nim trochę czasu.
Walczył razem z nami do końca. Nie mam nawet teraz sił aby coś więcej napisać.
Grażynce przesyłam jak zawsze wszelkie wsparcie. Trzymaj się kochana.
Grażynko, wiem ze nic nie jest w stanie ukoić Twojego bólu.........strasznie Ci współczuję, straty tak cudownego i oddanego przyjaciela
Felusiu, biegaj be bólu a Tęczowym Mostem.....czekaj tam na swoich ukochanych.....[*]
"(...) A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza"
Ja również poznałam ten wspaniały duet. Felisiu biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem, baw się i bądź taki radosny jak byłeś tu. Grażynko szczerze współczuje [*]
_________________ Pozdrawiamy Kasia, Tomek, Szajba, Milka i Kota
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24669 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-05, 15:13
Byłam zakochana w Felku od samego początku, jak do nas trafił. I nie potrafię się pogodzić z tym, co się stało. Tak bardzo chciałam mu pomóc, tak bardzo chciałabym, żeby to była nieprawda. To był niesamowity pies. Wszyscy, którzy go poznali wiedzą o czym tu piszę, a Ci którzy go nie poznali muszą uwierzyć na słowo. Za krótko byłeś Felciu wśród nas.
Grażynko, trzymaj się. Wiem, co przeżywasz. Przytulam Cię mocno do serca.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
"Rankiem przyszedł Psi Anioł
na skrzydłach Cię poniósł
do nieba
Tak bardzo Ciebie brakuje
choć płakać przecież nie trzeba
bo wróci tutaj Psi Anioł
i poprowadzi na łąki gdzie wszystkie psy pożegnane
biegają swobodne szczęśliwe"
_________________ Pozdrawiamy
Ewelina, Adam i Blues
Bardzo ale to bardzo Nam przykro...wiemy co przeżywasz...wiemy jak to bardzo boli...jak teraz jest ciężko...ale wierzę ,że w tej chwili Feliks biega bez bólu za Tęczowym Mostem z innymi psiakami...
Bardzo współczujemy, ale wierzymy że nie jest mu tam źle. Biega i ma nadal roześmianą mordkę.
A Ty się Grażynko trzymaj. Możemy sobie tylko wyobrazić przez co teraz przechodzisz
_________________ Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...
Grażynko, choć nie miałam tego szczęścia, by Was obojga poznać osobiście, od początku byłam myślami z Felkiem i z Tobą. Naprawdę brak mi słów. Płaczę i wierzę, że Felek jest wreszcie wolny od cierpienia. Że w psim raju nie ma leków, igieł, ataków i bólu. Nie zmienię już tego, że nie poznałam Felka, ale wciąż mam nadzieję, że będę mieć okazję, by poznać Ciebie. Jesteś Felkowym aniołem, dałaś mu największe szczęście, jakie mogło go spotkać.
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
_________________ "Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu.Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas,gdy jesteś równie głodny jak on." - Jack London
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum