Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BORYS - 106
Autor Wiadomość
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2012-05-03, 17:42   

Drugie zdjęcie- mina- mega! Coś jakby :shock: aaaaale piłka!
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Majka886 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 149
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2012-05-04, 19:14   

Borys jak zawsze cudny :mrgreen:

Jak nam go brakuje!!!

Pani Małgosiu jak on się sprawuje, czy są jakieś zastrzeżenia?

pozdrawiam :)
_________________
Pozdrawiam
Maja
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-05-05, 14:50   

Borys się praktycznie zadomowił :-)
To są zdjęcia z ostatniej zabawy Borysa z Jakubem.

Końcowy efekt był straszny, ale było dużo śmiechu i zabawy :mrgreen: Kupimy mu nowe poduszki więc będzie miał co rozszarpywać :mrgreen: Nam to nie przeszkadza Boss zachowywał się tak samo :-D Spalił psiak chociaż trochę kalorii :mrgreen: Jest dla nas szokiem zachowanie Borysa gdy widzi wodę. Nie słucha nikogo i trzeba się bardzo namęczyć żeby go z niej wyciągnąć. Zakładamy mu szelki i o dziwo! potrafi je sobie ściągnąć! Ale jest to chyba efektem tego że nie bywał często nad wodą, dlatego jeździmy z nim nad jezioro praktycznie codziennie, aby takie wizyty były dla niego codziennością. Goldeny są z natury bardzo spokojne, jednak Borys ma dobrego nauczyciela i przeobraża się w psa stróżującego :mrgreen: Zaczynał od szczekania na listonosza a teraz szczeka na każdego obcego :-D
Jest bardzo wesoły, odkąd go mamy co rano mamy wesołe pobudki :mrgreen: Na pewno nie żałujemy że go wzięliśmy :-> Boss ma brata a my dużo więcej radości :rotfl:

słaba jakość ale widać końcowe dzieło zniszczenia :lol:
 
 
Majka886 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 149
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2012-05-05, 15:59   

Oj znam to dzieło zniszczenia :)

Nad wodę często chodziliśmy (mamy blisko rzekę) i na szczęście nie miałam problemów z wyciągnięciem go z niej.

Nawet jeżeli będziecie z nim jeździć codziennie on i tak będzie robił swoje i nie będzie chciał wyjść z wody.
A co do szelek to tak samo jak z obrożą też potrafił ją sobie ściągnąć. Wszystko polegało na tym, żeby zareagować zanim spróbuje to zrobić.

Co do szczekania to nie uważam, żeby Borys nadawał się na psa pilnującego. Dużo czasu zajęło mi oduczenie go właśnie szczekania na innych i w domu, on przez to nakręcał się na innych i był nie do opanowania.

Goldeny są teoretycznie spokojne ale Borys do nich nie należy, ma w sobie baardzo dużo energii.


Pozdrawiam :)
_________________
Pozdrawiam
Maja
 
 
Majka886 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 149
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2012-05-05, 17:07   

Pani Małgosiu proszę się na mnie nie gniewać :)
ja się bardzo martwię o niego, czy będzie się dobrze zachowywał i będzie grzeczny :) był ze mną długo i przywiązałam się do niego :)

Wiem, że do wspanialszej rodziny nie mógł trafić :) :kwiatek: i że warunki w jakich był u mnie są zupełnie inne niż u Państwa, przez co u mnie musiałam nauczyć go innego zachowania.

proszę go ode mnie wymiziać

:pies:
_________________
Pozdrawiam
Maja
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-05-06, 20:15   

Pani Maju proszę nawet nie myśleć że się gniewam :) Zdaję sobie sprawę, że Pani bardzo martwi się o Borysa i podejrzewam, że tęskni za nim. Wiem, że uczył się u Pani nie szczekać i proszę nie mieć nam za złe, że u nas jest inaczej. :)
Z każdym dniem poznajemy się nawzajem :) Jest dobrze, Borys to mądry psiak :) co prawda ma charakter, bo jak postanowi na swoim to nie ustąpi, ale dajemy radę :mrgreen:
Niech będzie pani spokojna. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni że go wzięliśmy :rotfl:
to kochany łakomczuszek :) Musimy go pilnować bo wykrada jedzenie Bossowi :)
Pozdrawiam :-D
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-05-08, 14:21   

Dzisiaj miało miejsce coś czego się baliśmy... Borys ugryzł nowego kota córki :-( Teraz leży i wygląda jakby bardzo żałował... Ale mimo wszystko... Zapoznawaliśmy go i pilnowaliśmy ale jednak nic to nie dało :cry: Mamy nadzieję że będzie wszystko dobrze...
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-05-08, 15:37   

Borys odbył pokutę tzn nakrzyczałam na niego wytłumaczyłam mu że nie wolno. Jest bardzo skruszony i myślę że teraz kotka już nie ugryzie i że będą przyjaciółmi :)
 
 
Majka886 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 149
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2012-05-08, 16:22   

Ugryzł kota?? nie mogę w to uwierzyć :-(

U nas to raczej Kicia była bojowo do niego nastawiona na początku się go bała.
A potem to on biegał za nią z maskotką i chciał się bawić.

A w jakiej sytuacji doszło do tego zdarzenia?
Czy Borys wykazał agresję?jak kot został mu przedstawiony?
_________________
Pozdrawiam
Maja
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-05-09, 14:33   

To raczej nie było agresją, raczej przypadkiem. Syn bawi się z nim zawsze zabawkami, więc Borys jak zobaczył Jakuba chwycił kociaka jakby potraktował go jak zabawkę. Wcześniej kot ocierał się o niego i było wszystko ok :) Był to na szczęście niegroźny, niefortunny wypadek :)

Pokazaliśmy mu kota pozwoliliśmy żeby go obwąchał. A może mi pani coś polecić jak ich bliżej zapoznać?

teraz Borys jest grzeczny, incydent się nie powtórzył :) Ale jest bardzo podekscytowany jego obecnością i biega za nim. Nie zbliżamy ich za bardzo do siebie na razie bo Borys potrafi szczeknąć i kociak się boi :)
 
 
Majka886 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 149
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2012-05-10, 14:58   

Pewnie Borys potraktował go jak maskotkę;p tak samo było z włochatą czapką mojej koleżanki, którą porwał i nie chciał oddać :)

Będzie szczekał tak jak na naszego kota, ale to jest szczekanie na zasadzie "dlaczego się ze mną nie bawisz".

W takich sytuacjach była krótka komenda "nie wolno szczekać, spokój" i było już ok.
Mam nadzieję, że pomogłam :)
_________________
Pozdrawiam
Maja
 
 
Majka886 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 149
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2012-05-11, 15:19   

Pani Małgosiu i jak układa się współpraca Borysa i kotka? coś się poprawiło?
I co w ogóle u niego słychać? :)

Może jakieś nowe fotki? :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam
Maja
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-05-12, 21:20   

Jak będę miała wolny czas to zrobię fotki i wyślę :-D

Borys już na kotka nie reaguje chyba, że ma on jedzenie w misce :mrgreen:
Zadomowił się na dobre :) Jak wchodzę do łazienki, kładzie mi się tak blisko pod drzwi że nie mogę wyjść :-D Na podwórku chodzi za nami jak cień. Krok w krok :-D
To dobry i wierny psiak :pies:
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-05-18, 16:35   

Borys ma się dobrze :) Coraz bardziej się do nas przyzwyczaja :) Zaczyna być coraz bardziej posłuszny. Jau sam zna nasze obyczaje i nie trzeba mu ich powtażać aby je wykonał. Jedyne to, że nie chce się oduczć zabierania poduszek :-D Taki jest jego rytuał powitalny :) Wskakuje na łużko zabiera poduszki i biega po domu nie chcąc oddać :)

z Pascalem

Wspólny posiłek

Bardzo zmęczony :) Dajcie mi wkoncu spać! :mrgreen:
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24669
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-05-18, 17:20   

To zabieranie poduszek, pluszaków, czy innych rzeczy i noszenie ich, to jest cecha Goldenów i nie należy jej oduczać, bo ona mają to w genach (przynajmniej mieć powinny). Są to psy retrievery, czy aportujące i one w ten sposób to manifestują - taka ich natura, a nie ma w tym absolutnie nic złego, więc czemu tego zabraniać?
Mój Nero nie nosi w pysku i stąd wiem, że nie do końca z niego Golden, no w każdym razie rasowy to on nie jest. :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2012-05-18, 17:22   

Moje psy tez noszą wszystko co im podejdzie pod pysie. I w sumie tez uważam to za nieszkodliwe, skoro tylko noszą a nie niszczą. No dobra czasami za dużo śliny mam w butach :lol:
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-06-04, 21:14   

Witam
Borys jest grzeczny :-)
Przyjeżdżają do nas małe dzieci i Borys nie wykazuje żadnych oznak agresji :-)
Wszystkich wita radośnie przynosząc na powitanie maskotki :-) Daje się głaskać innym ale nie lubi zbytnich czułości od obcych. Upodobał sobie spanie w łazience :mrgreen: Nawet gdy ktoś bierze prysznic :mrgreen: Jest toważyskim psem kochającym nade wszystko spanie :mrgreen: Dzisiaj na dworze zachowywał się jak szczeniak. Biegał za Bossem zachęcając go do zabawy :-) Aż nie mogłam uwierzyć że ma takie ruchy ze swoją tuszą :-) Z tym mam właśnie problem... Borys jest wiecznie głodny. Ma tak straszny apetyt i nie w głowie mu odchudzanie chociaż nad tym pracujemy... Niestety bezskutecznie... Potrafi wyczyścić miski kota i Bossa w najmiej spodziewanym momencie. Myślę że Borysowi jest u nas dobrze. Jest bardzo wesołym psiakiem, przywiązał się do nas. I z wzajemnością :-) Jak leży w domu i usłyszy samochód męża wracającego z pracy zrywa się natychmiast i szczekaniem oznajmia wszystkim OTWÓRZCIE MI DRZWI SZYBKO!! :mrgreen: LECĘ GO PRZYWITAĆ a jak są już w domu przynosi wszystkie możliwe w zasięgu poduszki i maskotki na dzień dobry :-> Na wszystkich domowników tak raguje :mrgreen: Nie depcze ogródka i nie wchodzi w rabatki więc nie sprawia kłopotów. Jedynie wieczorami ma opory aby iść zrobić siusiu :-) ale wystarczy pokazać smycz i po problemie... :) Potrafi jeść z kotem z jednej miski a nawet mu ustąpi jak Pascal pierwszy zaczyna jeść :)
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-06-04, 21:29   

 
 
Barbara 


Wiek: 51
Dołączyła: 21 Wrz 2010
Posty: 14536
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-06-04, 21:46   

Strasznie się cieszę, że tak fajnie Borysek ma u Was :) Widać, że jest szczęśliwy :)
Dziękuję bardzo za otoczenie go miłością :)
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2012-06-05, 22:17   

Wspaniałe wieści- strasznie się cieszę że Boryskowi tak dobrze :) Ale z tym jedzonkiem uważajcie, żeby z Boryska się kuleczka nie zrobiła.
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-06-23, 19:52   

Witam
U Boryska wszystko ok :-D
Jest grzeczny, chętnie chodzi na spacerki. Jest troszkę uparty i czasami ciężko isć z nim we właściwym kierunku, ale dajemy sobie radę :mrgreen:
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-23, 21:17   

Piękny jest :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
Barbara 


Wiek: 51
Dołączyła: 21 Wrz 2010
Posty: 14536
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-06-23, 21:59   

Bardzo ładnie wygląda :)
 
 
Małgorzata i Messi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 50
Skąd: Rzeczenica
Wysłany: 2012-07-08, 19:36   

U Boryska wszystko dobrze :-DPakuje się na łużka i ciężko go wybawić. Jak ostatnio były burze kilka nocy przespał z córką w łużku :-D Widocznie bardzo się boi więc mu pozwoliliśmy.

Byliśmy ostatnio nad jeziorem i psiak oczywiście wpakował się do wody:-) jednak później wyszło tak że pływaliśmy razem z nim. Po kilku rundkach był tak wycieńczony że nie było najmiejszego problemu z wyjściem. A gdy szliśmy z plaży na parking ledwo szedł :mrgreen: W domku od razu poszedł spać i wypoczywał przez dłuuugi czas :-D
Byliśmy ostatnio u weterynarza i wszystko jest dobrze tylko musi schudnąć :-D
Stwierdził że "aleś go pani upasła" śmiejemy się z tego do dzisiaj, a Boryskowi odchudzanie nie w głowie! Więc staramy się aby jak najwięcej się ruszał. Chociaż ostatnio i tak je dużo mniej. Pewnie przez upał. Psiak się robi wybredny :-D

Zaprzyjaźnił się z kotem do tego stopnia że jedzą razem z miski :)
Jest jednak tak bardzo zadomowiony, że jeśli drzwi są otwarte to sam nie wyjdzie na dwór... Nawet ciężko jest go wyciągnąć chyba że ma akurat taki kaprys aby wyjść :-D
 
 
Barbara 


Wiek: 51
Dołączyła: 21 Wrz 2010
Posty: 14536
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-07-16, 20:10   

Strasznie przykra ta wiadomość dla mnie i dla nas wszystkich... Ciężko mi znaleźć siłę aby to napisać.
Wczoraj w wyniku rozległego zawału serca, nagle odszedł od nas Borys.
Gosia i Jej Rodzina jeszcze w szoku- poprosiła mnie o napisanie tego na forum. Gosiu strasznie mi przykro- wiem, że Boryska nigdy nie zapomnicie. Tak bardzo już z Wami się zżył. Taki był szczęśliwy. Cieszę się, że miał ten wspaniały czas u Was.
Uratowaliśmy Borysa od eutanazji - I tak uważam, że BYŁO WARTO !
Borysku - biegaj swobodnie za Tęczowym Mostem z naszą Rebeczką i wszystkimi innymi psiakami w psim niebie.
Ale obiecuję, że jeszcze się spotkamy....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant