_________________ "Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu.Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas,gdy jesteś równie głodny jak on." - Jack London
Jejku jak się tak napatrzyłam na Tygryska, to już mi lepiej a ta fotka gdzie ma przymknięte oczy (wejść czy nie wejśc) to taki Tygrysek jakiego najbardziej pamiętam..........
A Pańcia więcej kuraka do wody nie wrzuca, bo już więcej się moczyć nie będę Biedaczek pewnie z pół godziny się otrzepywał
Lenusia piękna jak zwykle
A kwiatuszek to taki dość oryginalny
Proszę mocno, mocno wymiziać wszystkie trzy futra z naciskiem na to największe
Grażynko ile Tigerek waży, czy on kiedyś wydorośleje czy zawsze takie chucherko będzie ??
Aga, ten kurak to jego kawalerski od Was przywieziony pamiętasz? gdzieś był się schował i właśnie został odkryty na nowo
a waga Taigerka waha się między 30 a 32, teraz jest chyba troszkę więcej ale dokładnie nie wiem bo ważony był w styczniu kiedy mieliśmy te problemy skórne. Wg mnie i weta wygląda dobrze, żeber nie widać a może taka jego uroda że szczupły jest i już. Zresztą ruchu tez ma dużo bo wybieg nieograniczony a on leżeć bezczynnie specjalnie nie lubi, właściwie to tylko po jedzeniu ma dłuższą dżemkę a tak to musi fruwać od samego rana
właśnie się zerwał bo u nas otwarto sezon na wożenie obornika i wypalanie traw, jak nie zajedzie zapachem to syreny wyją (bo sie u nas we wsi chłopaki w stażaków bawią) i mi dzieci i pieski straszą po nocy
On taki dość wysoki jest, więc liczyłam na to że trochę więcej waży, ale skoro wet mówi że jest ok to tak trzymać, lepiej troszeczkę mniej niż dużo za dużo.
Trufla tez taka chuda długo była, ale to tak jak mówisz nadmiar energii, życie w ciągłym ruchu, jak chłopak trochę spoważnieje to i masy nabierze
A kuraka już pamiętam, u nas był kością niezgody więc zaraz na początku został schowany
Kochana czy Ty się dziwisz, że się Tygrysek na nogi zrywa jak obornik wiozą, toć to najlepsze perfumy w okolicy, on już pewnie nóżkami przebiera kiedy na spacerek pójdziecie aby zażyć tak aromatycznej kąpieli
Piękne te zdjęcia.. i Lenka i Tigerek.. no a najcudowniejszy kwiatek.. dobrze go podlewałaś skoro tak wyrósł Ja muszę jakoś wykombinować kiedy by tu w Wasze strony podjechać, a może i Amelka się skusi
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
no Kochane, jak takie odważne i chętne jesteście na ten obornik to nie ma sprawy... my póki co te przyjemności odpuszczamy, dopóki nie przestanie "dymić" bo mam problem z kręgosłupem i nie dam rady ich kąpać a do domu takich też nie wpuszcze a wciąż mam w pamięci poprzedni sezon . Ale jakbyśmy gdzieś w głęboki las podjechały to czemu nie, na pewno będzie wesoło a Taiger byłby szczęśliwy, ze ma kolegę biegacza bo Lena niezbyt chętna
Aga, nasz wet to już robi minę jak ja chce Taigera na wage wstawić i wie ze zaraz spytam czy jest ok , twierdzi, że wygląda dobrze więc też już przestałam w tym temacie mu marudzić . Za to Lenka na ciągłej diecie, naprawdę troszkę pofolgujemy i już boczki szersze od tyłka... i gdzie tu sprawiedliwość?
no to co do wagi to macie tak jak u mnie.. Marleyowi żeber nie widać ale bez problemu je wyczujesz.. taki typ choć je jak na ponad 40kg psa.. a Cindzie dam dziennie 10g karmy więcej to po tyg kilo w górę!! Aga, Twój Rufi ma po prostu szeroką klatkę i dlatego patrzysz przez jego pryzmat na inne psiaki.. pięknie wygląda..
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Jejku!!!!
Nadrobiłam ostatnie Wasze wpisy i jestem mega "rozchachana"
Uwielbiam jak w psie stado wplata się (tak perfekcyjnie) kiciuś
Zdjęcia i komentarze do nich jak również opowiastki o psio-kociej rodzinie są dla mnie miodem na serce
Bosko się macie, więc mam nadzieję, że częściej będziemy mogli Was podglądać
sezon obornikowy otwarty i kleszczowy niestety też, po ostatnim leśnym bieganiu zdjęłam z Taigerka 7 szt także uważajcie bardzo, obroże już zamówiłam i czekamy na przesyłkę a tymczasem trawę skosiłam a na żadne inne przechadzki się nie wybierzemy...
Taiger uwielbia kosiarke
No to ja poproszę Tigusia w oborniku, tzn. wystarczy mi fotka......tak dla jasności Broń Boże nie będę Waszego ukochanego Tygryska zabierać po tak cudownym SPA
Aga, no ale Ty chyba nie myślisz, że ja go w tym oborniku trzymam 2 czy 3 dni
moje pieski może i mają raj ale nie aż taki...
Ale mogę zarzucić zdjęcie Taigerka i obornika osobno
no wyobraź sobie, że na TO SPA jakoś specjalnie to ja go nigdy nie zachęcam...
ale teraz naprawdę wstrzymujemy wszelkie wyjścia bo bardzo boję się kleszczy. A Taiger nauczony, że wychodził biegać z nami (jak widzi te buty to pierwszy ryjek przy drzwiach siedzi) wczoraj i dzisiaj był tak rozzłoszczony, że ciskał się przy bramie nie wiedząc już czy szczekać czy wyć... no bo przecież on musi być tam gdzie ja bo jakby mnie potwór w lesie zjadł... to on by pierwszy zwiewał
Witamy serdecznie po dłuuugiej przerwie...
A u nas wszystko w porządku (bo jakże by inaczej )
W sumie to trochę głupio mi, że tak długo sie nie odzywałam,
na moje usprawiedliwienie mam tylko to, że padł mi dysk w komputerze, straciłam wszystko co miałam i długo trwało odnalezienie się na nowym dysku
Ale na pocieszenie znalazłam folder z lata ze zdjęciami gotowymi na forum a tu ich nie ma... wobec czego nadrabiamy.
Nasze słodkie pieski mają się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Zdrowotnie nic nam nie dokucza (odpukać), waga Taigerka już od wiosny/lata całkiem się unormowała i nie ma żadnych nieplanowanych schudnięć. Lenkę pociągnęłam przez 3 miesiące na light i w tej chwili też wygląda super, żadnych obwisów . I wydaje się, jakby Lena trochę odmłodniała wreszcie i jej chęci życia przybyło, spowrotem wróciły podgryzanki przepychanki z Taigerem, z czego Taigerek jest ogromnie zadowolony
aczkolwiek ja w tych zabawach widzę Taigerka podchody do zmiany hierarchii, no, niech chłopak sobie próbuje
No kochana, ja już miałam zamiar wysłać do Was jakiś patrol aby sprawdził, czy żyjecie !!
Tygrysek mój kochany, dalej taki dzieciuch jak był, Lenusia, śliczniusia, oj strasznie Wam zazdroszczę takiego domku z ogrodem
Proszę mi się tu częściej meldować, bo nalot zorganizujemy
No kochana, ja już miałam zamiar wysłać do Was jakiś patrol aby sprawdził, czy żyjecie !!
Tygrysek mój kochany, dalej taki dzieciuch jak był, Lenusia, śliczniusia, oj strasznie Wam zazdroszczę takiego domku z ogrodem
Proszę mi się tu częściej meldować, bo nalot zorganizujemy
Aga, wysyłaj te patrole, serdecznie zapraszam zresztą kiedyś wspominałam chyba Ewie, że nalot spacerowy mile widziany , ja niestety nie mogłam wtedy skorzystać ze spaceru w Łodzi ani też nie pasował mi termin na zlot, mimo, że było dość blisko i bardzo chciałam. No a widzisz, czasami tak się układa, że nic się nie da zrobić. Mi, w czasie kiedy straciłam dysk, umarła tez zmywarka i potłukłam telefon i też straciłam wszystkie kontakty, wszystko się działo co drugi dzień w weekend majowy, o wydatkach na naprawy nie wspomnę...
Ale nic to, postaram się odkupić winy
Tak, Taigerek to wciąż przylepa dzieciuch, ale bardzo bardzo mądry. Lena dama tez mądra. W ogóle mam mądre psy, z kotami współżyją wspaniale, Rudy to "kundelek" nauczony życia ale z Franią miałam przeboje, miesiąc nie wychodziła spod szafy i łóżka, tak się bała zmian. No i Taiger z Leną wspaniale ją wprowadzali w dom, ona wciąż nie jest zbyt ufna a oni absolutnie nie chcą jej urazić w jakikolwiek sposób, choć Lenie zdarza się kocią miskę opitolić ale są bardzo ostrożni i schodzą jej z drogi jak idzie.
Także z moich piesków jestem ogromnie dumna.
Aga, ale Ty wiesz, że gdyby się cokolwiek działo, wiedziałabyś o tym pierwsza... także spokojnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum