Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
LADY - 109
Autor Wiadomość
Daniel i Lady 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 51
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2012-05-05, 08:30   

Ewa i Cindy napisał/a:
Daniel.. na początek dawaj suni suchą karmę zmieszaną np z pokrojoną kiełbaska, paróweczka czy nawet wymieszaną z kawałkami pasztetu... ale tylko za coś.. wiem że to będzie czasochłonne ale np za przywołanie.. za chodzenie przy nodze.. za aportowanie piłeczki... masz załatwione od razu kilka rzeczy na jednym ruszcie..zaczynasz szkolenie psiaka przez co nawiązuje się między wami więź a po drugie spalasz miskę.. nic się nie przejmuj że sunia nie zje całej dziennej dawki... zrozumie wreszcie że żarcie jest dobre i niebawem znów zaczniecie dawać do miski..
moje z miski jedzą tylko wtedy kiedy ja się na tyle źle czuje lub po prostu nie mam czasu na prace z nimi.. na dzień dobry jedzą na śladach.. postaram się napisać o co chodzi.. jest to tak fajne.. zarówno dla psiaka jak i dla właściciela.. kolejny posiłek daje im np za chodzenie przy nodze przywołanie, aportowanie.. na spacerku... nie sądzę żeby to trwało wieczność ale ja muszę jakoś zmotywować moje psiaki do pracy.. bo jak ja mam ich zmotywować skoro one będą dostawać jedzonko w domu, brzuszki pełne to po co oni się mają męczyć ze mną i coś dla mnie robić... :)
od razu Ci powiem że na początku z 1 psiakiem jest to o wiele łatwiejsze bo tak 2 kochane mordki znoszą ci piłeczki a raz a saszetka ze smaczkami tylko 1 i trzeba się szybko nauczyć odpowiedniej dystrybucji smaczków :) (dodam tylko że Cindka i Marley jest na 2 różnych karmach a smaczki to nic innego ja ta ich karma.. teraz już nawet nie muszę dokładać kiełbasek ani nic innego co na tyle dla nich pachnie że aż tańczą jak to poczują :) )
aaa.. ale konkurencja też robi swoje.. tak jak Grażynka napisała :)



próbowałem z aportami, z przywołaniem i z innymi cudami
jak dostała karmę w nagrodę to po prostu wypluwała, a jak kawałeczek kiełbaski to wcinała aż jej się uczy trzęsły...
generalnie to wczoraj pokroiłem kiełbaskę w kosteczkę, namoczyłem z karmą i wciągnęła...
prawie wszystko
ale chyba nie chodzi o to żeby dawać jej kiełbasę (i nie chodzi tu o kasę)
generalnie Goldeny słyną z tego że to odkurzacze na wszystko
dziś próbuję kupić jakąś psią puchę i będę mieszał z suchą karmą, mam nadzieję, że nauczy się a stopniowo będę zmniejszał dawkę puszek i może w ten sposób


poza żarciem to wszystko w jak najlepszym porządku
coraz częściej zaczyna biegać
ostatnio wyszedłem z nią z podwórka do auta (zaparkowane przy drodze) bez smyczy, bo zapomniałem ją zapiąć i nawet nie próbowała wiać tylko od razu obok auta i czekała grzecznie aż jej drzwi otworzę
cały czas dostaje tabletki na wzmocnienie odporności, bo trochę nam kicha i kaszle ale doktor za schroniska powiedziała, że to może potrwać 2 nawet do 3 tygodni więc cierpliwie czekamy
w przyszłym tygodniu wybieramy się do weta na zdjęcie szwów więc napiszę trochę więcej
a jutro...
jutro sunia pierwszy raz zostanie sama w domu bo nasze dziecko to tegoroczny komunista :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
więc na czas kościoła i chwilkę później będzie musiała zostać sama i mam nadzieję że nie narozrabia ...
_________________
Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
 
 
Ewa i Cindy 
WARTA GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 10269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-05-05, 11:07   

wiesz co.. z Marleyem nie miałam problemów.. ale z Cindka.. oj prawie przez to samo przechodziłam.. ale się nie poddałam.. i na początku ona też tylko kiełbaskę wybierała.. najgorzej było jak była po sterylce i musiała dostawać jedzenie z antybiotykiem.. ale wtedy sie starałam na maxa.. też rozmaczałam, z serkiem mieszałam, kiełbaska była w domu non stop.. ale niestety.. z końcem antybiotyku nastał koniec dobroci.. nie myśl że ona nagle złapała o co mi chodzi.. oj nie.. jak nie chciała to ja wstrętna Pańcia na jej oczach ! podnosiła miskę i wywalała jedzenie.. tak niby do kosza ale lądowała w torebce i później dostawała.. jak nie zjadła to się mów trudno.. 2 dni jej zajęło zrozumienie że nie ma żartów.. i nie ma co się obrażać.. 2 dniowa głodówka mojej maleńkiej wtedy (jedyne 37kg!) nie zaszkodziła.. :) znam psiaki kt łamią się do tyg.. ale goldenki nie są głupie i szybciej łapią więc stawiam na 2-3 dni u Ciebie :)
_________________
Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley :)
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734 :)
 
 
Daniel i Lady 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 51
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2012-05-05, 11:31   

Ewa i Cindy napisał/a:
wiesz co.. z Marleyem nie miałam problemów.. ale z Cindka.. oj prawie przez to samo przechodziłam.. ale się nie poddałam.. i na początku ona też tylko kiełbaskę wybierała.. najgorzej było jak była po sterylce i musiała dostawać jedzenie z antybiotykiem.. ale wtedy sie starałam na maxa.. też rozmaczałam, z serkiem mieszałam, kiełbaska była w domu non stop.. ale niestety.. z końcem antybiotyku nastał koniec dobroci.. nie myśl że ona nagle złapała o co mi chodzi.. oj nie.. jak nie chciała to ja wstrętna Pańcia na jej oczach ! podnosiła miskę i wywalała jedzenie.. tak niby do kosza ale lądowała w torebce i później dostawała.. jak nie zjadła to się mów trudno.. 2 dni jej zajęło zrozumienie że nie ma żartów.. i nie ma co się obrażać.. 2 dniowa głodówka mojej maleńkiej wtedy (jedyne 37kg!) nie zaszkodziła.. :) znam psiaki kt łamią się do tyg.. ale goldenki nie są głupie i szybciej łapią więc stawiam na 2-3 dni u Ciebie :)


Ja niestety też jeszcze antybiotyk podaję, i muszę na kiełbasie jechać ale jutro mam ostatni dzień z antybiotykiem i jeszcze trochę dni do zdjęcia szwów i też będzie koniec dobroci dla zwierza
a tak w ogóle to dziękuję wszystkim za rady, mam nadzieję że się przydadzą i razem damy jakoś radę ją przełamać
Trzymajcie kciuki proszę, będą nam potrzebne :rotfl: :rotfl: :rotfl:
_________________
Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-05-05, 12:12   

oh to ja troche do tyłu jestem, ale już nadrabiam :-)
jeśli chodzi o podawanie psom tabletek to albo można faktycznie z kiełbasą, z pasztetem czy czymolwiek albo po prostu bierzesz tabletke i wkładasz suni dp psyka szybko ja dopychając jak najdalej do gardła i już. Bo widzicie czasem jest tak, że pies połyka tablekti chętnie albo daje się nabrać na te sztuczki z kiełbasą, albo (tak jak moja Mela) choćbym nie wiem co wymyśliła to i tak za chwile wypluje tabletkę, więc po prostu wkładam jej do gardła, trwa to sekundę i z głowy.

A jedzenie- oooh super by było gdybyście mieli okazję zacząć BARFa :-D ja jestem wyznawczynią BARFowania :-) (no i wiecie...hehe porównanie suchych psich kulek do jedzenia warzyw przez dzieci...to się uśmiałam trochę :-P )
Ale proponuję dwa rozwiązania które juz z resztą tu padły wcześniej
1) koniec z kiełbaskami i smakołykami! Wsypujecie karmę do miski dajecie suni rano, czekacie, jeśli się zajmie miską to po prostu czekacie, w momencie kiedy przestanie się miską interesować albo skończy jeść i odejdzie od miski od razu ją zabieracie. (nie ma tu sensu udawanie, że się wyrzuca jedzenie do kosza czy cokolwiek innego- pies nie jest głupi- nie nabierze się na coś takiego, co więcej myślę, że nawet nic sobie z tego nie robi i ma to głęboko pod ogonem). Więc jak przestaje się interesować miską to od razu micha jest zabierana i odstawiana do góry czy gdziekolwiek żeby pies nie miał dostępu.
Następna próba dopiero wieczorem i znowu te same zasady- nie je to zabieram miskę. Ale ważne jest to by pamiętać, że miskę zabiera się DOPIERO GDY PIES SIĘ NIĄ ZUPEŁNIE NIE INTERESUJE! I potem znowu rano na następny dzień to samo. I tak w kółko. W końcu sunia zgłodnieje i zacznie jeść. Ale....żadnego podjadania między posiłkami, żadnych smakołyków ani nic innego!!!
2) A jeśli to nie pomoże to spróbujcie z mokrym jedzeniem, czyli puszkami. Jest sporo fajnych firm które mają fajne puszki i psy chętnie je jedzą. I już :-) myslę, że Lady już czymś takim nie pogardzi.
Ale decyzja należy do was :-)
pozdrawiamy serdecznie i trzymamy kciuki za niejadka. Aha....ja też mam nadzieję, że to miłość od pierwszego wejrzenia i że to się nie zmienia :-D
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
Daniel i Lady 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 51
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2012-05-05, 15:04   

Aha....ja też mam nadzieję, że to miłość od pierwszego wejrzenia i że to się nie zmienia :-D

hehe, pewnie że się nie zmienia a wręcz potęguje
_________________
Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-05-06, 19:04   

no i super!!! ;)
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
Ewa i Cindy 
WARTA GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 10269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-05-06, 20:28   

a czy Lady pozowałą trochę do nowych foteczek? Daniel.. podziel się nią z nami :)
a.. no i jak jedzenie.. wchodzi czy dalej kręci noskiem?
_________________
Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley :)
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734 :)
 
 
Daniel i Lady 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 51
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2012-05-07, 06:39   

witam wszystkich
co do jedzenia to muszę stwierdzić, że jest trochę lepiej
cały dzień pustka w brzuchu, wieczorkiem trochę wody i kawałeczek mięska do karmy i pochłonęła porcję niczym odkurzacz :lol: :lol: :lol:
wczoraj pierwszy raz musiała zostać sama w domu, gdyż mój syn miał komunię (mamy takiego księdza, że psy z kościoła wyprasza :evil: ), i o dziwo chwilę drapania w drzwi i spokój. Po powrocie w domu ład i spokój, a Lady cieszyła się jak ... jak nie wiem co...
w każdym razie stres trochę miała, bo później próbowała na mnie gwałcie sztuczki ale ja jej oczywiście nie pozwoliłem, to wpakowała mi się tyłkiem na fotel, na moje kolana i "pańcio miziaj mnie"
dostała porządną porcję głasków i już wszystko wróciła do normy
co do zdjęć :



pozdrawiam wszystkich

_________________
Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
 
 
Majka886 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 149
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2012-05-08, 16:31   

Genialna fotka;)) widać, że jest szczęśliwa :)
_________________
Pozdrawiam
Maja
 
 
Joanna K. 


Wiek: 46
Dołączyła: 03 Lis 2011
Posty: 4
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2012-05-08, 23:36   

Wreszcie ją odnalazłam :lol: Cieszę się, że psina jest bezpieczna. Jestem wolontariuszką, wydzwaniałam cały czas do schroniska. Chciałam sunie zabrać do siebie na DT. ;-)
super wieści...
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-05-08, 23:52   

aaa właśnie panie ze schroniska mówiły że ktoś dzwonił ;-)
no...sunia super trafiła :-D
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
Joanna K. 


Wiek: 46
Dołączyła: 03 Lis 2011
Posty: 4
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2012-05-09, 17:24   

Kama, Mela, Ruda napisał/a:
aaa właśnie panie ze schroniska mówiły że ktoś dzwonił ;-)

Tak, wydzwaniałam za nią. Dzwoniłam nawet w dniu sterylki :-P Już się zastanawiałam czy jej na TOZ nie wyciągnąć...cieszę się, że jest bezpieczna. :-)
 
 
Daniel i Lady 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 51
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2012-05-10, 06:41   

witam
więc wczoraj to się stało... wyciągnęliśmy kleszcza, który starał się wyssać krew w z naszej Lady, a następnie poszliśmy do doktora na zdjęcie szwów
generalnie to rana się bardzo ładnie zarosła i jeszcze trochę a śladu nie będzie
ostatnio poszliśmy troszkę poszaleć i widać, że biedaczysko to kondycji nie ma ale już w niedługo to się zmieni
w poniedziałek idziemy jeszcze raz do weta, który niestety w chwili obecnej jest na jakiejś konferencji czy coś, jest to najlepszy doktor jakiego zna cała nasza i nie tylko nasza "psia brać"
generalnie to martwi mnie troszkę kaszel Lady, choć pani doktor w schronisku twierdziła, że może się to utrzymywać ze dwa trzy tyg i żeby jej nie leczyć tylko przeczekać. Ja jednak wolę zweryfikować i sprawdzić u lekarza do którego mam 100% zaufanie (nie neguję decyzji pani doktor ze schroniska, po prostu chcę ją potwierdzić)
_________________
Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
 
 
Joanna K. 


Wiek: 46
Dołączyła: 03 Lis 2011
Posty: 4
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2012-05-10, 15:53   

daniel napisał/a:
martwi mnie troszkę kaszel Lady, choć pani doktor w schronisku twierdziła, że może się to utrzymywać ze dwa trzy tyg i żeby jej nie leczyć tylko przeczekać.

daniel napisał/a:
(nie neguję decyzji pani doktor ze schroniska, po prostu chcę ją potwierdzić)

A ja pierwsze co, to bym właśnie to sprawdziła ;-)
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2012-05-10, 15:57   

Wiele psów przebywających w schroniskach przechodzi tzw. kaszel kenelowy i u Lady właśnie ten typ kaszlu może występować. I oczywiście leczenie powinno zostać zastosowane.
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-05-11, 16:45   

zgadzam się. Nie ma się nad czym zastanawiać tylko do weta w poniedziałek tak jak napisałeś.
A w przyszłości...na kaszel kenelowy ją po prostu zaszczepicie. Z resztą, jak będzie fajny wet to wszystko wam powie :-)
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
Daniel i Lady 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 51
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2012-05-12, 15:54   

no mamy już wizytę umówioną
zobaczymy co powie

niestety znowu muszę wrócić do tematu: żarełko
wczoraj dostała samą puchę i tak ją pogoniło...
dziś wielka głodówka, od jutra micha suchej karmy i spróbujemy się z Lady kto jest bardziej wytrzymały...
jak nie będzie chciała suchego to będzie głodówka z wyboru i tak następny dzień i następny... myślę, że w końcu będzie musiała się przełamać...
co o tym myślicie???
_________________
Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
 
 
Ewa i Cindy 
WARTA GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 10269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-05-12, 23:33   

moja Cindka jak już Ci pisałam też przez to przechodziła.. jej zajęło to 2 dni.. i jakoś już teraz nie marudzi.. jak Marley przyszedł wcinała.. wciągała na raz prawie bo konkurencja.. ale teraz się do siebie przyzwyczaiły i je spokojnie.. dalej suchą.. tylko suchą.. :)
nic się psikowi nie stanie jak nie zje codziennie.. jakby to miało za długo trwać to trzeba będzie pomyśleć o jakimś innym rozwiązaniu.. ale na początek próbuj :) będzie dobrze :)
_________________
Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley :)
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734 :)
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-05-13, 12:45   

no to napewno nie powinno trwać dłużej niż 2 dni.
Poza tym jeśli chcesz ją przerzucić na puszki to trzeba to zrobić stopniowo i zacząć od mieszania suchej karmy z puszką i stopniowo dokładać coraz więcej z puszki i dopiero po kilku dniach dać samo mokre jedzenie.
A tak w ogóle to dobrze jest tą suchą karmę urozmaicać....bo przecież możnaby się wściec jakby jeść codziennie to samo... np tuńczyk z puszki, w ogóle ryby (tylko bez ości), nabiał- sery białe, jogurt naturalny, kefir, jajka, zawsze jakąś zupą która wam zostanie z obiadu można zalać te suche kulki :-D co wam przyjdzie do głowy ;-)
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
Daniel i Lady 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 51
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2012-05-14, 08:41   

co do karmy to właśnie tak robimy- codziennie coś innego jest z nią mieszane
a tu kilka weekendowych zdjęć
_________________
Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-05-14, 21:57   

oooooo kochana sunia :serce:
Lady skradła moje serce! :-)
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2012-05-14, 22:53   

Kochani ogłaszam wszem i wobec że Lady zostaje już na zawsze u Daniela i jego rodzinki. Gratulujemy tak fantastycznej decyzji, trzymamy kciuki za to żeby Lady była waszą pociechą i waszym ukochanym zwierzem przez wiele lat.
Los Lady bardzo leżał mi sercu więc odetchnęłam z ulgą i skacze z radości, że wszystko wyszł tak fajnie :serce:
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2012-05-14, 23:07   

Serdecznie gratuluję Lady oraz nowej rodzince :)
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
jarecki 

Wiek: 53
Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 587
Skąd: z nikąd
Wysłany: 2012-05-14, 23:13   

Gratulować, gratulować - wypada :mrgreen:
 
 
Ewa i Cindy 
WARTA GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 10269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-05-14, 23:55   

ja też się dorzucam do gratulacji... bardzo się ciesze że zdecydowaliście się pomóc Lady od początku.. pomogliście w wyciągnięciu jej ze schroniska i dzięki Wam już go nie pamięta.. a potwierdzeniem jest ta roześmiana mordeczka na fotkach :)
mam nadzieję że niebawem rozwiążą się też problemy z grymaszeniem przy miseczce :)
_________________
Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley :)
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734 :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant