Wczoraj wieczorem trafił do pod nasze skrzydła 7-letni Mikuś.
Spędził noc u Agnieszki w Poznaniu a dziś jedzie do swojego domu tymczasowego u Judyty w Łodzi.
Więcej o psiaku napisze Judyta..
Liczymy tez na jakieś fotki żeby podziwiać naszego podopiecznego
aaaa.. bo bym zapomniała.. od razu bardzo serdecznie chciałam podziękować Agnieszce za odebranie psiaka i Marcie za pomoc w transporcie do łodzi bez Was by się nei udało
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
nie ma co dla mnie to była sama przyjemność Mikuś jest wspaniałym, grzecznym psiakiem. Wieczorem zaliczylismy jeszcze dłuuugi spacer. Z moja Kuną (sznaucerka miniaturka) bardzo chciał sie zaprzyjaźniać zresztą na spacerze z innymi psiakami było dokładnie tak samo Nocka również minęła nam bardzo spokojnie. Do samochodu wchodził bez żadnego problemu gdzie od razu sie kładł.
Psiak - cudeńko zazdroszczę osobie, która go w przyszłości będzie miała na stałę
Witam. Mikuś przez 7 lat był ze mną, bardzo za nim tęsknie ale wierze że będzie mu dobrze w Łodzi. Bardzo Dziękuje Fundacji za pomoc. Gdybym mogła prosić o małe zdjęcie że u niego wszystko ok. Jeszcze raz dziękuje i Pozdrawiam Iza
Dzisiaj do Nas trafił Mikuś. Marta przywiozła go o 15. Pokazała mi że na karku psiak ma guzek(zaznaczyła rownież, że miała taki przypadek i było to nowotworowe) Gdy Julia go zobaczyła wpadła w taki pisk jak nigdy, oczywiście z radości. Ładnie zachowywał się także przy Tosi(nasza sunia), obwąchały się i żyją w zgodzie
Mikuś faktycznie jest chudy, można policzyć mu wszystkie żebra, ba! nawet kręgi w kręgosłupie. Miał skołtunioną sierść, ale powitał Nas merdającym ogonkiem. Odbyliśmy spacer, wyczesaliśmy go. Biegunki brak.
Można mu przesunąć miskę gdy je(nie warczy, nie szczeka). Gdy bierze coś z ręki robi to delikatnie, nie rzuca się na rękę.
Gdy przyszedł próbował oznaczyć mieszkanie, sikając na pufę, jednak przy skarceniu grzecznie odszedł, śmietnik też nie obył się bez wizyty Mikusia szybko zauważony sam zrozumiał, że zrobił źle i doszedł.
Zauważyłam jednak, że Mikus ma za mała obrożę na szyi, która niemalże wbija mu się w gardło.
Mikuś dostał wodę w ....misce Gdyż lepiej mu pić z miski niż z psiej miseczki.
Jutro zakupimy dla niego większą miskę i obrożę, a również Purinkę dla seniorów.
Myślę, że w poniedziałek udamy się do weterynarza
Mikuś tuż po przyjściu:
i tuż po przyjściu z dworu, wyczesany(jednak nie omieszkał zamoczyć łap w kałuży)
_________________ ..Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
Tak zgadzam sie że obroża była za ciasna ale ona jest nowa. Kazałam bratu kupić, ponieważ jego była już zniszczona, ale niestety kupił troche za małą. A to co Pani piszę o jakimś guzku to jestem zaskoczona bo był u weterynarza i nic takiego nie zauważył i ja również nie. Jeśli Pani może to niech Pani napisze po wizycie w Poniedziałek. Z Góry Dziękuje. Ciesze się że Mikuś dotarł i że jest grzeczny. Pozdrawiam i Buziaczki dla Niego ;***
to tak jak mowie, jutro kupimy lepsza obroze. Mikus lapczywie rzucil sie na miske z jedzenie, ale mozliwe ze to z powodu 2 dniowej glodowki. Teraz caly czas lezy i odpoczywa:)
_________________ ..Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
Judka, jak brałam go od byłej właścicielki dostałam dla Mikusia puszkę jedzenia ale ponieważ dostal u mnie rozwolnienie nie dałam mu jej ani wieczorem ani rano. Problemy z qpą miał zapewne z powodu stresu ale wolałam nie ryzykować, że Marta w czasie drogi będzie miała jakieś sensacje
i bardzo dobrze Agnieszko zrobiłaś. nic sie psiakowi nie stanie a teraz już będzie dostawał normalnie
Cieszę się Judyta ze tak ładnie się przywitał z Tosią
ja już się nie mogę doczekać poniedziałku..
jak tam pierwsza nocka minęła?
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Nocka bardzo dobrze. Mikus spal w pokoju Julii(tam chlodniej), nie szczekal, nie biegal. Grzeczny anioleczek. Poranny spacer zaliczony i poznal sasiadow, niestety plci meskiej. Nie spodobalo mu sie to. Postawil leb do gory i cala masa na nie. Ale nie szczekal, ani gryzl. Udalo mi sie odciagnac. Te oba psy razem wziete sa mniejsze od Mikusia a same pierwsze sie rzucaja,
_________________ ..Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
no to masz w domu psiaka znającego swoje siły jak będziesz widziała jakiegoś psa na kolejnym spacerze musisz trochę szybciej niż mikuś zareagować.. spróbuj go przywołać.. skupić uwage na siebie albo po prostu daj mu komendę nie wolno.. bo to ty powinnaś decydować czy coś wam zagraża czy nie
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Przydałoby, przydało;)
Biegunkę niestety mamy nadal, ale dostał smecte więc miejmy nadzieje minie. Kupiłam mu karme BRIT 3KG. Srednio wcina ale pomieszaną z karmą mokrą zjadł. Teraz leży i odpoczywa po wieczornym dluugim spacerze:)
_________________ ..Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
Dzisiaj Mikuś był wykąpany.Cały mokry cieszył się, tarzał i szalał po całym domu Grzecznie chodzi na smyczy, jednak biegunka trwa nadal, co prawda już trochę lepiej. Jutro udajemy sie do weterynarza. Załączam zdjęcia
Mikuś i jego piłeczka. Ulubiona zabawka:)
Irek i Mikuś
Irek, Tosia i Mikuś
Mikuś i jego piłeczka c.d
Miziaki
_________________ ..Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
niestety w Mikusia podczas jedzenia wdaje sie agresor. Mimo, ze daje obu psom w dwoch miskach i daleko od siebie to jak Mikus zje to leci do miski Tosi i wymusza na niej oddanie jedzenia. Dzisiaj ja ugryzl, poleciala jej krew z ucha-na szczescie nic groznego. Nie wiem czemu ma w czasie jedzenia tyle agresji. Sam swoja miske pochlania z predkoscia swiatla.
_________________ ..Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum