Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2015-01-30, 22:20
Dziękujemy za miłe słowa
Warna, praca, praca i jeszcze raz praca. Jednym z większych sukcesów, które widać nawet na jednym z dodanych zdjęć, to fakt, że Habs przekonał się, iż dzieci nie są takie złe, baaa, nawet można się z nimi zakumplować
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2015-01-31, 16:00
Pewnie, czemu nie, ale jakoś w dziale Zjazdy nie widziałam jeszcze tematu, no albo ślepa jestem
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2015-07-08, 17:19
07.07. opuścił nas nasz najlepszy przyjaciel i towarzysz życia. Niestety Habs przegrał walkę o życie z ciężką chorobą. Pomimo naszej, jak i jego walki, nie udało się nam... Biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem, już bez cierpienia, bólu wraz z innym psimi kumplami. Do zobaczenia...
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24669 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-08, 17:29
Oleńko, tak bardzo chcieliśmy pomóc i tak niewiele udało nam się zrobić. Wiemy jednak obie, ze Habs bardzo już się męczył, jeszcze do tego osłabiły go te koszmarne upały. Był za krótko z Tobą, my za mało nacieszyliśmy się jego obecnością na zjazdach. Strasznie mi przykro. Trzymaj się, Kochana.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Oleńko, Habsior był jednym z "tych" psów....wiesz, że już raz uratowałaś go przed śmiercią........tym razem się nie udało, tym razem człowiek, już nie wiele mógł zrobić, Byłaś jego wybawicielką, byłaś jego ostoją, byłaś dla niego wybawieniem i najważniejszą osobą w jego życiu, zaufał Ci bezgranicznie, pokochał bezgranicznie, Ty nigdy go nie opuściłaś, byłaś z nim do końca, nawet wtedy kiedy pękało Ci serce...Wierzę, że spotkacie się właśnie TAM, gdziekolwiek to jest, będzie czekał właśnie na Ciebie, z rozmachanym ogonem, wypatrując Cię swoimi migdałowymi slipkami........
Oleńko, on już nie cierpi, a przecież to chyba jest najważniejsze.....
Trzymaj się, na tyle na ile potrafisz..
Wiem, że ciężko, ale tak to właśnie wygląda....
Habsiorku biegaj szczęśliwie za TM....
Strasznie mi przykro Serce mi wczoraj stanęło jak się dowiedziałam Ola nie wyobrażam sobie Twojego bólu i smutku Płakałam za Habsem wczoraj, bo go poznałam i widziałam jak razem tworzycie zgrany i fajny duet... Trzymaj się kochana!! Ściskam mocno, a Habsior już nie cierpi, biega bez bólu za TM [*]
_________________ Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2015-07-14, 18:57
Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Niestety, ale jest ciężko. Ciężko, smutno, pusto i dom bez psa nie jest już tym samym domem. Brakuje mi naszych powitań, spacerów i wspólnych zabaw... Dzisiaj minie tydzień, od kiedy Habsa nie ma ze mną... Już tydzień, dopiero tydzień, czy...
Z tego miejsca chciałabym również podziękować Fundacji za pomoc i wsparcie w tych trudnych chwilach. Przepraszam, że nie zrobiłam tego wcześniej, ale jeszcze raz, wielkie dzięki za wszystko.
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum