Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
ZORKA - 148
Autor Wiadomość
Zorka i Kasia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Wrocław/Ludwinów
Wysłany: 2013-01-19, 09:24   

Po Zorkę (nowe imię Małej) pojadę z mamą :) . W sumie mamy do przejechania 400 km, więc lepiej jak jest 2 kierowców. Poza tym coś mi się zdaje, że ja w drodze powrotnej będę niezdolna do prowadzenia samochodu :rotfl:
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-19, 10:53   

Przed chwilą rozmawiałam z mamą Kasi. Obie stwierdziłyśmy, że chciałybyśmy być psiakami Kasi :lol:
Fajnie Kasiu, że nazwałaś sunię imieniem nieżyjącej już bokserki, którą opiekowałaś się w dzieciństwie. Nie masz pojęcia jak się cieszę, że WG Ciebie wybrała jako nową Rodzinę suni.
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
Zorka i Kasia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Wrocław/Ludwinów
Wysłany: 2013-01-19, 11:13   

Tak, zdecydowanie Zorka do niej pasuje. Mam łezkę w oku, kiedy pomyślę sobie o Zorci- bokserce. Mam nadzieję, że Mała przejmie razem z imieniem wszystkie cechy Bokserki, bo była naprawdę cudownym psem.. [*] Pamiętam, że jak byłam mała, to leżąc w łóżeczku dziecięcym podczas choroby Zorka wygryzała szczebelki, żeby położyć główkę koło mojej..

Już nie mogę się doczekać jutra. Wczoraj odwiedziłam (razem z kuzynką Anusią- także wielką psiarą) sklep zoologiczny i nabyłyśmy 2 miski, karmę na pierwsze dni ( Purina Dog Chow Puppy), spanko (potem zamówimy Bimbay`a, bo przecież Mała musi mieć 2 legowiska- jedno w Ludwinowie, drugie we Wrocławiu, chociaż widzę ją już na w mojej różowej pościeli :D ) i sznur do gryzienia. Z obróżką, szeleczkami i smyczą do poniedziałku się wstrzymam, bo chcę podjechać do sklepu we Wrocławiu, bo tam mają Rogza.
Na razie wyszorowałam obróżkę po Eliocie [*] ..., a szeleczki i smycz Rogza (różowe oczywiście) będzie miała na razie w spadku po Idusi. :)
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-19, 11:25   

Wspomnienia.... Eliot dzięki Wam, mimo śmiertelnej choroby, żył w komforcie do końca swoich dni. Podobnie jak mama i babcia mojego Czarusia. Wasza Rodzina dawała przystań wszystkim starym i niechcianym psiakom. Odchodziły kochane i zadbane do ostatniej chwili. Mnie to same łzy napływają do oczu na myśl, że są tacy ludzie.

A sunia na pewno przejmie najlepsze cechy bokserki, bo przecież nasze psy są takie jak je wychowamy :-)
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2013-01-19, 11:51   

No i ja, spóźniona, lecę z gratulacjami! :D Cudownie, że Miurka/Zorka będzie miała taki psio-kochający domek!

No i, tradycyjnie, szacun dla Moni- poskramiaczki wszelkich torped, strachów i osiołków upartych :P Przyznaj się Monia, czarujesz jakoś te kudłacze, czy jak? ;)
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Asterkowy Krzysztof 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 52
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 2866
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-19, 11:56   

Gratuluję serdecznie :)
_________________
" per aspera ad astra"
Życie bez psa ,jest jak niebo bez słońca
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 31
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-19, 14:54   

dziś w Miurkę i Larsa wstąpił jakiś diabeł!!!! dwa dzikusy tłuką się od rana... jak nie w domu to na zewnątrz... absolutnie jedno bez drugiego na dwór nie wyjdzie... Miurka sikała dzis z karkiem Larsa w pysku :shock: :shock: :shock: nawet podchodząca z warkiem do nich Lala nie jest w stanie rozdzielić dwóch oszołomów ....

moje czary w tym przypadku to wysłanie agenta do zadań specjalnych - mój Lars 007 :mrgreen:


oo jakaś cisza... zbyt niepokojąca ... idę sprawdzić co wymyśliły ...
 
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2013-01-19, 20:56   

Monia one pewnie czuja że to ostatnie chwile tych wspólnych zabaw, więc tłuką sie na zapas :)
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2013-01-19, 21:32   

Monia i Larsik napisał/a:
Miurka sikała dzis z karkiem Larsa w pysku :shock: :shock: :shock:


:rotfl: :rotfl: :rotfl:
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-20, 11:32   

Kasia z mamą dojeżdżają do obecnych opiekunów Miurki .... Oj .... dla jednych pełnia szczęścia, a DT gorycz rozstania....
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-20, 13:34   

Zorka już w ramionach Kasi. W podróży zachowuje się bardzo dobrze. Kasia już ją kocha :-D .
Kasia opowiadała mi o wspaniałym DT, który stworzyła psinie Monika. O fajnym podejściu, o psiakach rezydentach no w ogóle same ochy i achy :lol:
Przed Nimi długa droga, ale zapewne Kasia jak dojedzie podzieli się z wszystkimi swoimi wrażeniami sama. Nie chcę odbierać Jej tej przyjemności :-D
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
Zorka i Kasia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Wrocław/Ludwinów
Wysłany: 2013-01-20, 19:56   

Zorka już jest w domku. Ale może zacznę od początku.
Po pierwsze- serdeczne dzięki dla Moni, Jej Mamie i Bratu za zaopiekowanie się Małą podczas jej pobytu w Głogowie, a dla nas pyszny poczęstunek i ciepłą atmosferę podczas wizyty.

Zorka cudnie zniosła podróż; na początku trochę piszczała, ale potem położyła się i w zasadzie całą drogę spała. Jakieś 50 km przed domem zaczęła wiercić się, więc zatrzymałyśmy się, zapięłyśmy Ją na dwie smycze(obroża i szelki) i wyprowadziłyśmy- zrobiła od razu siusiu; czyli jak ‘jej się chce’ to daje to do zrozumienia światu :D .

Moje spostrzeżenia- Zorka to (dla mnie) nie jest torpedą, a po prostu szczeniakiem, który uwielbia się bawić, a po zabawie od razu idzie spać- tak jak np. w samochodzie, gdzie przespała jakieś 2,5h. Jest przemądrym psem- podczas naszego spaceru do domu (mama wysadziła nas wcześniej, żebyśmy mogły przejść się na siusiu), szła koło mnie, patrzyła na mnie, kiedy do niej mówiłam, kiedy ciągnęła, zatrzymywałam się, wołałam ją do siebie, robiła kółko wokół moich nóg , siad, i potem już szła ładnie- jak zaczynała znowu ciągnąć, powtarzałam czynność.

Poznanie z naszymi pieskami -super. Idunia, Szantunia i Obisia bardzo się nią zainteresowały, ale widać, że traktują ją jak totalne dziecko. Idunia chyba była trochę zazdrosna, ale już jej przeszło, bo Zorcia namówiła ją nawet do wspólnej gonitwy i zabawy! :D

Mała po przyjeździe dostała jeść, a potem poszłyśmy na spacer- laski latały wokół Zorki, która była przypięta na smyczy, ale mimo to nie ciągnęła (!) :) . Zabrałyśmy ją do stajni, żeby pokazać koniki, była bardzo zaciekawiona i nawet pozwoliła się obwąchać najstarszej klaczy (szkoda, że nie miałam aparatu, bo był to ujmujący widok).

Zorka zdążyła już przejrzeć blaty, wywalić choinkę :D , a teraz chodzi po domu i zwiedza.
Jutro czeka ją druga część podróży- do Wrocławia.
Cała rodzina już ją pokochała, a jestem wręcz zazdrosna! :D Zorka doskonale już wiem, gdzie szykujemy jedzenie, czyli miejsce, gdzie można załapać się na smakowity kąsek.
Widać, że nie czuje się jeszcze swobodnie, bo nie poleguje, a raczej wędruje po domu. Dajemy jej spokój i czas, żeby mogła się odnaleźć.

Ze spraw organizacyjnych Zorki: na początek pozostajemy przy karmie, którą otrzymałyśmy od Moni (Pupina Dog Chow Puppy), żeby nie wywalać jej życia od razu do góry nogami, ale docelowo w tym tygodniu zamówimy jej Orijena dla szczeniąt. Jutro zabieram ją do uczelnianej kliniki, żeby ją zaczipowali, poznali i obejrzeli.

Zorka jest już po ostatnim posiłku, zrobiła siusiu i kupkę i mama mi woła z pokoju, że dopiero zasnęła. Jupi!

Jestem w niej już na zabój zakochana <3.
Pozdrawiam :) (jutro wieczorem napiszę, jak jej minął dzień we Wrocławiu).
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-20, 20:04   

No wspaniale :lol:
Wszyscy tu z niecierpliwością oczekują jak minęła pierwsza noc i w ogóle ..... co ja tam będę tłumaczyła. Czekamy i już :!:
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 31
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-20, 20:09   

Mały Złodziejaszek Serc :serce: dla nas była torpedą bo sama Kasiu widziałaś nasze psiuny - spowolnione do granic :mrgreen: dwie ciapy do głaskania - więc Miura to był kontrast. A i u nas przez pierwsze 3 dni też była w miarę spokojna także może się jeszcze troszkę rozkręcić :mrgreen:

ohh tak na spacerkach pięknie potrafi się skupić a zobaczysz jak na'' do mnie '' będzie lecieć :mrgreen:

bardzo się cieszę, że od samego początku traktujecie ją jak członka rodziny.

pozdrawiamy Was bardzo serdecznie i miziaki dla Małej
 
 
 
Zorka i Kasia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Wrocław/Ludwinów
Wysłany: 2013-01-21, 22:36   

Dobry wieczór!
U nas wszystko w jak najlepszym porządku. Mała świetnie zniosła podróż do Wrocławia- całą drogę przespała. Na szczęście mimo okropnej pogody zdążyłyśmy na II część wykładów. Zorka też poszła. I co na nich robiła? Na początku robiła piękne 'siad' za przysmaki, a potem poszła spać! Tak jakby jej wgl nie było! :) Byłam z niej taka dumna.
Po wykładzie odwiedziłyśmy kliniki. Panie dr już ją pokochały, dały Małej całą torbę przysmaków z Hills`a i wykiziały ją niesamowicie.
Mała dostała jeszcze antybiotyk (Synulox) do piątku. Powiedziałam, że daję jej Urosept, a pani dr powiedziała, że to dobrze i poleciła także dać jej wit C, żeby trochę zakwasić mocz :) .
W piątek mamy wizytę kontrolną i Zorka będzie miała chipa :) .
Byłyśmy dzisiaj na 2 długich spacerach- w sumie 3 h! Dziewczynka teraz śpi tu koło mnie, bo emocje z całego wczorajszego dnia i dzisiejszego chyba z niej dopiero zeszły.. Kolejne spostrzeżenie- niczego się nie boi. Staram się jej wiele rzeczy pokazywać- np. żeby czegoś dotknęła nosem, żeby na niewysoką ławkę położyła przednie łapki, chodzimy między słupkami, żeby uważała, gdzie ja chodzę, przed pasami robi siad (takie podstawy).. Zaczęła bardzo uważać, odwraca się i sprawdza, czy ja idę lub czego od niej chcę. Ah, jedyne z czym miała problem- to winda, ale już wieczorem sama do niej weszła. Jestem pewna, że po jutrzejszych przejażdżkach tym strasznym urządzeniem, przekona się do niego całkowicie.

Mogłabym wstawić parę jej zdjęć przez fotosika na forum, ale oczywiście moje możliwości komputerowe mnie przerastają. Wyślę na maila fundacji kilka zdjęć :)
Pozdrawiamy :) Zorka i Kasia
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2013-01-21, 22:44   

Aż zazdraszczam, jak sobie wyobrażam te wykłady i "zwiedzanie" klinik uczelnianych z Zorką :D Już lepiej to suczątko chyba nie mogło trafić.
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-21, 23:11   

Chyba Amciu masz rację :lol:
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24658
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-21, 23:26   

Kasiu, musimy Ci zmienić nick. Nie możesz być anonimową właścicielką Zorki. :-D
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Zorka i Kasia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Wrocław/Ludwinów
Wysłany: 2013-01-22, 08:08   

O zdecydowanie! Aldamos (imię mojego konia :D ) już nie pasuje. Pasuje 'Zorka i Kasia' ;-)
PS- Wysłałam na maila Fundacji parę zdjęć ;-) niestety nie umiem ich wkleić na forum, więc jakby ktoś z Fundacji mógł to za mnie zrobić to by było super;)

A my już po porannym spacerze jesteśmy! ;-) )
 
 
Zorka i Kasia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Wrocław/Ludwinów
Wysłany: 2013-01-22, 12:38   

Orijen zamówiony ;-) Okazuje się, że Zorka ma niedowagę, bo waży 20 kg. Ale wszystko jest do odrobienia.
:)
Dziecko teraz śpi po intensywnej zabawie jabłuszkiem, a potem zabieram ją na długi spacer za terenami Zoo ;-) . A ja uciekam do nauuuuki ;(
Pozdrawiamy
;)
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24658
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-22, 18:04   

_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Zorka i Kasia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Wrocław/Ludwinów
Wysłany: 2013-01-22, 18:32   

oooo dziękuję za wstawienie zdjęć! :)
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24658
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-22, 18:42   

Ależ bardzo Cię proszę. :-D
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Zorka i Kasia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Wrocław/Ludwinów
Wysłany: 2013-01-22, 22:15   

No i jesteśmy po wieczornym spacerze..
Chodziłyśmy chyba z godzinę mimo 1,5 h spaceru popołudniowego.. A dlaczego? Zorcia tak cudownie słucha się człowieka, patrzy na mnie i uważa.. i wcale nie ciągnie! Dzisiaj zdarzyło jej się to zaledwie parę razy, bo poczuła naprawdę smakowity zapach, ale po odwołaniu 'tutaj idziemy!' od razu zawróciła! Nie wiem, jak to jest możliwe, bo przecież chodzi ze mną na smyczy od poniedziałku, czyli dwóch dni.. Poświęcam jej naprawdę dużo czasu na spacery, bo właściwie od 3 do 4 godzin dziennie + zabawy w domu, ale żeby skutki były tak szybko zauważalne? .. niesamowity pies. :lol:
Powoli oszlifuję ten cudny diament. :> Bo to będzie Pies przez wielkie 'P'. Już się nie mogę doczekać szkolenia. :-D :rotfl:
Aha, winda już nie stanowi najmniejszego problemu. Otwieram drzwi, Mała wchodzi i robi cudne siad. Ale coś za coś. Tak ją miziałam przez 2 dni w windzie i dostawała tyle smakołyków, że teraz winda na pewno kojarzy jej się z najlepszymi rzeczami.

Dzisiaj Zorę odwiedził Tiger. :) Na początku nie mógł się do niej przekonać, omijał ją i czasami szczekał, ale po wspólnym spacerze, mordowali się w mieszkaniu chyba z godzinę! Stanową naprawdę zgrane towarzystwo. A Tigerek to właściwie rówieśnik Zorki, bo on jest z marca.
Jutro też się umówiłyśmy na spacer z Roksaną i Tigerem, bo psiaki fajnie się dogadują ;-) .
Życzymy wszystkim miłego wieczoru, bo my też już padnięte jesteśmy, a jeszcze tyle do nauczenia.. :|
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24658
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-22, 22:38   

Dziękujemy bardzo za relację i dobrej nocki Wam życzymy. :-D
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant