Wiek: 66 Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 187 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-11-05, 07:46
Sądząc po opisanym przebiegu choroby i wyzdrowieniu Nico, podejrzewałabym zatrucie jakimś środkiem chemicznym.
Bardzo się cieszę, że organizm Nico potrafił zwalczyć choróbsko
_________________ Pozdrawiamy - Jolanta i Czterołapy
Sarinka... [*] za TM 15.04.2011.
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-11-05, 09:44
No to super, że Nico jest zdrowy
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Anetko, strasznie daleko spadliście. Napisz nam proszę o Nico. Jego była Opiekunka bardzo się niepokoi...
Ja wiem, że Ty piszesz o Nico po kilka zdań w wątkach swoich tymczasów, ale napisz i tu. Bardzo proszę
No niestety cały czas zmagamy się z problemami zdrowotnymi, każda kolejna morfologia pokazuje coraz gorsze wyniki, wszystko jest albo poniżej normy, albo w jej najniższych granicach. Po 3 miesiącach brania leków na tarczycę powtórzyliśmy EKG żeby sprawdzić czy arytmia jest nadal, czy była ona tylko wynikiem chorej tarczycy. Niestety okazało się, że tarczyca jest zdrowa a serducho nadal ma się nie najlepiej. W związku z tym czeka nas to inwazyjne badanie EPS we Wrocławiu, jestem w trakcie umawiania sie na konkretny termin. Niedawno zmagaliśmy się z kryształkami w moczu, niby nic strasznego, ale i tak były to kolejne koszta i kolejne wizyty u weta. Na całe szczęście Nicoś bardzo dzielnie wszystko znosi i czuje się też chyba całkiem dobrze. Ja wciąż czekam na dzień, kiedy Nico będzie całkiem zdrowy i nie będę musiała się zastanawiać nad tym, jakie badania nas jeszcze czekają i jaki będzie ich wynik, i wierzę, że ten dzień w końcu nadejdzie
_________________ "Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
Po 1. skoro kilku weterynarzy z różnych klinik jest zaniepokojonych tymi wynikiami, które są coraz gorsze no to faktycznie musi być coś nie tak, a poza tym to, że napisałam, że Nico czuje się chyba w miarę dobrze, nie oznacza, że zawsze tak jest, ale nie zamierzam każdego dnia wstawiać raportu z opisem samopoczucia mojego psa, bo to nie ma najmniejszego senu. Po 2. z tego co podpowiada mi moja niewielka wiedza na temat psów, badanie EKG ma zbadać tylko serce, więc nie wiem skąd w ogóle pomysł, że tylko po tym badaniu mogliśmy wiedzieć, że tarczyca jest zdrowa... Zgodnie z zaleceniem naszej Pani kardiolog 3 miesiace temu powtórzyliśmy badanie tarczycy, której wynik był wątpliwy, dlatego kardiolog zleciła podawanie leków na tarczycę, żeby sprawdzić czy to nie ona jest przyczyną chorego serca. Po 3 miesiącach brania leków zrobilismy EKG i powtórzyliśmy badanie tarczycy, EKG nadal wyszło złe, a tarczyca jest już zdrowa. Tak, jak napisałam w poście powyżej do sprawdzenia, co tak naprawdę z tym sercem jest nie tak, potrzebne jest to badanie EPS, bo bez niego nie wiadomo, jakie leki należy podać, i czy w ogóle będzie sens podawania czegokolwiek, bo może to być wada, której się nie leczy farmakologicznie i jedynym wyjściem będzie wstawienie rozrusznika (tak powiedziała Pani kardiolog). No i tak na koniec resztki mojej wiedzy podpowiadają mi, że badaniami nie leczy się ani psa ani nikogo, więc ostatniego pytania również nie rozumiem Tak czy inaczej, wiem, że Nico jest pod dobrą opieką weterynaryjną, ufam ludziom, którzy go leczą i nie widzę sensu zagłebiania się w tą sytuację. Ja sobie nie wymyślam chorób Nico, chciałabym, żeby to wszystko było czyimś głupim wymysłem, no ale niestety wyniki nie kłamią.
_________________ "Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
W środę Nicoś miał zrobione badanie EPS, więc chyba powinnam coś napisać, dla wszystkich, którzy bardzo niepokoją się jego losem:] Po badaniu okazało się, że mój przystojniak ma serce zdrowe jak koń Lekarze we Wrocławiu byli już przygotowani na wstawianie rozrusznika, a tu się okazało, że nie ma nawet potrzeby podawania jakichkolwiek leków. Jeśli chodzi o przyczynę jego arytmii a tym samym fatalnego wyniku EKG opcje są 3: 1. Nico ma za długie podniebienie, które będzie trzeba mu skrócić i być może to ono jest wszystkiemu winne. 2. chłopak mógł kiedyś zostać uderzony w głowę, w wyniki tego pojawił się mały krwiak w części mózgu odpowiadającej za prawidłowe przewodnictwo nerwowe. 3. Ból- stawów, mięśni, kręgosłupa, czegokolwiek... Nico może być wrażliwy no i tak reagować na jakiś dyskomfort w funkcjonowaniu. Zdrowe serce jest oczywiście najlepszą wiadomością, jaką mogłam usłyszeć, no ale teraz będzie nas czekało skrócenie tego podniebienia. Samo badanie powiodło się bez żadnych komplikacji, niestety w nocy po EPS Nico się dusił, na szczęście szybko udało mi się opanować sytuację, ale kolejne dni były dla mnie dość stresujące, bo Nico zachowywał sie conajmniej dziwnie... albo leżał pół żywy, albo zdezorientowany biegał po mieszkaniu chowając się w największe zakamarki. Pani kardiolog przez telefon powiedziała, że nigdy nie mieli do czynienia z czymś takim, więc potwierdzają się moje przypuszczenia, że Nico to nie jest typowy pies Jego skrajne zachowanie zmusiło naszą wet do podania młodemu sterydu, na szczęście po nim psiak wrócił do "żywych". Teraz tylko walczę z raną na szyji, którą Nicoś rozdrapał, ale mam nadzieję, że jak już to ogarniemy to wszystko całkowicie wróci do normy
_________________ "Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
To ci dopiero niespodzianki Super, że serducho zdrowe, naprawdę napędził nam stracha, a tu jednak wszystko gra Tylko mnie to podniebienie rozwaliło... yyy, jaki to ma związek jedno z drugim? Serio, pierwsze słyszę o czymś takim. No, ale najważniejsze, że ten nasz nietypowy Nicoś czuje się ogólnie lepiej. Można robić wielkie ufff
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Uff... Cieszę się ze serducho zdrowe, chociaż nadal Nico to przypadek dla dr. Housa Anetko, a z tym przełykiem to dopiero podczas operacji się okaże czy to prawda?
To, że podniebienie jest za długie wiemy już na pewno, bo to stwierdzono podczas badania EPS, dlatego Nico musiał być intubowany i dopóki nie będzie miał skróconego tego podniebienia, to każda kolejna narkoza (których mam nadzieję, nie będzie) też będzie wymagała intubacji. Szczerze powiedziawszy, nie pamiętam jaki to miało dokładnie związek z serduchem, bo byłam tak szczęśliwa, że serducho jest zdrowe, że miałam włączone wybiórcze słuchanie Pani kardiolog, chodzi chyba o delikatne problemy z oddychaniem, które przekładają się na pracę serca, w każdym razie związek jest dość spory, skoro ona upatruje to za długie podniebienie jako najbardziej prawdopodobną opcję z tych 3. Jeśli chodzi o Housa to faktycznie by mi się przydał Ja cały czas namawiam naszą wet żeby napisała doktorat o przypadku Nicosia, bo to jest taka niekończąca się historia
_________________ "Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
Weterynarz nawet gdyby zajrzał psu do paszczy, nie jest w stanie tego stwierdzić, bo pies bez narkozy nie pozwoli sobie grzebać w gardle na wszelkie sposoby, dlatego tylko pod narkozą można było to swietrdzić. I stąd wcześniej nie mieliśmy o tym pojęcia. To była odpowiedź Pani kardiolog, którą zapytałam dlaczego nikt wcześniej tego nie stwierdził... RTG? Podniebienie miękkie cieżko byłoby tam zobaczyć, więc to bez sensu. W związku z tym, badania EPG nie można było uniknąć. Kilka razy przed zabiegiem kontaktowałam się z Panią kardiolog żeby upewnić sie, że to badanie jest niezbędne. Głównym lekarzem Nico była dr Pasławska, dr Noszczyk- Nowak była ze mną w stałym kontakcie, więc skoro jedne z najlepszych kardiologów w Polsce mówią mi, że to badanie jest konieczne, a po jego zakończeniu mówią, że mój pies ma za długie podniebienie i trzeba mu je skrócić, bo to dlatego Nico ma słąbszą kondycję i wydolność tzn. że tak jest. Wybacz Gosiu, ale nie zamierzam ciągać psa po kolejnych badaniach żeby potwierdzić coś, co nie budzi wobec nikogo żadnych wątpliwości, a dobrzy kardiolodzy są dla mnie większym autorytetem, niż jakakolwiek osoba z forum. Napisałam informacje dotyczące Nico na głównym forum, bo wiem, że niektórzy są zainteresowani jego losem. Jeśli mam jakieś wątpliwości to staram się je rozwiewać konsultując się z weterynarzami, a nie czekając na komentarze na forum.
_________________ "Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
Mamy info z domu Nicosia:
U psiaka wszystko w porządku. Im starszy tym grzeczniejszy i trochę bardziej siwy
Ze zdrowiem na całe szczęście też wszystko ok, więc nie ma żadnych powodów do narzekań.
Witajcie! Trochę nas tu nie było a wiem, że ciekawi Was co słychać u Nico więc wracamy z wieściami. Nico jest już prawdziwym seniorem, w lutym kończy 12 lat i oprócz metryki widać to też na jego siwym pyszczku i coraz mniejszej kondycji. Ostatnio też, co do niego niepodobne stracił apetyt więc w sobotę robiliśmy badania krwi i dzisiaj czekamy na wyniki. Mam nadzieję, że to tylko jakaś chwilowa obraza na karmę, no ale zobaczymy. Poza tym Nico już od jakiegoś czasu bardzo uspokoił swój charakter, na spacerze woli bawić się z psami niż na nie szczekać, a na wybiegach przestaje ustawiać wszystkich dookoła. Nawet dzieci przestały mu przeszkadzać więc razem z wiekiem pojawiło się też sporo "dobrych zmian". Ze względu na problemy techniczne nie mogę Wam wrzucić zdjęć emeryta, ale wysłałam je do Warny więc prawdopodobnie go zobaczycie
Ostatnio też, co do niego niepodobne stracił apetyt więc w sobotę robiliśmy badania krwi i dzisiaj czekamy na wyniki. Mam nadzieję, że to tylko jakaś chwilowa obraza na karmę, no ale zobaczymy.
Ja bym zrobiła USG - czy miał robione w najbliższym czasie? Po USG, jesli cos wyjdzie nie tak, wtedy lecicie z badaniami krwi konkretnie pod dany organ - czasami zwykłe badanie krwi nie da pełnego obrazu, jesli coś sie dzieje (odpukać).
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
USG miał robione, ale kilka miesięcy temu więc mogło się coś zmienić, na pewno wrócimy do tematu z naszym wetem. Przed chwilą dostałam wyniki krwi i Nico wszystkie parametry ma jak młody Bóg
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum