Pod opiekę Fundacji trafił 4 miesięczny Fabi. Psiaczek jest prawdopodobnie niewidomy, ale to potwierdzimy dokładnie badaniami. Fabi zamieszkał tymczasowo u Kasi w Rudzie Śląskiej, i to Kasia będzie nas raczyła opowieściami z jego życia oraz pięknymi zdjęciami
FABI- tak na niego wołamy i o dziwo przylatuje
A więc Fabi trafił do nas przedwczoraj. Wybaczcie, za opóźnienie, ale musieliśmy się ogarnąć:)
Młody od pierwszych chwil w naszym domu czuł się swobodnie. Wleciał jak torpeda, zwiedził mieszkanie i od razu zaczął się bawić z dziewczynami
Jak to szczeniak jeszcze załatwia się w domu. Siku jesteśmy w stanie wyłapać, więc po zabawie, drzemce albo jak się zaczyna kręcić to w te pędy na dwór Qpka była parę razy, a to dlatego, że się chłopak interesuje na spacerze wszystkim tylko nie załatwianiem się - oczywiście chwalimy za każde siku i qpke na dworze
Co do samego Fabiego. Myślę, że nie jest kompletnie ślepy. Podejrzewamy, że widzi jakieś cienie, bo ku naszemu zdumieniu omija stół, skacze przez psy, patyczki na dworze. Co prawda na spacerze spada czasem z chodnika lub zatrzymuje się bo nas nie słyszy, ale i tak radzi sobie dobrze. Poza tym to wiadomo, trzeba dawać mu znać głosem co jakiś czas, trzeba wołać, no i najlepiej mówić do niego podczas spaceru wtedy czuje się pewniej.
Apetyt ma jak wilk Sił za trzech Świetny kompan dla Szajby w zabawie Póki co Fabi śpi koło mnie
A teraz poznajcie małego kawalera
Na dzisiaj tyle
_________________ Pozdrawiamy Kasia, Tomek, Szajba, Milka i Kota
Fabi ma się dobrze Na spacerze załatwia swoje potrzeby ( jak i w domu ). Dziś przespał całą noc. Ostatni spacer był o 22 na którym zrobił wszystko, a pierwszy o 6. Przez ten czas zrobił tylko jedno siku- a to już coś qpki nie liczę, bo to moja wina- za wolno się ubierałam
Potrzebuje dużo uwagi, szczególnie na spacerach.
Je bardzo łapczywie, a to dlatego, że nie widzi miski. Baaaaaardzo się przy tym ekscytuje. Pracujemy nad wolniejszym pochłanianiem.
AA i skubany jak jest głodny to odśpiewuje arie- dziś mieliśmy darmowy koncert
No a teraz trochę zdjęć ze spaceru, żeby nie było, że nie wychodzi
_________________ Pozdrawiamy Kasia, Tomek, Szajba, Milka i Kota
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-09-06, 21:09
Po pierwsze: Kasiu, miło Cie widzieć
Po drugie: tak się zastanawiam nad jego problemami z widzeniem, skoro nie widzi chodnika czy miski, to być może ma mocno zawężone pole widzenia tj. widzenie lunetowe, skupia się i widzi tylko to co jest bezpośrednio przed nim. Ciekawa jestem jak to można zbadać u psów. I najważniejsze jest to czy zawsze tak będzie widział, czy z czasem zupełnie przestanie . Bo jeżeli bardziej realna jest ta opcja druga, to trzeba jak najszybciej znaleźć mu nowy domek, co by zdążył się jeszcze przyzwyczaić do jego układu, pokoi, mebli itd... Nowy właściciel będzie musiał wziąć pod uwagę fakt, że częste przemeblowania raczej nie wchodzą w grę...
A póki co, bawcie się dobrze i korzystajcie z życia póki młody tak świetnie sobie radzi
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Kochana ciężko cokolwiek wybadać, to czy on widzi coś, czy po prostu już ma tak wypracowane pozostałe zmysły. Co do przemeblowania, wcale nie jest to powiedziane. Dzisiaj odkurzałam i wycierałam te jego siki. Stawiałam wiadro gdzie popadnie i omijał je wzorowo. Jak chce się bawić to dokładnie wie gdzie leży zabawka i idzie po nią. Stół rówież przestawiam i też omija go. Myślę raczej, że te jego spadanie z chodnika oraz nie-widzenie miski bardziej spowodowane jest ekscytacją, bo i w jednej i drugiej sytuacji występuje radość i ekscytacja i właśnie wtedy tak jakby zapomina wytężać : albo resztkę wzroku, albo pozostałe zmysły
_________________ Pozdrawiamy Kasia, Tomek, Szajba, Milka i Kota
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-09-06, 21:21
nigdy inne zmysły nie zastąpią w 100% wzroku, więc nie ma opcji, żeby omijał przedmioty za pomocą innego zmysłu. Chyba, że porusza się za pomocą echolokacji Po prostu widzi częściowo, szczątkowo ale widzi i to jest najważniejsze . A z tymi przedmiotami i przemeblowaniami to nie mówię już teraz, ale jeżeli traciłby wzrok to przy już całkowitej utracie najlepiej by było dbać o porządek tzn. nie robić radykalnych zmian w wyposażeniu mieszkania.
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum