Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
MISIEK - 275
Autor Wiadomość
Kamila i Oskar 
WARTA GOLDENA

Wiek: 45
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 7072
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2014-04-06, 15:25   MISIEK - 275

Dziś pod opiekę fundacji trafił Misiek, który dzięki zaangażowaniu i pomocy dobrych ludzi niebawem pozna co to lepsze goldenie życie :rotfl:

Msiek zamieszka teraz w DT u Izy w Ostrowie , która nam niebawem więcej o nim napisze
- czekamy na wieści :)
_________________
Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
 
 
 
Aga_TRuficzkowa 
WARTA GOLDENA

Wiek: 52
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 6740
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2014-04-06, 16:12   

To ja wrzucę jeszcze fotkę z podróży Miśka do lepszego życia.
Chciałam jeszcze gorąco podziękować Oli, która tak wspaniale zajmowała się Miśkiem przez ostatni tydzień, to dzięki Niej i jej chęci pomocy, tym najbardziej skrzywdzonym, Misiek jest pod naszą opieką.

_________________
Aga&Trufla&Rufi
 
 
Aga_TRuficzkowa 
WARTA GOLDENA

Wiek: 52
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 6740
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2014-04-06, 16:32   

Zapomniałam jeszcze podziękować Łukaszowi od Pioruna, który bez mrugnięcia okiem, zgodził się wczoraj wieczorem, na pomoc w transporcie Miśka do DT. Łukasz bardzo, bardzo dziękuję :-)
_________________
Aga&Trufla&Rufi
 
 
Iza Tutisowa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 6963
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-06, 17:39   

Witamy kolejnego psiego warciaka :mrgreen:
_________________
Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...

Pozdrawiamy Iza, Piotrek i szalony Tutis :)
 
 
Spajkowa Ewa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 07 Sie 2013
Posty: 521
Skąd: Wolsztyn/DK
Wysłany: 2014-04-06, 21:38   

Bidulek, ale ma oczka zaniedbane :(

dobrze, ze trafil do Fundacji, teraz bedzie juz tylko lepiej :D
_________________
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą- twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."
Rambo *2009- 2013 [']
 
 
Iza i Goldi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 187
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-04-06, 21:47   

Meldujemy się wraz z Miśkiem, który aktualnie odsypia dzień pełen wrażeń. :) Mam kilka fotek z dzisiejszego dnia, ale muszę zgrać je z telefonu. Tak więc wstawię jutro.
Na razie z moim Goldim się nie dogadali. Misiek jest bardzo zestresowany i odgania Goldiego. Znalazł sobie kącik na korytarzu i chyba tam się czuje najbezpieczniej. Niedługo wyjdziemy na krótki spacer, żeby go za bardzo nie męczyć, bo jest po zabiegu. Odezwiemy się jutro :)
Dziękujemy Wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że Misiek ma szansę na dobre życie bez łańcucha i innych niemiłych sytuacji.
Przesyłamy pozdrowienia i do jutra :)
_________________
Iza i Goldi :)
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-04-07, 11:15   

Bardzo się cieszę Iza, że Misiek trafił do Ciebie, jakoś miałam nosa od początku, jak napisałaś na FB :)

Spokojnie, Miś na początku może nie być specjalnie chętny do nawiązywania przyjaźni z Goldim, to normalne, że pierwsze dni to stres i potrzeba spokoju. Pozwól mu korzystać z azylu, który sobie znalazł w korytarzu, za troszkę sam da znać, na ile bliskości ma ochotę.

Z całej mocy Wam kibicuję, po prostu wiem, że będzie dobrze :)

I wielki pokłon dla Oli, która zaopiekowała się Miśkiem, gdy przebywał na uczelni.
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Marta Angusowa 


Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 29
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2014-04-08, 19:13   

Jakieś nowe wieści jak miewa się Misiek ? Też miałam okazję poznać chłopaka :-)
 
 
 
Paulina87 

Wiek: 36
Dołączyła: 20 Lut 2014
Posty: 7
Skąd: Ostrów Wlkp.
Wysłany: 2014-04-08, 20:25   

Witajcie z tej strony ciocia Nico czyli siostra Anety.

Miałam okazję poznać dzisiaj Miśka. Misiek to kawał chłopaka, taki przysadzisty jest. Na powitanie podszedł do mnie i zaczął mnie lizać po dłoniach, więc chyba mu się spodobałam. Ogólnie widać, że jest jeszcze zagubiony i zdezorientowany.





 
 
Paulina87 

Wiek: 36
Dołączyła: 20 Lut 2014
Posty: 7
Skąd: Ostrów Wlkp.
Wysłany: 2014-04-08, 20:29   

Jeszcze dwa zdjęcia

 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-04-08, 21:28   

Witaj Paulino, na początek musisz wiedzieć, że na forum grasują kradzieje zdjęć. Wstawianie takich ładnych fotek nowo przybyłego warciaka prawie zawsze kończy się gwizdnięciem foty przeze mnie :mrgreen: Jeśli zobaczysz dziś Miśka na swym FB-wallu, to się nie zdziw :P :lol: Bo ten Micho pięęęękny jest! :D
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Paulina87 

Wiek: 36
Dołączyła: 20 Lut 2014
Posty: 7
Skąd: Ostrów Wlkp.
Wysłany: 2014-04-08, 21:48   

Kradnijcie ile chcecie :)
 
 
Iza i Goldi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 187
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-04-10, 19:41   

Witamy ponownie z lekkim opóźnieniem :) Musiałam jednak poświęcić psiakom więcej czasu, niż sądziłam i tak mi minęły te dwa dni ostatnie.
Dzięki Paulina za wstawienie fotek Miśka, są cudne. Chciałam załączyć zdjęcia, ale wyskakuje mi komunikat o przekroczonym limicie. Napisze więc kilka słów o Miśku.
Chłopak się otwiera bardzo powoli. Od wczoraj nie dyszy już nerwowo. W domu nie niszczy i sygnalizuje chęć wyjścia na spacer. Karmiony jest z ręki i chwyta chrupki delikatnie. Czasami mu się zapomni i dotknie mnie zębami, ale wystarczy przypomnieć mu, że ma brać delikatnie i tak się dzieje :) Na spacerach ćwiczymy koncentrację (zgodnie z radami i wskazówkami Ewy) - za skupienie na mnie uwagi po przywołaniu lub bez niego, dostaje chrupka. Idzie nam coraz lepiej. Niestety przeszłość Misia musiała być bardzo niewesoła :( W domu jest zestresowany. Ewidentnie daje nam znaki, że nie chce zbyt częstego kontaktu typu głaskanie itp. Staramy się dawać mu spokój i pozwalamy decydować o tym kiedy następuje moment na pieszczoty. Kilka razy dziennie podchodzi do nas i trąca nas noskiem lub łapą, nadstawiając głowę do miziania za uszkiem. Jest to jednak chwila i odchodzi. Większość dnia leży w pewnej odległości od nas. Niestety Goldi i Misiek nie polubili się. Na ten moment musza przebywać w oddzielnych częściach mieszkania. Wychodzimy na wspólne spacery, idąc w pewnej odległości od siebie. Misiek jednak wyraźnie stresuje się obecnością Goldiego, który z kolei jest bardzo zaciekawiony Miskiem. Kiedy z kolei idziemy bez Goldiego, to ogon chodzi i Misiek łapie ze mną dużo lepszy kontakt. Chętnie ćwiczy koncentrację i nawet już tak nie ciagnie jak na początku.
Odwiedził nas wczoraj behawiorysta i stwierdził, że dużo łatwiej i szybciej dałoby się wyprowadzić Miśka z tego ogromnego stresu, gdyby nie było w domu drugiego psa. Na ulicy bowiem nie reaguje agresją na inne psy. Oczywiście, jesli któryś go obszczeka, to się odwarknie, ale tak zwyczajnie. Gdy mu zwracam uwagę, to przestaje. Z Goldim jednak wyraźnie nie przypadli sobie do gustu, a właściwie Misiek bardzo się nakręca, kiedy go słyszy, a o pojawieniu się Goldusia w zasięgu jego wzroku nie wspomnę. Podobno tak się zdarza...
Rozmawiałam z Kamilą i jeśli sie uda znaleźć dla Misia domek bez psa, to pojedzie. On miał nieciekawe życie i każdy dodatkowy stres pogłębia tylko jego traumę. A Goldi niestety powoduje u niego duży stres. Dodatkowo fakt, że siedzi odseparowany. Ma co prawda do dyspozycji korytarz, kuchnię i pokój dzieci, ale gdy jestem sama przez pół dnia, to siedzę trochę z jednym, trochę z drugim. Gdy jestem u Goldiego, to Misiek piszczy, a gdy jestem z Misiem, to Goldi wyje.... Momentami to chciałabym się rozdwoić....
Na razie to tyle.... Postaram się odezwać niebawem. Gdybym mogła prosić o radę, jak wstawić fotki, to będę wdzięczna :)
Pozdrawiam cieplutko :)
_________________
Iza i Goldi :)
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-04-10, 22:21   

bella_isa napisał/a:
Ewidentnie daje nam znaki, że nie chce zbyt częstego kontaktu typu głaskanie itp. Staramy się dawać mu spokój i pozwalamy decydować o tym kiedy następuje moment na pieszczoty. Kilka razy dziennie podchodzi do nas i trąca nas noskiem lub łapą, nadstawiając głowę do miziania za uszkiem. Jest to jednak chwila i odchodzi. Większość dnia leży w pewnej odległości od nas.


No i to jego święte prawo :) Dobrze, że dajecie mu spokój, on go bardzo potrzebuje. A zaraz potem chce sprawdzić, jak działa "włącznik" głaskania- nosek, łapka- i jest efekt ;) Z dnia na dzień będzie podchodził coraz częściej, coraz bliżej będzie się wylegiwał. Mam też nadzieję, że powoli przekona się do Goldiego, póki co pewnie czuje się zagrożony jeśli chodzi o wyłączność względów Pańci. Trzymam kciuki, żeby się chłopcy zakumplowali, nie takie bariery nam się zdarzały w historii tymczasów :) Kiziam mocno oba stworki :pies:
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-04-10, 22:24   

Aha, a instrukcja do zdjęć jest tutaj:
http://wartagoldena.org.p...der=asc&start=0

Nie trzeba zakładać konta na imageshacku, można kopiować adres URL z FB lub z konta na googlu. Skopiowany URL wklejamy tutaj pomiędzy tagi [img]...[/img]
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
OlaCalipso 


Dołączyła: 07 Kwi 2014
Posty: 7
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-04-11, 09:09   

Witam wszystkich gorąco :)
zajmując się Miśkiem przez tydzień, gdy był u nas na Weterynarii na UWM, zdążyłam się przekonać, że w głębi psiak ma ogromne goldenie serduszko, niestety skrywane lękami i doświadczeniami z "poprzedniego życia".

Jestem ogromnie wdzięczna Fundacji i pani Agnieszcze, że dzielnie znosili moje telefony, że pomogli :)

Jak czytam relacje pani Izy (której tez jestem ogromnie wdzięczna) to cóż....łezka się kręci w oku - zapewniam, że tydzień czasu wystarczył, aby polubić Miśka :) zwłaszcza, że w ciągu tego tygodnia obserwowałam taką subtelną zmianę jaką było jego stopniowe obdarzanie mnie zaufaniem.... polubiliśmy się z chłopakiem ;)

Nie wiem czy to przypadek, czy przeznaczenie, ale Misiek musiał trafić pod skrzydła Fundacji. Akurat wtedy miałam staż, akurat wtedy on trafił na UWM... możecie sobie wyobrazić jak serce pękło mi na miliard kawałków, gdy zobaczyłam wielkie goldenie oczy, okropnie smutne i oczekujące, za kratkami.... a gdy usłyszałam jego historię....wioska pod Olsztynem, alkoholik, łańcuch, okresy bez jedzenia, syn pijaka z ciężką ręką.... obiecałam sobie i jemu, że nie odpuszczę dopóki nie pojedzie po nowe, lepsze życie.... i udało się :) wiem, że to dopiero początek jego przygody, że przed nim ciężka praca, ale wierzę, że chłopak zacznie ufać, pozna jak miło jest być Goldenem :)

I wiecie co jeszcze? kiedy w niedzielę pojechaliśmy po niego, aby zacząć podróż do DT, on wiedział, że już nie będzie tak jak kiedyś, wiedział, że mu pomagamy.... wtedy pierwszy raz polizał mnie po ręce, pierwszy..... (płaczę już kiedy to piszę ;) ) ani razu wcześniej tego nie zrobił, nie dawał w ogóle dotknąć się do pyska, można go było tylko głaskać po główce, gdy chciał. A tutaj taka zmiana..... :)

Trzymam za niego mocno kciuki, będę śledzić jego losy :) i oczywiście w pełni zgadzam się ze wszystkimi decyzjami Fundacji i pani Izy, skoro ma być tak lepiej i ma mu to pomóc.
Pani Izo, jest Pani złotą osobą :)
 
 
Iza i Goldi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 187
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-04-11, 13:16   

Pani Olu (a może mówmy sobie na "Ty" :) ), też się popłakałam, jak przeczytałam Twój wpis. Przed Miśkiem jeszcze długa droga, ale wierzę w to, że będzie się otwierał z każdym dniem coraz bardziej. Gdy wyeliminuje się wszystkie bodźce powodujące u niego stres, pójdzie to z pewnością dużo łatwiej i szybciej, a co za tym idzie, Misiek będzie czuł się po prostu bezpiecznie i będzie szczęśliwym goldenem.
Łapię z nim coraz lepszy kontakt na spacerach. On je po prostu chyba lubi :) Dziś zanim wstałam, mój mąż wyszedł z nim na chwilę. Jednak Misiek aż cały chodził, jak mnie zobaczył. Popiskiwał, przebierał łapkami i zaczął przemawaiać, jak mój Goldi. Jest to coś na kształt: "bua, bua bua" :) . to są wchwile, kiedy on naprawdę się cieszy.
Na spacerkach na razie nie zwraca uwagi na ludzi, ani za bardzo na inne psy. Dziś wyłoniła nam się zza krzaczka pani ze spanielem, powiedziałam tylko: "Misiu spokojnie, idziemy" i po prostu poszliśmy. Jest spokojny i zrelaksowany, gdy jest na spacerze tylko ze mną. Wędrujemy sobie i ćwiczymy koncentrację. Kiedy jest z nami mój mąż z Goldim, to już jest stresik i widać, że spacer nie jest już takim relaksem. Bardzo skupia się też na węszeniu. Wszystko jednak do momentu, aż nie załatwi "swoich spraw", a później jest już bardziej skupiony na tym, że idziemy razem i jest fajnie :)
Wstawiam kilka fotek, bo już wiem jak :)



To sa zdjęcia z dnia, w którym Misiek przyjechał do nas. Niebawem postaram sie zrobić kilka nowych.
Pozdrawiamy cieplutko :)
_________________
Iza i Goldi :)
 
 
Iza i Goldi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 187
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-04-12, 13:52   

Witajcie :)
Dziś Misiek ma dzień miziania. Mieliśmy kilka takich dłuższych (ok.10-minutowych) chwil, kiedy chciał być miziany. Podchodził trącał pyszczkiem moją rękę, a gdy zaczynałam do głaskać, przytulał głowę do mojej nogi. Co chwilę przestawałam, żeby sprawdzić, czy on jeszcze chce. A on chciał i chciał i chciał.... :-D Na spacerku dziś słabo nam szedł trening koncentracji. Mam wrażenie, że jak jest najedzony, to mu wtedy tak nie zależy :-P Musiałam go nakarmić, bo mi rano siedział wyczekująco na środku kuchni, piszczał i się oblizywał. Wybieram się z nim też dziś do mojej mamy, to po drodze poćwiczymy. Będzie miał dłuższy spacerek, a tam jest duży ogród, to sobie odpoczniemy i się Misiek zrelaksuje. On wyraźnie lepiej czuje się na dworze. Mam nadzieję, że nie będzie padało, bo do środka raczej nie wejdziemy. Tam są dwa psy - labek (samiec) i jamnik z dyskopatią po paraliżu (też samiec). Ale jak pieski będą w domu zamknięte, to nie powinno nic się dziać. W razie czego wrócimy.
Dam znać wieczorkiem, jak nam dziś poszło :) Miłej soboty :-)
_________________
Iza i Goldi :)
 
 
Iza i Goldi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 187
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-04-13, 11:19   

Witamy ponownie:)
Wczorajsze odwiedziny u moich rodziców przebiegły bardzo fajnie. Misiek poznał suczkę sąsiadów, co prawda przez płot, ale sobie pogadali trochę :) Siedział sobie w ogrodzonej części ogrodu, przypięty na długiej lince. Byłam trochę z nim i trochę w domu, bo tak wyszło, że pomogłam mamie przy myciu okien. Misiek widział mnie przez cały czas prawie i był bardzo grzeczny. Droga w jedną i drugą stronę przebiegła ok. Gdy wracaliśmy jednak spojrzał groźnie i mruknął cicho na nie do końca trzeźwą parę, która siedziała na ławce i zgniatała zebrane puszki. Nie wiem, czy on nie będzie miał urazu w stosunku do osób pod wpływem alkoholu...
A teraz z innej beczki :) Na spacer poranny z Miśkiem wyszedł mój mąż, więc ja poszłam z Goldim. Misiek był przez ten czas u moich dzieci w pokoju. Chłopcy byli jeszcze w łóżkach. Po powrocie poszłam go wypuścić, a jego nie ma pod drzwiami jak zwykle. Wchodzę, a nasz Misiaczek właśnie sobie zeskakuje z łóżkamojego młodszego syna (też Miśka :) ). W ogóle Miś koniecznie chciał dziś ich obudzić. Starszego syna ciągle trącał i podważał jego rękę pyskiem. Robił to z dużym zaangażowaniem, machając przy tym ogonem. Otwiera nam się psisko coraz bardziej. :-)
Na spacerze wieczornym z Goldim był spokój. Za wszelką cenę chciał być blisko niego, ale gdy był blisko to spogladał na mnie, jakby chciał zapytać, czy może :-D
Dziś jedziemy na wieś. Jeśli tylko nie będzie padało, to będzie długi spacerek po lesie. :)
I tym miłym akcentem kończę na razie :)
Miłej niedzieli:)
_________________
Iza i Goldi :)
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24658
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-13, 11:45   

Wiem Iza, że masz z Miśkiem sporo roboty, ale powiem Ci, że on jest WYJĄTKOWO piękny!!!
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Iza i Goldi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 187
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-04-13, 12:08   

Oj wiem to, wiem :) Codziennie mu to mówię wielokrotnie :-D A będzie z niego prawdziwy złoty książe, gdy już będzie wykąpany i wyczesany. Na razie nie chcę mu robić stresu i się za to nie biorę.
_________________
Iza i Goldi :)
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-04-13, 12:48   

bella_isa napisał/a:
Na spacerze wieczornym z Goldim był spokój. Za wszelką cenę chciał być blisko niego, ale gdy był blisko to spogladał na mnie, jakby chciał zapytać, czy może


Oooo, jak cudnie! Upatruję w tym początków partnerstwa :D Chyba Misio zaczyna kumać, że ten braciszek to nie konkurencja, nie źródło zagrożenia, tylko współtowarzysz fajnego spacerowego niuchania. Może i w domu niebawem odkryje, że razem fajniej się wylegiwać, tarzać po dywanie i od czasu do czasu pogadać, jak pies z psem ;)
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
OlaCalipso 


Dołączyła: 07 Kwi 2014
Posty: 7
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-04-13, 18:45   

Izo, czytam Twoje wpisy z nieukrywanym dreszczykiem emocji! :) nie zapeszając - Misiek chyba naprawdę poznaje, że już będzie tylko lepiej :)

Trzymam za Was mocno kciuki! Może z czasemi z Goldim dojdą do porozumienia. Tak jak napisano powyżej - faktycznie mógł czuć na początku w nim konkurencję i zagrożenie, a teraz pomału zauważa zalety wspólnego spacerowania z Goldim ;)

Powodzenia dalej! :)

Łapa dla Miśka od mojej goldeniej piękności ;)
 
 
Iza i Goldi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 187
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-04-14, 23:38   

Witajcie :)
Niedzielę spędziliśmy na wsi u moich teściów. Misiek był przypięty w ogrodzie. Staraliśmy się, aby ciągle ktoś z nim był. Najpierw bawił się kawałkiem drewna brzozowego i kamykami i chyba mu się podobało :)

Byliśmy też na długim spacerku w lesie :)

Rów zaliczony:

A tak w ogóle, to taki jestem piękny i wcale tego dołka nie wykopałem :-P



Misiak wrócił jednak nieco zestresowany. Goldiego w lesie przeganiał, ale mogło go wkurzać, że tamten biegał sobie luzem, a on biedny na smyczy....
Było tez więcej ludzi, niż zwykle.
On jednak potrzebuje spokoju i stabilizacji. Myślę, że było to dla niego trochę za długo.
Dziś też troszkę fikał w domu, choć na spacerze nie mruczał na Goldiego.
Ładnie też ćwiczył koncentrację. :)
Małymi kroczkami, ale do przodu :)
Pozdrawiamy cieplutko :*

PS. Więcej zdjęć tutaj: https://www.facebook.com/...01010340&type=3
_________________
Iza i Goldi :)
 
 
Kamila i Oskar 
WARTA GOLDENA

Wiek: 45
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 7072
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2014-04-15, 08:15   

Iza ale on jest śliczny :-)
_________________
Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant