Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2014-04-20, 21:29
Pani Ewelino, mieszkanie w bloku w żaden sposób pani nie dyskwalifikuje, większość z nas w nim mieszka i ma nie jednego psa . Często to właśnie właściciele z bloków lepiej dbają o psiaka, niż Ci z "ogródkiem", bo często wypuszczą psa z domu, załatwi się i tyle ze spaceru... Co oczywiście nie jest zasadą, w żaden sposób nie chciałabym nikogo urazić.
Czekamy na wizytę przedadopcyjną, cieszę się, że jest pani tak zauroczona Rufim .
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-20, 21:35
Ja również mam prywatnie takie zdanie o blokach. Nasz poprzedni psiak (zwłaszcza latem) często był zabierany na prawie 3 godziny do lasu gdzie ucinał sobie drzemki pod drzewkiem w cieniu. Miałam pieska w typie goldena 14,5 lat i moim zdaniem psiak w mieszkaniu nigdy się nie męczył.
Jesteśmy z siostrą zakochane w Rufim (nie wiem jak się nim podzielimy:)
Zapraszamy na wizytę w dogodnym dla Was terminie!
Ewelina
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-20, 22:05
Nie ukrywam, że towarzysz w niedalekiej przyszłości jest brany pod uwagę (zauważyłam, że to co raz bardziej powszechne, że psiaki sobie żyją w parkach:)
W takim razie bez odbioru tutaj co do mojej kandydatury i czekamy na dalsze relacje z domku tymczasowego!
Ze zdjęć widać, że Rufcio jest wyjątkowo przystojnym pluszaczkiem:-))
Pozdrawiam!
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
Wiek: 50 Dołączyła: 15 Maj 2013 Posty: 69 Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-04-23, 10:49
Wspólnie spedzone święta za nami. Rufi jest szalenie towarzyski i przyjacielski w stosunku do gości. Conajmniej połowa wyszła oczarowana psiakiem. Coraz mniej żebrania przy stole.
Kolejna wizyta u weterynarza za nami. Rufi przemaglowany został z każdej strony. Jest zdrowy. Kończymy antybiotyk na skórę i na tę chwilę nie wymaga więcej piguł.
Uszy też dużo lepiej, w środku prawie czyste. Zapuszczenie czegokolwiek do uszu graniczy z cudem ale udaje mi sie codziennie taki jeden cud (wczoraj trwało to w sumie prawie godzinę).
Kolega został zaczipowany.
Jest też zalecenie dotyczace karmy. Ruf ma zbyt wysokie pH moczu, bez bakterii czy innych świństw. Pani doktor poleciła wprowadzić żurawinę do diety i odpowiednią karmę typu urinary...
Chłopak do wzięcia!
Pani Evelino, bardzo podoba mi się Pani determinacja
Trzymam kciuki
a tu jeszcze kilka fotek
Rufi ostatnio upodobał sobie spanie na schodach, tak to wygląda
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-23, 14:30
Potwierdzam - dziś jest ten ważny dzień:)
Proszę trzymać mocno kciuki aby nasz domek został uznany za warty Rufiego ))!
Pani Marto - chyba jest Pani na najlepszej drodze do wychowania psa idealnego!
Niestety nie mam schodów ale mamy bardzo sympatyczna małą loggie na której chłopak mógłby sobie wypoczywać patrząc na drzewka...:)
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-04-23, 20:35
Haha, pozycja na schodach mnie powala
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 50 Dołączyła: 15 Maj 2013 Posty: 69 Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-04-26, 16:01
Rufi jest super, wymaga jedynie systematyczności i trochę czasu.
Jeszcze kilka fotek z dzisiejszego spaceru.
Na chwilę obecną chłopaki pięknie chodzą obok siebie na smyczach
Może macie jakiś skuteczny środek na kleszcze? Tu u nas na wschodzie kleszczy jest zatrzęsienie i do tego są szczególnie oporne na chemię. Codziennie po spacerku psy przeglądam i zawsze coś znajduję pomimo zabezpieczenia. czasami niestety już przyssane.
Może macie jakiś skuteczny środek na kleszcze? Tu u nas na wschodzie kleszczy jest zatrzęsienie i do tego są szczególnie oporne na chemię. Codziennie po spacerku psy przeglądam i zawsze coś znajduję pomimo zabezpieczenia. czasami niestety już przyssane.
większość preparatów na kleszcze, w tym te super ekstra działa na nie dopiero jak się kleszcz wbije.. bo tedy wypija truciznę i go to zabija.. wszystkie te preparaty działają kontaktowo i żołądkowo.. to ze sie wbił to jeszcze nie tragedia, ważne żeby nie był się w stanie nie wiadomo jak napić.. jak weźmie tzw 1-2 łyki czyli jest góra 2-3mm duży i jak go wyjmujesz to nie trzepie nóżkami to jest ok.. preparat działa.. gorzej jak kleszcz jest duży i dalej żywy to znaczy że trzeba poszukać innego środka
wszystko też zależy w jakim miejscu się mieszka.. u mnie jest tego zatrzęsienie.. ja sprawdzam psy parę razy dziennie i zawsze coś znajdę.. na spacerach przeważnie znajduję te łażące, wieczorem te próbujące się wbić a rano już wbite.. chyba z 2 dni temu z każdego psa zdjęłam po kilka kleszczy.. trzeba też pamiętać żeby takiego kleszcza zabić (przeciąć, spalić, cokolwiek) bo te cholery 7 lat bez żarcia mogą żyć!!
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2014-04-27, 22:14
Piękny jest
Z kleszczami w tym roku będzie wyjątkowy problem nie wymarzły w tak łagodną zimę i psiak łapie je nawet na osiedlu, nie mówiąc o lasach czy łąkach. My stosujemy Killtix i na razie nie ma takich problemów.
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
U nas doskonale sprawdza się Foresto. Kitlix niestety byl kompletnie nieskuteczny, sciagalam z Niki nawet po 20 kleszczy po polgodzinnym bieganiu po ogrodzie (a ze pol naszego ogrodu to las, drugie pol trawa...), potem zmieniłam na Foresto. W tym roku od razu kupiłam Foresto, odkąd Nika nosi obrożę nie znalazłam ani jednego wbitego kleszcza, kilka-kilkanaście ospałych i jakby wysuszonych. Do tego Foresto jest wodoodporne
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2014-04-27, 23:18
Mogę już oficjalnie napisać, że NOWY DOM ZOSTAŁ WYBRANY !
Rufi zamieszka u Eweliny i jej siostry w Warszawie. Wiem, że dziewczyny nie mogą się już doczekać, on jeszcze tego nie wiem , ale na pewno będzie się miał, w takim doborowym towarzystwie, rewelacyjnie!!
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-28, 11:11
Potwierdzam niniejszym, że mam z moją siostrą to szczęście, że Rufi zamieszka już niedługo z nami:-)
Kompletowanie wyprawki oraz inne czynności przygotowawcze w toku!:-)
Bardzo dziękuje, za okazane zaufanie.
Zrobimy wszystko, żeby Rufi był bardzo szczęśliwym psem każdego dnia!
Pozdrawiam!
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum