Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24658 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-13, 12:30
Ewelina i Rufi napisał/a:
Fifkowa Drużyna nas zainspirowała swoją foto relacją do wybrania się na szkolenie. Chciałabym popracować nad zachowaniem Rufa na spacerach. Czy znacie może miejsce godne polecenia w Warszawie?
Warno- bardzo dziękuje za namiar odnośnie fryzjera. Skorzystaliśmy i będziemy wracać ponownie..
Pozdrawiamy z Rufciem!
Ewelina, nie pamiętam gdzie mieszkasz, w jakiej dzielnicy? W zależności od tego polecę szkoleniowca.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-13, 16:05
Warno mieszkamy ba Bemowie, ale jeśli warto to podjedziemy i dalej
Obiecuje wstawić więcej zdjęć, bo poomyslicie jeszcze, że Rufek tylko się wyleguje na plaży/ balkonie a on pracowity chłopczyk jest ))
Udanej niedzieli wszystkim!
Rufi i Ewelina
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24658 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-13, 18:01
Jeśli mieszkacie na Bemowie, to chyba Bródno nie będzie tak koszmarnie daleko: http://www.psorbona.pl/ Katarzyna Iwańczuk - koniecznie powołaj się na mnie i fundację i powiedź, że Rufi jest adoptowany. Kasia to niezmiernie miła i skuteczna osoba.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Ja się z tym całkowicie zgadzam! Choć nie miałam przyjemności poznać Rufiego osobiście, to po Waszych cudnych fotkach widzę, że tak jest. I tak bardzo bardzo baaardzo się cieszę, że się tak cudnie dobraliście!
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Ja się z tym całkowicie zgadzam! Choć nie miałam przyjemności poznać Rufiego osobiście, to po Waszych cudnych fotkach widzę, że tak jest. I tak bardzo bardzo baaardzo się cieszę, że się tak cudnie dobraliście!
Amelcia, a może po prostu, tak najprościej w życiu powiedz to głośno, że wszystkie Rufiki to są po prostu ideały
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-13, 23:30
Warno, bardzo dziękuje za kontakt, wybierzemy się na pewno
A dla pozostałych dziewczyn Rufi w podziękowaniu za miłe słowa "dorzuca" kilka zdjęć z wakacji jeszcze.
Ps- poza krzesłem mój skarb ma jeszcze jeden numer popisowy, ale od tego potrzebny jest filmik, obiecujemy już wkrótce dodamy. Póki co nie zdradzimy więcej szczegolow.
Dobrej nocy wszystkim
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-07-13, 23:35
A ja z ciekawości zapytam, gdzie byliście nad morzem, że na plaży takie pustki?
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-13, 23:49
Ps. - Amelio, to prawda jesteśmy naprawdę szczęśliwi razem i mam nadzieje, że uda nam się dotrzeć na kolejny zjazd Warciaków to będziemy mieli okazję się przedstawić osobiście
Pozdrawiamy!
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-14, 20:17
Przyznam, że nie zauważyłam, że już pojawiły się jakieś informacje na temat zjazdu
Data jest dla mnie problematyczna niestety bo akurat pechowo po tym weekendzie, w ktory jest zjazd mam kolokwium roczne na aplikacji adwokakiej także pewnie będe się wtedy musiała niestety uczyć...
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
jednym słowem po prostu król Rufus I na tronie i w koronie;) Wspaniałe zdjęcia i co najważniejsze wspaniałe życie. Jest nam bardzo miło z powodu inspiracji szkoleniowej Ćwiczymy, ile się da i Fifi wiele już potrafi - to bardzo przyjemna relacja z psem takie szkolenie - no i oczywiście solidne odrabianie pracy domowej. Zachęcamy I pozdrawiamy
Czy nadal macie problemy z zapchanymi gruczołami? Bo u mojego Mailo, drapanie, to wlaśnie objaw zapchanych gruczołów, a ma wyciskane co ok 3 tygodnie. Chociaż u niego dodatkowo też alergia. A do kąpieli polecam ewentualnie hexoderm.
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Kwi 2014 Posty: 70 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-24, 10:16
Z gruczołami na szczęscie już problemu nie mamy - po czopkach Rufcio był na kontroli i nie było nic do opróżniania:) czasem troche się tam dalej wylizuje, ale na pewno już nie tak "intensywnie" jak wcześniej.
Z drapaniem raz lepiej, raz gorzej. Przyznam, że czasami odnosze wrażenie, że Rufi drapie się kiedy coś nie jest po jego myśli tzn. kiedy chce zwrócić na siebie uwagę, ale może to już nadinterpretacja sama nie wiem
Dziękuje bardzo za wskazówke co do szamponu, spróbujemy na pewno nieługo.
Psikam go tym sprayem bayera, nie widze efektu ale Rufkowi nie przeszkadza a całkiem przyjemny zapach ma.
Steryduj już ponownie nie miał podawnaego, wole aby to była ostateczność bo ostatnio aż tak źle nie jest.
Pozrawiamy z Rufciem serdecznie!
_________________ Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty...
Rufi - po prostu ideał
Kubuś 1998-2012 [*], prawdziwy przyjaciel zawsze odchodzi nie w porę...
czasami odnosze wrażenie, że Rufi drapie się kiedy coś nie jest po jego myśli tzn. kiedy chce zwrócić na siebie uwagę,
Oj, to też jest bardzo możliwe, jeśli mówicie, że przyczyna z dupci została wyeliminowana. Mój Rufiaty swego czasu miał całkiem nieźle wydziergane przedramię. Ponieważ w kilku preparatach z zeskrobin znaleźliśmy 1 (słownie: jednego) świerzbowca, przerobiliśmy kurację świerzbową. Oczywiście, to wcale nie było to, tylko "zajęcie się sobą", gdy pańciostwo zbyt intensywnie ślęczało przed kompami Wszelkie zajęcia umysłowe pomogły załatwić sprawę- zabawa w szukanie smaczków po salonie, oswajanie prysznica, nauka otwierania drzwi- wszystko, co zajmowało psią główkę myśleniem.
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum