Kochani jakie jest zachowanie Cesara w stosunku do dzieci? Bo zaczynamy poważnie rozważać adopcję Cesara, z kotem sobie poradzimy w razie co, ale chcielibyśmy wiedzieć jak z dziećmi...Ten rudzielec skradł moje serducho podobnie jak Leoś, więc kto wie...
_________________ "Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha Cię więcej niż siebie samego" (Josh Billings)
Kochani jakie jest zachowanie Cesara w stosunku do dzieci?
Zanim trafił do Fundacji przebywał z dziećmi i nie było żadnej agresji. Dzisiaj ma kontakt z dziećmi sąsiadów Karola i również nie ma żadnych niepożądanych zachowań
_________________ Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...
Madziu u Cezara wszystko w jak najlepszym porządku. Chłopak jest ponoć psim ideałem Taką kulką i to dosłownie do kochania
Przenosimy Cezara już do gotowych do adopcji, ponieważ i tak przed przyszłym DSem nie lada małe wyzwanie Trzeba będzie chłopaka odchudzić i to sporo!! Teraz nasz miś waży 45 kg i nie ma mowy o jakiejkolwiek kastracji, ponieważ byłoby to za bardzo ryzykowne dla niego.
_________________ Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...
no to cieszę się że wszystko jest ok z odchudzeniem chłopaka chyba żaden DS nie powinien mieć kłopotów, to kwestia poświęcenia psu na spacery i aktywne spędzenie czasu oraz oczywiście dieta, dieta
_________________ "Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha Cię więcej niż siebie samego" (Josh Billings)
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-06-26, 20:09
Shinodka, Chodzi o to, że nowy dom stały psiaka sam w swoim zakresie powinien zorganizować transport z domu tymczasowego do siebie. Jeśli ktoś nie ma takiej możliwości, bo nie ma samochodu, znajomi nie mogą pomóc itd. Fundacja może pomóc w transporcie psiaka za zwrot kosztów transportu, czyli paliwa
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Cezar to chodząca miłośc i radość na czterech łapach. Im więcej chudnie, tym więcej ma energii, mimo zmniejszonych racji karmy rozpiera go chęć do zabawy. Co ważne bardzo dostosowuje się do nastroju opiekuna, kiedy jesteśmy zmęczeni domaga się tylko delikatnych pieszczot, pełna empatia. Genialnie reaguje na naukę sztuczek, jest skupiony i pojętny mimo, że nie dostaje w zamian smakołyków (dieta) robi to dla naszej uwagi i satysfakcji. Dodatkowe kilogramy traci w oczach, małe porcje i spacery po lesie dają lepsze efekty niż trening z Ewą Chodakowską. Cezar, nasz złoty chłopak nie potrafi sprawiać problemów, chociażby chciał, nie zrobi nic ku niezadowoleniu opiekuna. Na samą myśl oddania tego ogona żołądek zawiązuje się w supeł, a oczy robią się szkliste jednak wiemy, że będzie on oczkiem w głowie nowego właściciela i wisienką na torcie nowej rodziny.
Zdjęcia podrzucimy wieczorem
_________________ "Dlaczego to zrobiłem? Mam milion odpowiedzi. Niestety fałszywych. A poważnie, to jestem złym człowiekiem. Muszę się zmienić. Więcej czegoś takiego nie zrobię. "renton
cieszymy sie Cesarku razem z Toba i gratulujemy adopcji
_________________ MONIKA i RAFAŁ "Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie"
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-07-01, 14:19
Serdecznie gratulujemy nowej rodzince Cesara
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Dziękujemy wszystkim za gratulacje i tym którzy nas uszcęśliwili.Radość i duma nas rozpiera Czaruś robi furorę. Doskonałe imię,jest czarujący pod każdym względem.Dzisiaj przebiegł z 10km w lesie.Niestety ścisła dieta go ogranicza i nie mogliśmy go nagrodzić solidną michą.Las teraz to codzienność micha niestety nie.Od wczoraj jesteśmy na diecie solidaryzuje się z nim ku uciesze i radości mojego małżonka.Lada moment damy zdjęcia. Jest u nas dopiero drugi dzień a czujemy się tak jak by był od zawsze.Dziś razem byliśmy na zakupach pełen luz z jego strony nikt nie przeszedł obojętnie czaruje wszystkich.
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-07-01, 22:31
Kochani, nie przeforsuje tylko Czarka, bo chłopak ma jeszcze problemy z wagą, a 10km to dosyć sporo, patrząc na to, że psisko nie ma pewnie jeszcze kondycji biegacza. Tak samo pamiętajce, żeby dieta Cezara nie była zbyt rygorystyczna. Chodzi o to, żeby jedzonko ograniczyć mu stopniowo, a nie radykalnie z dnia na dzień dawać mu pół porcji, bo organizm musi się do tego przyzwyczaić
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
A ja jeszcze z lekko spóźnionymi gratulacjami! Nowa rodzinko Czarka- życzę powodzenia i samych cudownych dni z tym słodkim kudłaczem
No i oczywiście, na foooty czekam
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum