Cześć to ja Soffinka. Dawno nas tu nie było,więc szybciutko donoszę , że u mnie wszystko w najlepszym porządku. Zdrówko dopisuje. Chodzimy sobie na długie spacerki,rozpoczęłam już nawet sezon kąpielowy(raz udało mi się zwiać panu do wody ) Poza tym biegam za piłeczkami i obrabiam patole. W domciu kocham mój szarpak i błogie lenistwo.
Pozdrawiam Soffi.
Witamy w klubie kąpielowiczów Nie ma zmiłuj, wiosna w końcu musi przyjść, więc lepiej zawczasu zahartować się mocząc brzuszek. Muszę też powiedzieć, że Soffi urzeka nonszalancją, z jaką uprawia swoje błogie lenistwo
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Cześć to ja Soffi. Dawno nas nie było ale dzisiaj to już moja pańcia musiała napisać. Dzisiaj mamy swoje małe święto, właśnie mija rok jak przyjechałam do Katowic. Przez ten czas się zmieniłam(odrosło mi futerko na ogonku i tylnych nóżkach stałam się też bardziej ufna) Jedno co się nie zmieniło to moje nakręcenie na piłki patyki i wodę.Tyle na dziś pozdrawiam Soffi.
Witam.Dzisiaj niestety nie mamy najlepszych wiadomości. Wczoraj na uszku Soffci zrobił się krwiak. Pojechaliśmy do veta i zapadła decyzja o usunięciu krwiaka.Dzisiaj Sofinka miała zabieg w znieczuleniu ogólnym. W tej chwili ma założony <a właściwie przyszyty>specjalny opatrunek który panienka będzie musiała mieć około 4 tygodni. Mamy nadzieję że po tym czasie wszystko będzie ok.Pozdrawiam Aluta
Weterynarz twierdzi że psica otrzepując się musiała się o coś uderzyć ,chociaż mnie wydaje się bardziej prawdopodobne że doznała urazu jak się turlała.
Witajcie Warcianie. Melduję ,że wreszcie zdjęto mi ten okropny opatrunek . Wniosek z tego prosty, że moje uszko jest już naprawione . Bardzo się z tego cieszę bo nareszcie mogę się solidnie wymoczyć. HURRA!
Atutaj kilka fotek z życia goldena
Hej,hej to ja Soffinka. Jak ten czas szybko pędzi.Chciałam się wszystkim przypomnieć i poinformować , że u mnie wszystko w porządku. chodzimy na spacerki ,biegam troszeczkę za piłką a ostatnio uczyłam chodzić panią na smyczy. O co chodzi-już wyjaśniam. Bardzo rzadko chodzę na smyczy ale czasami się zdarza i wtedy jak pańcia idzie za szybko ja staję i czekam aż się zatrzyma. po kilku takich postojach pańcia już wie w jakim tempie należy chodzić.
A tu kilka foteczek z zakończenia sezonu kąpielowego
Witam to ja Soffina pamiętacie mnie jeszcze.
Chciałam donieść , że ostatnio byłam u pani doktor bo dokuczają mi troszeczkę moje łapki ,przy okazji zostały wykonane kontrolne badania które wyszły w zasadzie dobrze (obniżony mam tylko trochę poziom białych ciałek). W związku z czym pani doktor zrobiła mi USG brzuszka.Tu na szczęście wszystko w porządku. Na łapki dalej łykam mój Artromax i dodatkowo dostałam cimalgex. Badania mamy powtórzyć za jakiś czas.
a teraz coś dla oka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum