Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
NIKO - 301
Autor Wiadomość
Kasia i Abby 


Dołączyła: 24 Kwi 2015
Posty: 1198
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-08-30, 21:14   NIKO - 301

Dzisiaj pod opiekę naszej fundacji trafił 8-letni Niko.
Mimo strajków samochodu, udało się zorganizować dla niego szybko transport do nowego DT za co dziękuje bardzo dziewczynom.
Niko zamieszka u Pani Ani, która będzie sprawowała nad nim opiekę wraz z Mężem i Synkiem.
Myślę, że więcej o Niko napisze nam już ona.

 
 
Aluta, Soffi i Aston 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 09 Maj 2014
Posty: 180
Skąd: Katowice
Wysłany: 2015-08-30, 22:52   

Bardzo przytulaśny psiak. W samochodzie grzecznie podziwiał krajobraz za oknem , choć czasami sprawdzał cz aby jedziemy w dobrym kierunku.
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-08-31, 07:30   

Witam Warciaków :> Baaardzo dziękuję Milenie, Dorotce i całej reszcie za zorganizowanie transportu Niko do naszego domu. Tak się złożyło,że psiak dotarł wczoraj na 9 urodziny mojego synusia. Radości nie było końca a Nikuś jak na goldeniastego przystało, przywitał nas merdaniem ogona i uśmiechem na pysku.
Pierwsze minuty w domku to oczywiście obwąchiwanie i oglądanie wszystkich kątów...Potem nie mógł się zdecydować czy zostać w kuchni, gdzie mój mąż gotował obiad na dziś( a nóż coś skapnie?!), czy poprzymilać się do Piotrusia (bo przecież to fajny kumpel)...wygrałam!!! :hura: Usiadł na przeciwko mnie i patrząc mi prosto w oczy wcisnął swój ogromny nochal pod moją rękę, domagając się głasków i miziania.
Wieczorny spacer przebiegał pod hasłem " gdzie ja jestem, bo fajnie jest". Mimo info,że Niko ciągnie na smyczy, szło nam całkiem nieźle.Na luźnej flexi biega ,nie ciągnie jak "smok"i reaguje na przywołanie.
Nocka przeszła spokojnie ale raczej na czuwaniu niż spaniu. Niko położył się przy naszym łóżku i z moją ręką przy pysku leżał na grzbiecie, domagając się głaskania, co chwilkę zaczepiając mnie łapą.
Dziś rano grzecznie czekał,aż wstanę i pójdziemy na poranny spacer. Na inne psiaki reaguje przyjaźnie .Kot!!!Gołębie!!! to fajnie "obiekty do zabawy". Nie lada wyzwaniem stał się mostek na rzeczce. Zbudowany z betonowych, ażurowych płyt, stał się barierą nie do przejścia ale dobrym momentem do zabawy i skakania. Reaguje na swoje imię, jest posłuszny...To mądry psiak.Teraz padł i śpi.
My już go pokochaliśmy, mamy nadzieję,że i on nas pokocha.
Niestety, nie opanowałam jeszcze umiejętności wstawiania zdjęć :( .Obiecuję poprawę.
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-08-31, 13:29   


Niko odpoczywa po spacerze :)



Team-samce!Najedzeni-śpią.



U córki na kolanach też super :)



Ja i moja Pańcia :)



Ja i mój mały Pan :)
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2015-08-31, 14:20   

Wow! ale cudny piecho i jakie świetne fotki na dzień dobry :lol:
No to powodzenia zarówno Nikowi, jak i całej załodze DT :D
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24669
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-31, 21:01   

I od razu poznaliśmy całą Waszą rodzinę w komplecie. Jak miło! :-D
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2015-08-31, 21:17   

Pani Aniu widzę ma zdjęciu że Niko z poprzedniego domu ma kolczatkę. Mam nadzieję że to ustrojstwo zniknęło wraz z przybyciem do Was. Proszę też pamiętać że smycz flexi nie jest dobra do nauki chodzenia bez ciągnięcia, bo to właśnie ona wymaga tego aby ciągnąć..
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-08-31, 21:40   

Kolczatkę Niko miał w drodze do nas...My pozbyliśmy się tego "ustrojstwa" natychmiast. Smycz flexi przyjechała z psiakiem...a ja będę wdzięczna ,za wszelkie rady i pomoc.Pozdrawiam.
_________________
Pozdrawiamy
Ania i Chelsea
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2015-09-01, 09:59   

O to bardzo mnie cieszy że Niko jest wolny od kolców :) A co do chodzenia na smyczy postaram się znaleźć dzisiaj gdzie była o tym mowa :)
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Kasia i Klif 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 10 Lip 2014
Posty: 1242
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2015-09-01, 11:42   

Jaki on jest piękny :shock: :serce:
 
 
Kasia i Abby 


Dołączyła: 24 Kwi 2015
Posty: 1198
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-09-01, 21:31   

Prześliczny Nikuś! :) ))
 
 
Milena i Kosmo 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 18 Lis 2012
Posty: 3505
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-09-01, 23:10   

Serce się raduje po takiej fotorelacji ! ;)
Pani Aniu trzymamy kciuki i liczymy na kolejne dobre wieści z Państwa domu :mrgreen:
_________________
Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-09-02, 06:52   

Kolejny dzień z Niko za nami:> Dzisiaj po raz pierwszy został na godzinę sam w domu.Dostaliśmy info,że w poprzednim domu zostawał na wiele godzin. Był bardzo grzeczny, niczego nie spsocił a jaka była radocha,że wróciliśmy. Niko w domu jest bardzo spokojny, właściwie cały dzień spędza na polegiwaniu i sprawdzaniu co robimy i w jakim punkcie domu jesteśmy. Zabawki na razie specjalnie go nie interesują ( może to jeszcze stres???)Jedyną super zabawką okazał się mokry ręcznik, którym próbowałam go okrywać,aby było mu chłodniej. Zjada wszystko ,ale nie łapczywie...powiedziałabym,że się "delektuje".Jest łasuchem.Smaczkami, psim ciasteczkiem nie pogardzi. Mojego męża bardzo "pilnuje" w kuchni...
Uwielbia spacery i staramy się jak najwięcej czasu spędzać z nim na dworze.Jelita pracują. codziennie rano jest qupa. Zgodnie z sugestiami zamieniliśmy flexi na smycz. Idzie nam coraz lepiej. Przy nodze chodzi ładnie. Przy bliższym spotkaniu z innymi psiakami bardzo się ekscytuje i rusza do zabawy...niestety ,jego "masa", większość czworonożnych kolegów przeraża.
Czekamy na wizytę u weta :)
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-09-02, 07:03   



Taki jestem piękny :)

Miłość od pierwszgo wejrzenia :serce:
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24669
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-02, 20:22   

Nie chcę absolutnie Was urazić, ale nie powinno sie tak robić psu. Widać, że Niko nie jest zadowolony z tego przytulenia. Po czym to widzę? Po tym, ze pies dyszy, a to znaczy, ze jest zestresowany. Na poczatku nie ryzykowałabym takich objęć, przede wszystkim z dzieckiem. Goldeny to łagodne psy, ale właśnie w takich sytuacjach mogą ugryźć. Proszę o to Was bardzo, żebyście póki co, nie obejmowali w ten sposob psa i jesli to tylko możliwe, zostawili go w spokoju, a glaskali tylko wtedy, gdy on sam do was przyjdzie. Nam się wydaje, że wszystko jest w porządku, ale pies aklimatyzuje się dłużej.
Bardzo serdecznie Was pozdrawiam i bardzo się cieszę, ze Niko trafił do Waszego domu.
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Iza Tutisowa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 6963
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-09-02, 20:36   

W zasadach DT jest jasno określone, żeby dać psu przez kilka pierwszych dni spokój, a takie przytualnie może się bardzo źle skończyć. Możecie naprawdę niechcący doprowadzić do tragedii. Mój Tutis ostrzega warczeniem, ale od razu rzuca się, czy Niko ostrzega? Tego nie wiemy, czy boi się? Jest stres? TAK i to widać na zdjęciu, a jakby tak Niko zaatakował syna? To co? Pies agresywny by był?
_________________
Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...

Pozdrawiamy Iza, Piotrek i szalony Tutis :)
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-09-02, 20:53   

Dziękuję Warno.Nie czujemy się urażeni :] Uczymy się Niko tak jak on nas. Być może masz rację. Staramy się być bardzo uważni ( ze względu na Niko i Piotrusia, bo to dziecko).Nie wchodzimy psiakowi w drogę, to on przychodzi do nas. Piotruś w kontaktach z Niko jest spokojny i ostrożny ,uprzedziliśmy go, że piesek jest w nowym miejscu i bardzo to przeżywa. Chcemy jednak, żeby zachowywał się naturalnie i nie bał się psa. Póki co postaramy się,aby go tak nie obejmował.Pozdrawiamy gorąco. :papa:
_________________
Pozdrawiamy
Ania i Chelsea
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2015-09-02, 21:52   

ancol69 napisał/a:
Uczymy się Niko tak jak on nas.

Pięknie powiedziane :) Tak jak uczymy się nowo poznanych ludzi, na początku nie wiedząc, na jak bliski kontakt możemy sobie pozwolić, tak samo uczymy się psiaków (i vice versa). A wiadomo, że każdy ma inne granice intymności i inaczej będzie ich bronił. Warna wspomniała o czymś ważnym- dyszenie to jedno ze "słów" psiego języka, tak jak odwracanie łebka w bok, oblizywanie nochala, czy nawet ziewanie. Jestem pewna, że obdarzając Nikusia swoją uwagą i obserwując go, z dnia na dzień będziecie poznawać się coraz lepiej :) Gorąco Wam kibicuję!
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-09-03, 21:02   

To było popołudnie pełne wrażeń. Dziś pierwsza wizyta u weta, która okazała się nie taka groźna..."Najtrudniejszy pierwszy krok"...można by zaśpiewać...a była nim podróż samochodem. Niko zaparł się i za nic nie chciał wsiąść. Wiemy,że w poprzednim domu nie podróżował tym środkiem lokomocji więc pewnie strach przed nieznanym. Okazało się ,że strach ma wielkie oczy :shock: Jak już wsiadłem, jechałem ale "to nie jest to co tygryski lubią najbardziej" . W poczekalni Niko próbował zaprzyjaźnić się i z pacjentami i z personelem.Nie chciał tylko zaprzyjaźnić się z wagą...Swoim urokiem osobistym :skromny: "kupił" wszystkich, łącznie z doktor Kasią.Podczas badania był bardzo grzeczny.Pozwolił zajrzeć sobie we wszystkie otwory uszno-nosowo-gardłowe ( kamień do usunięcia) i nie tylko...zmierzyć temperaturę, zbadać serducho (zdrowe - bije mocno), pobrać krew i zrobić zastrzyk. Powinien dostać odznakę "wzorowy pacjent".Doktor Kasia stwierdziła,że Niko jest śliczny, zadbany, ma zdrową sierść, waży 28,6kg i jest przesympatyczny. Wiek ok.7lat. Niestety, powtarzała morfologię dwukrotnie, bo wyszedł podwyższony stan leukocytów ( i to sporo), co oznacza stan zapalny.Do wtorku-antybiotyk i kontrola.Mamy nadzieję, że to nic poważnego...ale zapaliła nam się czerwona lampka i trochę zmartwiło :(
Na spacerze i tak szalał jak gdyby nigdy nic.Teraz smacznie śpi na moich nogach.Spokojnej nocy...
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-09-03, 21:06   


W poczekalni u weta ;-)
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24669
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-04, 14:34   

Aniu, to masz pieska szczuplaczka. Taka waga to wymarzona waga dla wielu Goldenów. :-)
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-09-06, 11:12   

To już tydzień jak Niko jest z nami :rotfl: Mam nadzieję,że gdyby mógł ,powiedziałby,że jest mu dobrze...
My, możemy powiedzieć,że trafił nam się super pies :okok:
W domu Niko spędza dzień na drzemkach i błogim leniuchowaniu, nie interesują go odgłosy dochodzące zza okna czy klatki schodowej , ale wyczuwa już , kiedy do drzwi zbliża się ktoś z domowników. Ma "psie sny".Potrafi jęknąć lub szczeknąć przez sen.
Bez problemu zostaje sam.Nie ograniczamy mu przestrzeni,zamykając drzwi.Nie wchodzi do kuchni (tak sam z siebie-chyba był tego nauczony), więc specjalnie go nie zachęcamy.Siada w progu i grzecznie czeka na jedzonko.Porusza się swobodnie po całym domu. Najbezpieczniej czuje się przy naszym łóżku i tam najczęściej poleguje, sprawdzając od czasu do czasu czy jesteśmy. Apetyt mu dopisuje,choć trochę kręci nosem na suchą karmę. Nie pogardzi warzywami np.marchewką , chlebkiem. Nie interesuje go to co jest aktualnie na stole,a my spokojnie możemy jeść. Nie jest typem "złodziejaszka", który tylko czeka aż się odwrócimy,żeby coś skubnąć.Na nasze dwie szczurzyce reaguje bardzo pozytywnie, zagląda do klatki i obwąchują się wzajemnie.
Widać,że nie wychowywał się z dziećmi.Nie pilnuje Piotrusia na każdym kroku, ale zagląda do niego i ładuje wtedy głowę na jego kolanach domagając się pieszczot.
Do każdej osoby pojawiającej się w naszym domu nastawiony jest bardzo przyjaźnie.
Uwielbia spacery :radocha: Rano leży dopóki nie stanę w przedpokoju i nie zakładam butów.Wtedy przybiega i popiskuje z radości,że to "już".Siada i czeka. Odkąd ma szelki, grzecznie chodzi na smyczy.Zdarza mu się ciągnąć ,ale pracujemy nad tym. Mostek zdobyty!!!Cierpliwość, spokój i zaufanie zaowocowało tym,że nie mamy już większego problemu żeby go przekroczyć. Na początku zatrzymywał się, skakał, ciągnął zębami za smycz i szczekał mówiąc "tam nie pójdę". Małymi kroczkami...
Kiedy wychodzi z moim mężem ,Niko staje się wulkanem energii (Jacek to "stary psiarz", wychował nie jednego psa...)Próbował spuszczać go ze smyczy, rzucał piłkę...( fajnie jak można poszaleć!!!)Niko posłusznie wraca na każde przywołanie.
Niestety, mamy problem w bezpośrednim kontakcie i okazywaniem radości napotkanym psiakom i ich właścicielom. Niko skacze...Czekamy na dobre rady :hejka:


Na spacerze :)

:)
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2015-09-06, 14:30   

Pani Aniu, moja rada to niestety.. absolutnie jeszcze nie spuszczać Niko ze smyczy. To dopiero tydzień. Ja wiem że chcecie jak najlepiej i widzicie że Niko jest grzeczny, ja bym jednak nie ryzykowała, bo on jeszcze tak dobrze Was nie zna. Chcecie poszaleć- w tym pomoże 12-15 metrowa linka. Macie psa cały czas pod kontrolą ale i nie jest krótko uwiązany a 10 lub 15 metr
ów w zupełności mu wystarczą do zabawy i penetrowania okolicy.


Cieszę się że tak dobrze Niko czuje się w Waszą rodziną :)
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Ania i Niko 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 54
Dołączyła: 22 Lut 2015
Posty: 60
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-09-06, 15:58   

Misiu, odpowiem tak...Ja podchodzę do Niko zgodnie z zasadą "ograniczonego zaufania" i absolutnie nie spuszczam go ze smyczy. Jeśli chodzi o męża to (w kwestii psiaków)...ma intuicję popartą ogromnym doświadczeniem i wierzę,że wie co robi (zresztą Niko biega wolno po określonym, znanym mu już terenie, tylko chwilę). A oboje twierdzimy,że Niko to wyjątkowy psiak :pies:
_________________
Pozdrawiamy
Ania i Chelsea
 
 
Milena i Kosmo 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 18 Lis 2012
Posty: 3505
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-09-06, 20:31   

Aniu, a ja się bardzo cieszę, że Nikuś powoli oswaja się z waszą fajną rodzinką ;)
Z każdym dniem na pewno ona uczy się czegoś od was, jak również wy poprzez doświadczenie uczycie się czegoś o nim - przecież to odrębna jednostka w waszej rodzinie ! ;)

Co do euforii podczas spacerów, wypróbujcie sposobu "na smaka" koncentrując jego uwagę na was a nie na przechodniu. U nas z Kosmo się to sprawdziło, lecz trochę to trwało :P
_________________
Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant