No i spontaniczny spacer wyszedł w sobotę z Ewą i jej zgrają oraz z Martą i Lawusią .... po co nam było to spa .... skończyło się na tym, że Nelusiowa brudaska nie mogła sie powstrzymać i z całą zgrają poszłą do mini rzeczki , po to aby później wytarzać się w ciemnym piachu no i powrót do domu ... ponownie kąpiel suszenie itp po to, bo dziś mój mąż postanowił ją zabrać na spacer ... i tak wyszło, że Neli zobaczyła łabędzia z którym za wszelką cenę chciała się zaprzyjaźnić oczywiście jak to z takim ptaszkiem jest - raczej pływa, Nela postanowiła do niego podpłynąć... Jako, że mój mąż chyba ma mniejsza wyobraźnie niż ja, chciał dobrze więc ja zabrał aby się wysuszyła na dawny poligon, a że poligon jest piszczysty to Nel dziś wygląda dokładnie tak samo jak wczoraj. Dziś już nie mam siły jej kąpać po raz 3 ... więc Nel jest dziś brudaskiem ...
A ogólnie to Nel coraz lepiej sobie radzi z towarzystwem psiaków ... dalsze relacje na bierząco - na dole roche fotek z naszych spacerów i suszenia
Dzis nastal ten dzien nelusiowa mordka pojechala do stalego domu. Domu z ogrodem z dziecmu:) miejmy nadzieje ze sie szybko odnajdzie :) czekam na info co u mordki slychac
Neli trafiła dziś do nas Pierwsze kilka godzin za nami. Mała ma się dobrze. Teraz grzecznie śpi. Widać ,że wielką radość sprawia jej obecność dzieci. Wszędzie chodzi za moimi chłopakami Dziś wiadomo obeszła cały dom,wszystko obwąchała. I znalazła swoje miejsce do spania w sypialni przy naszym łóżku Była dziś bardzo spokojna,nie zauważyłam oznak stresu.Wręcz jestem zdumiona,że tak szybko się zaaklimatyzowała.
Oby tak dalej. Więcej informacji będziemy starali się podawać na bieżąco
Wiek: 39 Dołączyła: 16 Sie 2015 Posty: 276 Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-25, 07:20
Nelcia przeszła wielogodzinne rozmowy ze swoją poprzednią opiekunką Magdą (której z całego serca zresztą dziękujemy za wspaniałą opiekę :***) - która to wytłumaczyła jej, że jedzie do dzieci i dobrych ludzi i ma się niczym nie martwić! Myślę, że przyjęła to do wiadomości i dlatego jest taka spokojna
Mamy nadzieje, że dacie sobie wzajemnie masę szczęścia, czekamy na foty i wieści z nowego domku
A tymczasem pozwolę sobie pokazać jakich to fajnych Nelcia ma teraz chłopaków!
_________________ Pozdrawiają
Marta, Jarek i Lawucha
Mamy coś dla oka i coś do poczytania. Wszak pierwsza noc za nami. Tylko cóż można napisać jak mamy w domku anioła,nie pieska. Nelcia przespała całą noc spokojnie. Dosyć późno położyłam się spać i nie słyszałam by nasza dziewczynka wstawała w nocy bądź była nie spokojna. Wczesnym rankiem mąż postanowił zbudzić małą na spacer. Co zaobserwował faktycznie Neli po nocy ma problemy ze wstawaniem. Tylne łapki Nelki są sztywne. Ale trwa to z 2 min. Potem mała jak się rozrusza to jest ok. Ja po ciuchu liczę ,że Nelka jest śpiochem jak ja I zastanawiała się rano cóż ten mój człowiek ode mnie chce tak wcześnie....Dlatego tak leniwie się zbierała.A poważnie: Była pierwsza kupka nawet i nie ma oznak rozwolnienia.Po spacerze....Nie ma co opisywać to trzeba zobaczyć Położyła się obok mnie i chłopaków w łóżku.
Widać jedno w domku tymczasowym Magda przejęła na swoje barki jej pierwszą traumę.Do do niej trafiła po rozstaniu ze swoją rodziną i może dlatego jej zachowanie było takie nie pewne. Ale odwaliła kawał dobrej roboty!!! Bo nasza dziewczynka wzięła sobie do serca rozmowę z Magdą I jest cudowna.
Zgadzam się z Magdą jest małym sępem,zaraz pięknie pokazała jak prosi choć o kawałek. Ale nie ma opcji. Dostała tylko swoją karmę i przysmak z ręki każdego z domowników.
Ale jest coś co ujmuje za serce!!! Odkryłam to wczoraj w ogrodzie. Zawołałam naszą psinkę przyszła do mnie od razu i mówię do niej chodź się przytulić. Nelcia zna komendę przytul,pięknie położyła swoją głowę na moim ramieniu <3 <3 <3
Nie długo znowu pokażemy i napiszemy co u naszej dziewczynki.
Tymczasem serdecznie pozdrawiamy Wszystkich a Madzi serdecznie dziękujemy :*
Ciesz się niezmiernie całą noc mysłałm o niej łapałam się gdzie jest moja Nelusiowa Morda, wstałam pierwsze co forum! i co ? JEST ! Czytając, aż mi sie łezki - oczywiście szczęścia pojawiły A co do opisu - tak Nelsiowa Mordka jest leniuchem, czesto po porannym spacerku szybko wraca do łóżka - z opcja - "ej chyba wracamy do łóżka spac? ", do tego sie przyznaje jak do mnie przyjechała to spała na posłaniu ale ja rozpiesciłam i nauczyłam spac ze mną, co oczywiście jest do odluczenia kwesta jak komu co przeszkadza ale widze, na fotach , że już pokazała , że wyrko fajne jest Cieżko mi opisać moje szcęści jak widze te foty czekam na dalesz info i oczywiście zawsze służe rada czy coś podpowiem z zachowaniem nelusiowej mordki Przesyłam pozdrowienia dla całej rodzinki i prosze moja Nelusiową Mordeczke wyprzytulać
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-10-25, 10:32
Kurcze i patrzcie jak Nelcia łączy ludzi
Myślę, że zarówno dla Madzi należą się głębokie ukłony za cudowną opiekę na suczką, za kilkugodzinną rozmowę przed wyjazdem - rozczuliłam się! - jak i dla nowej rodziny Nelci, która otworzyła swoje serducha dla małej i dlatego tak szybko się u nich zaaklimatyzowała
Jestem przekonana, że już zawsze w pamięci Madzi będzie Nelcia, a i w pomięci Nelci Madzia
Ale Patrząc na zdjęcia z nowego domu jestem przekonana, że chłopaki właśnie znaleźli swoją "księżniczkę"
_________________ Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
No właśnie!! Podziękowania dla Madzi za to, że zajęła się Nelką i wyprowdziła ją na 'ludzi' ;D Kochana ogromne dzięki i mamy nadzieję ni długo na kolejny tymczas!!
Czytając tą wiadomość aż gęba się cieszy, że Nelusia tak szybko się oswoiła! Lepszego domku nie mogłam jej znaleźć Dbajcie o nią i rozpieszczajcie w granicach możliwości
Ale wiadomo kto jest tu najważniejszy Nasza Nelka ma się bardzo dobrze. Trzymać kciuki proszę by było tak nadal. Wczorajszy dzień minął Neli bardzo leniwie.. Mała po przyjściu do domu zaraz zasypiała. Bardzo dużo śpi. Nie wiem czy to powód do zmartwień. Na spacerze jest w porządku,bawi się przyniosła do domu wczoraj nawet patyk.
Pierwsza jej aktywność zaczęła się wieczorem przyniosła piłkę,interesowała się tym co robimy my i chłopcy. Rano targała troszkę misia Nim Madzia dodała post Więc sama ładnie pokazuje co potrafi,co lubi. Przed wieczornym wyjściem było też mizianko lubi mała się drapać po grzbiecie przy ogonie,wtedy opiera się o mnie i widać sprawia jej to radość. Jak stwierdził Kacper jej ogon się cieszy
Po spacerze kolacja i jak to w swoim zwyczaju mają grzeczne dziewczynki idą spać
Dziś był pierwszy sprawdzian dla naszej księżniczki. Jej Panowie wybyli z domu.Została ze mną bo do środy na szczęście mam wolne.
Ale nie myślcie ,że nasz mała zostanie w tym tygodniu sama Nie nic z tych rzeczy. Dziś w odwiedziny przyjeżdżają "dziadkowie"na tydzień. Także trochę mi lżej.
Teraz uciekam na spacerek ,może uda się zrobić kilka ładnych zdjęć.
Pozdrawiamy Wszystkich !! W szczególności Madzie uściski i moc buziaków
Ps. Mam nadzieję ,że trzeci raz nie będę musiała tego pisać... Poprzedni post mi znikł....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum