w dniu dzisiejszym pod opiekę fundacji trafiła 8 letnia Dala.
Sunia została odebrana interwencyjnie.. jest strasznie wychudzona, stan skóry jest w opłakanym stanie ale oczy dalej się śmieją
Pojechałam po Dale rano, przed przyjazdem do domku zabrałam ją do wetów gdzie została porządnie przejrzana i przebadana.. w uszach syf i masa bakterii, skóra też z licznymi zmianami, grzybica, łuszczyca, ropnica... te włosy kt jeszcze ma też pozostawiają sporo do życzenia.. ale najbardziej przerażające jest to wychudzenia.. Dala waży 16,3kg.. jest drobną sunią ale ma ok 10kg niedowagi.. zrobiliśmy jej też badania krwi, z morfologi wyszła anemia ale po jej wyglądzie można się było tego spodziewać.. na ciele jednak nie ma żadnych pasożytów, w qupalu tez nic nie znaleziono..
mieszkała w kojcu w szopie.. robiła pewnie pod siebie.. choroby skóry i brak jakiegokolwiek leczenia dały efekt skorupy z łoju, w połączeniu z grzybem i bakteriami dało to straszny efekt.. tego smrodu nie da się opisać.. kąpiel była obowiązkowa! weszłam z kruszynką do wanny i dosłownie musiałam ją odmoczyć.. szorowana była z 30 min a i tak jeszcze ją czuje.. ale to przez stan zapalny teraz
je bardzo ładnie, dostaje mało a często.. dosłownie garstkę żarełka co 3-4h..
ciężko mi się na nią patrzy i łapię się na tym ze co chwilke sprawdzam co robi ale wiem ze niebawem będzie z nią lepiej.. jej nastawienie do życia jest tak pozytywne że nie mogę się nie śmiać patrząc na nią...
na początku jak ja zobaczyłam dreptała sobie na spokojnie, chodziła dziwnie bo mięśni to ona nie ma.. jak taki źrebak co to dopiero się urodził.. po kąpieli dostała jedzonko, odpoczęła i na wieczornym spacerku po ogródku już hasała jak szczeniak.. nawet piłki Benkowi zabierała
przypasowało jej legowisko w dużym pokoju.. teraz śpi na nim zwinięta w kuleczkę, jest spokojna ale każdy mój ruch jeszcze ją budzi i drepcze za mną wszędzie..
tu mam filmik z pierwszych chwil w domku po przyjeździe: https://youtu.be/3mr9-WFRc9c
a teraz parę zdjęć..
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Jezusicku, jaka szczapa, nie do wiary Ale muszę przyznać, że choć serce się kraje na widok tych zdjęć (oprócz "wcięcia w talii", chyba równie mocno poraził mnie ogon), to jednak rodzi się nadzieja, gdy spojrzy się na filmik Dziewuszka zdaje się w ogóle nie zauważać, że coś jest z nią "nie tak"- zupełnie jakby nigdy nie doświadczyła nic złego. No, może prawie... Ale jednak biorąc pod uwagę jej stan, jest niezwykle pogodna i pełna radości życia. Nawet niuchnęła misia i piłeczkę, oby to był dobry znak
Przy okazji widać, jakim zajefajnym psiakiem jest Benek (choć nieco natrętny adorator, ale mniemam, że od dziś mu się to zmieni jak pożegna się z jajcami ).
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Dalunia z dnia na dzień ba bank będzie w lepszym stanie
je chętnie, pije normalnie, dziś poszliśmy na niedługi spacerek po okolicy i jak odkryła ze mam torebkę ze smaczki to miałam 2 cienie.. Dalę i Bezę
śmiałam się z niej bo Marey wpadł w potyczkę słowną z sąsiadką zza płota, Nuką.. na co Dala na tych swoich cieniutich nóżkach dawaj w te pędy za Marleyem i tez ujada
piłkę nosi prawie non stop, w domku każe sie myziać.. jak mówię dość to idzie na legowisko, zwija się i zasypia
tu filmik z rana https://youtu.be/88meMUaixHs
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-12-02, 22:57
Jejjjjj mam leki dysonans jedno to to co widzę i jest to straszne ! kurcze ona jest taka chuda, że aż dziwie się że ma siłę biegać ! a z drugiej strony jak widzę jej radość w oczach i ufność nie mogę wyjść z podziwu i uśmiecham się od ucha do ucha
_________________ Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
całe szczescie Ewa ze mala trafila na Ciebie... Wyglada koszmarnie, dobrze ze czekaja ją juz tylko dobre rzeczy, tak naprwade mimo jakosci jej bylego zycia wydaje sie byc pogodna sunia
przepraszam za brak info w wątku.. Pańcia zajmuje się pieskami i nie zostaje za dużo czasu na klikanie w klawiaturę
muszę Wam powiedzieć że jestem zauroczona tym małym stworzeniem. wygląda jak zabiedzony kurczak, wydaje mis ie ze większa wichura zdmuchnie ją bez większego problemu.. nawet jak ciągnie na smyczy to tego nie czuje bo jak czuć 16kg kt Cię ciągnie jak się ogarnia przynajmniej z 60kg na jednej ręce ale te jej radosne oczka, proszące o głaski i ta ufność którą w nich widzę jest wzruszająca na końcu ulicy mamy sąsiada, nazywa się Frodo i jest pięknym dorodnym kaukazem.. czasami się Benkowi czy Marleyowi odklei i zaczyna na niego szczekać i biegać wzdłuż płotu.. a ta mała kruszynka ledwo co trzymająca się na tych wątłych łapkach biega za chłopakami i z nimi ujada.. a co, ze niby ma być gorsza.. potem cała wesoła trójka, 2 olbrzymów i ona wielka duchem idą sobie dalej jakby nigdy nic kąkolowa drużyna RR
chodzi z nami na spacerki.. czasami sobie podbiegnie, czasami idzie koło mnie i wymusza smaczki ale daje radę..
je ładnie, pije normalnie, śpi spokojnie.. szybko pojęła że tu jej nic nie grozi
co do skóry... to czasami potrafi się podrapać ale jak zwracam jej uwagę to przestaje, kąpiele dużo dają, jeszcze jak się do niej zbliżyć to ją czuć ale zanim pozbędziemy się bakterii i grzybka to minie czasu trochę
ostatnio wyczesałam jej portki bo i tak ta sierść wychodziła i było jej pełno w domku..
niebawem nie poznacie laski
zdjęcia będą jutro.. jedziemy na wspólny spacerek więc kruszynka mala pozna nowych kumpli
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
aaa.. i miałam już jakiś czas temu wkleić opis od weta z pierwszej wizyty
Pies przytomny dobrze reagujący na otoczenie, troszkę zalękniony ale przyjazny. Nie boi się ludzi.
Znacznego stopnia wychudzenie - zaniki mięśni szkieletowych.
Zły stan okrywy włosowej:
- łojotok
- zliszajowacenie skóry uszu, pach, pachwin - przewlekły stan zapalny
- rumień i opuchlizna przestrzeni między palcami, twarzy, uszu. pach, pachwin, odbytu, sromu
- złogi łojowe na całych kończynach przednich i tylnych
- łupież na ciele
- Cytologicznie w uszach liczne bakterie: pałki i ziarniaki + pojed. drożdżaki i keratynocyty
- zeskrobina skórna - bez widocznych pasożytów, włosy w różnych fazach wzrostu z dużą ilością łoju
Węzły chłonne obwodowe powiększone.
Osłuchowo:tony serca czyste, szmery oddechowe prawidłowe, tętno 92/min, na tętnicy udowej ok.
Brzuch miękki niebolesny - bez wyczuwalnych patologii, perystaltyka prawidłowa
Kał:- w badanej próbce (z jednej defekacji) brak pasożytów
W morfologii anemia
Morfologia krwi
MCV (ŚOK): 64,3 fl (=) (60-77) OK.
MCH (ŚMH): 22,6 pg (=) (19-24) OK.
MCHC: 35,1 g/l (=) (320-360) -
OB
Erytrocyty: 4,56 tys./mm3 (=) (5,5-8,5) -
Hematokryt: 29,3 % (=) (37-55) -
Hemoglobina: 10,3 mmol/l (=) (7,45-11,17) OK.
Leukocyty: 12,4 tys/ul (=) (6-16,5) OK.
Trombocyty: 710 G/l (=) (200-500) +
Zalecenia
1) Odrobaczanie Dolpac 2 tabl na czczo - jutro
2) Czyszczenie uszu Epi-otic 1 raz dziennie
3) Posatex 1 raz dziennie
4) Dieta Hypoallergenic + olej Lniany
5) Koniec działania antybiotyku 15/12/2015 (tu ew. powtórka)
6) Kąpiele Pyoderm co 2-3 dni
7) Oprysk Imaverolem po kąpieli
8) Za 7-14 do podania Ivermectyna???
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Dalunia zadomowia się u mnie szybciutko.. już ogarnia rytuały dnia, wie kiedy spacerek, kiedy żarełko i kiedy czas na relaks
kocha być myziana.. można to robić non stop ale rozumie że Pańcia musi też czasami zająć się czymś innym
mało wyraźne.. w tle ta jasna plama na pomarańczowym posłaniu to Dala
a tu filmik z dziś: https://youtu.be/lOaNDQRaFJU
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Ogladałam dzisiaj filmik z Dalunia same z niej kostki ale jakie pocieszne, przeurocze. Nasza Holeczka [*] jak przybyła do nas wygladała tak samo baliśmy sie wziąć ja na ręce żeby wsadzic do autka, a wlasciwie ona chyba jednak nieco grubsza byla od Daluni.
Dalunia skrada
Już się nie mogę doczekać następnego spacerku, żeby ją ukiziać. Takiej małej cholery to ze świecą szukać- drobniusia, chudziusia, a zapitala, jak mały parowozik I do wszystkich napotkanych ludków po kizianko, nawet do obcych. Psica nie z tej ziemi
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
kolejny dzień za nami.. ogonek nie przestaje kruszynce merdać.. no chyba ze śpi
jutro jedziemy an wizytę kontrolna do wetów.. mała śmierdzi coraz mniej, kąpiele i odpowiednia dieta ewidentnie pomaga.. ale co 3 dzień muszę ją włożyć pod prysznic bo zaczyna ją być czuć.. kąpiel są dla niej stresujące ale jak już zaczyna się masowanie z szamponem ewidentnie się rozluźnia.. jednak przy wycieraniu to wtula się we mnie cała z taka rozmarzoną minką zaczyna się drapać delikatnie więc to jutro tez muszę skonsultować czy czegoś nie musimy jej dołożyć... co prawda upomniana przestaje ale nie wiem jak to wygląda jak mnie w domku nie ma.. a nie chce żeby sobie robiła ranki o dodatkowo je nadkażała..
poza tym perełka mała jest kochana.. myziać, myziać i jeszcze raz myziać.. z przerwami na sen i spacerki
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Dalunia dzielnie zniosła tygodniowe rozstanie ze mną... miała wspaniałą opiekę w domku
wygląda o wiele lepiej, jeszcze trzeba ja kąpać bo trochę ją czuć ale jest o niebo lepiej w między czasie dostała cieczkę.. na razie mam spokój z chłopakami ale miejmy nadzieję ze nie będą jaj próbowali zamęczyć
widać też ze nabiera sił bo na spacerach jest żywsza
filmik z dziś ze wspólnego spacerku.. https://youtu.be/MD1VzJeVgpE
i parę fotek
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
dawno mnie tu nie było.. przepraszam...
u Dalci wsio ok, malutka przybiera na wadze, byłam z nią przed świętami i waga pokazywała niespełna 20kg regularne żarełko, spacerki dają efekty stała ekipa spacerowa potwierdzi
na wspólnych spacerkach pięknie się pilnuje i spokojnie mogę ją puszczać bez linki ale jak chodzimy razem to linka jest obowiązkowa.. laska generalnie pilnuje się i chodzi blisko mnie ale czasami twierdzi ze jednak ona będzie wybierała kierunek spaceru.. w większości przypadków jednak daje się przekonać i ładnie reaguje na smaczki
w domku jak szykuje jedzenie nauczyła się od Cindy tańcowania i teraz mam podwójną ekscytacje jakoś tej 2 trudno ogarnąć że żarcie będzie szybciej jak będą spokojnie czekać.. ale nie powiem.. nauczyła się siadać i na siedząco kręci dupką więc idziemy w dobrym kierunku
poza tym jeszcze za mną chodzi non stop, bardzo rzadko wieczorami ja śpi mocno nie słyszy ze chodzę ale jak tylko się przebudzi to i tak wstaje z legowiska i za mną idzie.. za to w nocy śpi na swoim legowisku, nie ma zapędów żeby iść za mną do sypialni tak jak Cinda z Marleyem..
generalnie laska jest cudna, kochana i w ogóle same achy i ochy
a teraz zdjęcia z wczorajszego spacerku
taki mam piękny uśmiech
a tak wygoldeniałam
Bezula nauczyła mnie pięknie żebrać
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
dziś Dalcia waży ponad 20,5kg byliśmy u weta na sprawdzeniu bo pojechałam ze swoimi na szczenienia.. Mój wet ją bardzo pochwalił.. uszka są super, skóra tylko w jednym miejscu jeszcze się trochę przetłuszcza więc kąpiele jeszcze zostają ale już mniejsza częstotliwość być mozę generalnie widać ze laska dostała jeść, organizm się wzmocnił i zaczął wszystko odbudowywać poza moją wersji kąpieli o Dalcie bardzo dbają moje psiaki i oto Marley przy wieczornych rytuałach mycia.. wreszcie udało się nagrać jak się u mnie uszy psom myje https://youtu.be/hGeDtJamHF8
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ale muszę przyznać, że choć serce się kraje na widok tych zdjęć (oprócz "wcięcia w talii", chyba równie mocno poraził mnie ogon), to jednak rodzi się nadzieja, gdy spojrzy się na filmik 
jak pożegna się z jajcami 
jedno to to co widzę i jest to straszne ! kurcze ona jest taka chuda, że aż dziwie się że ma siłę biegać ! 
I do wszystkich napotkanych ludków po kizianko, nawet do obcych. Psica nie z tej ziemi 
