Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-12-19, 21:43 MANIA - 340
Z wielką przyjemnością chciałabym wam przedstawić - Manię
Psinka trafiła do nas w bardzo burzliwych okolicznościach, otrzymaliśmy zgłoszenie od
osób, które Manię chwilowo przygarnęły i otoczyły opieką w miejscowości Ornety kilka dni temu ... Niestety od pierwszych chwil, było wiadomo że psinka nie dość że błąkała się już jakiś czas, to jej stan zdrowia jest ciężki.
Miejscowy lekarz nie był pewny czy Mani przypadkiem nie jest w ciąży, ma bardzo duży, wzdęty, bolący ją brzuch ... poza tym na oku ma brzydko wyglądającą brodawkę/guz, ma rany/zrostu na pyszczku, poza tym kilka ran wskazujących, że mogła być pogryziona.
W tej sytuacji nie zastanawialiśmy się ani chwili dłużej, dzięki ludziom z WIELKIM SERDUCHEM, udało nam się przetransportować sunię do cudownego DT,
SPECJALNE PODZIĘKOWANIA DLA:
- Pani Karoliny Hansen która nie tylko znalazła i zaopiekowała się Manią, ale i przetransportowała ją do Włocławka,
- We Włocławku przenocowała grzecznościowo u Pana Ryszarda Walewicza - BARDZO DZIĘKUJEMY!
- dziś na odcinku Włocławek -> Łódź, pomogła nam niezastąpiona Agnieszka z mężem (od naszej Liluni i Jessie)
- a Łódź -> Piotrków, pokonała nasza Marta
... w Piotrkowie przejęła ją nasza Kasia która będzie jednocześnie jej DT
- JESTEŚCIE KOCHANI ! :*
Jak widzicie, sprawa nie była prosta
ale dla nas nie ma rzeczy niemożliwych!
Jeszcze dziś sunia trafiła na kontrolę do weta, nie jest w ciąży, ma bardzo dużą nadwagę (nie wiemy jeszcze dokładnie co dzieje się w jej wzdętym i bolącym brzuszku), grzyby w uszach, narośl na powiece podrażająca gałkę, słabe stawy ...
... ale żeby nie było, ManiA pomimo tego wszystkiego jest bardzo radosna - jak na swoje +/- 12 lat.
Bardzo delikatnie obchodzi się z synkiem Kasi, lubi przebywać w jego towarzystwie.
Dalsze wieści zapewne doda Kasia
Z tego miejsca ślemy do was, jeszcze jedną prośbę - o wsparcie !
Prawdopodobnie czeka nas długa i kosztowna diagnostyka i być może długie leczenie Mani,
w tych okolicznościach każda złotówka jest dla nas cenna
_________________ Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
Witajcie Kochani Przepraszamy oczywiście że piszemy dopiero teraz ale szał przedświąteczny dopadł i Nas
Oczywiście chciałam bardzo podziękować Pani Karolinie Hansen i jej mężowi który ją znalazł ze zaopiekowali się Manią. Manie Pani Karolina w piątek jak wiecie z Ornety zawiozła do Włocławka gdzie Maniusia miała swój przystanek u Pana Ryszarda od labradorów żeby w sobotę wyruszyć wypoczęta w dalszą drogę Pod Łódź zawiozła ją Agnieszka i Konrad od naszej małej Lili a tam już odebrała Marta od Domino i Siski
Wiedząc że przed Maniusią jeszcze spora droga a ja nie chciałam jej fundować wizyty u mojego weta o godzinie 21 to poprosiłam Martę żeby wstąpiła do Psiej Kości w Łodzi żeby sprawdzili czy nic nie zagraża życiu Mani, i zeby zapisał leki na oczko które bardzo brzydko ropiało i na uszy (drożdzaki).
W podróży Maniusia jest bardzo spokojna przespała całą drogę Później był spacerek zapoznawczy z Sarą i Klifem i do domku. Mania chyba nie do końca przepada za innymi psami, jak Sara i Klif się zbliżali to je obszczekała i zaczynała się wycofywać.
W domu wybrała sobie do spania pokój Olisia który jest bardzo szczęśliwy z tego powodu, do nie za bardzo chce jej się chodzić więc tam ustawiliśmy jej miske z wodą. Jest bardzo spokojną i kochająca suńką Wiem ze miała wcześniej zaparcia ale teraz już się ładnie załatwia Jeśli chodzi o wyjścia to jest pierwsza przy drzwiach z merdającym ogonkiem Dostaje zmniejszoną dawkę jedzenia bo Mania musi zrzucić kilka kg Mimo że waży 32kg to u niej jest to nadwaga ale pracujemy nad tym
Dzisiaj idę z Maniusią do naszej Pani doktor, zobaczy jak oczko, uszy i zrobimy badania krwi. Wizyta o 18
A wrzucam jeszcze kilka zdjęć wykonanych przez Ryszarda Walewicza
My już o wizycie Maniusia była bardzo ale to bardzo dzielna z uszkami już lepiej, oczko tak nie ropieje ale trzeba usunąć brodawek która je podraznia. Pani doktor pobrania krew na mordologie i tarczyca, wyniki będą jutro popołudniu. Dostaliśmy również tabletki na odrobaczenie.
Wczoraj z Maniusią musiałam się wybrać do lekarza, po powrocie z pracy zauważyłam w jednym miejscu mokrą sierść, okazało się ze Mania ma hot spota. Dostała leki które będę jej podawała do wizyty w sylwestra. Codziennie bedziemy miejsca zmienione przemywać. Mania również ma wprowadzony Eutyrox . Dobra wiadomość... schudła 0,5 kg, z uszami też już jest wszystko dobrze i dostała sił witalnych
Wybaczcie że Nas nie byle tyle czasu ale troszkę Nam go brakuje
Z Maniusią byliśmy u weterynarza na kontroli, wszystko pięknie się zagoiło i czeka Nas jeszcze kąpiel ale poczekamy z tym jak już się skończą wystrzały
Jeśli chodzi o sylwestra to każdy z psiaków robił coś innego Maniusia jak to Maniusia go przespała, Klif był na lekach uspokajających a Sara oglądała z Olisiem wystrzały przez okno
Ogólnie wydaje mi się ze bardzo się poprawiła kondycja Mani. Pamiętam na początku jak miała duże problemy z tym żeby stać, z podnoszeniem się i siadaniem a teraz BIEGA Jest na spacerach bardzo posłuszna, zresztą co jakiś czas zerka gdzie jest pańciostwo W domu zachowuje czystość, praktycznie śpi cały czas, lubi być miziana i to bardzo ale nienarzuca się. Dzisiaj mamy wizytę kontrolną z Manią na 18 udało Nam się ją wykąpać, była bardzo grzeczna i dzielnie to zniosła
U Nas po staremu Troszkę się opuściliśmy ale niestety doba dla Nas powinna być dłuższa
Maniusia jak to Maniusia jest bardzo spokojna Wg zaleceń Pani doktor podczas wizyty kontrolnej Mania została wykąpana po raz drugi W domu co robi .... śpi
Zaraz postaram się tutaj wrzucić link do filmiku Ale najpierw zdjęcie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum