Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
PADI (Magik) ma już dom w Leer - 338
Autor Wiadomość
Milena i Kosmo 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 18 Lis 2012
Posty: 3505
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-01-19, 20:02   PADI (Magik) ma już dom w Leer - 338

Wygląda na to, że do Fundacji ostatnio trafiają sami młodzi dżentelmeni,
tak więc uwaga moje drogie Panie proszę uśmiechnąć się do ... 2-letniego MAGIKA !


Dotychczasowa rodzina psiaka zgłosiła się do nas z prośbą o pomoc ...
niestety koleje życia tak się nieoczekiwanie potoczyła, że uniemożliwiły im dalszą opiekę nad psem i z bólem serca musieli się z nim rozstać.

MAGIK jest młodym, radosnym i żywiołowym goldenem.
Dotychczas mieszkał w przytulnym mieszkanku więc zna dobre maniery i zachowuje czystość. Respektuje psiaki, jak do tej pory kota rezydenta też nie połkną więc jest całkiem OK :]

Maniery, manierami ale do ideału też mu ciut, ciut brakuje ...
przy sprzyjających okolicznościach pogodowych, może służyć jako pies zaprzęgowy :) ciągnie strasznie! jest też mega łakomczuchem - kot rezydent od wejścia został pozbawiony kolacji :P ale spokojnie z tymi problemami będzie "walczyć" od dziś Pani Lucyna, która stała się jego chwilową "rodziną zastępczą" - bardzo za to dziękujemy i czekamy z niecierpliwością na wieści ! :]

_________________
Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
 
 
Dorota i Ares 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 07 Sty 2016
Posty: 85
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2016-01-19, 20:36   

Slicznosci 🐸
_________________
Dorota J.
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-19, 20:48   

oh jaki jestem slodziutki <3 czekamy na wieści jak sie zachowuje w nowym domu ;)
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Aga i Toffik 
WARTA GOLDENA

Dołączyła: 15 Wrz 2015
Posty: 310
Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-01-19, 21:45   

Witaj Magiku w naszej rodzince :)
_________________
Aga, Toffik z Melcią oraz kocie łapki Mucia i Martyna :)
 
 
Dorota i Ares 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 07 Sty 2016
Posty: 85
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2016-01-20, 08:00   

Chyba brat bliźniak naszego Aresa, superancko się prezentuje.
Dorota, Darek, Ares
_________________
Dorota J.
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-20, 11:19   

Cześć !

Przeżliśmy pierwszą noc ;-) Magik ponoc nie wchodzi na meble, ale gdy obudziłam się to spał obok mnie, a z drugiej strony Frida ( kot mojej córki) :-P
Magik jest pieknym, młodym, mądrym goldenem tyle, że chwilowo bardzo zestresowanym i zagubionym , co zrozumiałe w jego sytuacji :cry: Wczoraj po przybyciu obejrzał dokładnie mieszkanie, przyjął do wiadomości i zaakceptowal swoje nowe legowisko, choć ze stresu troszke się zesikał na swoje nowe miejsce. Potem usiłował zapoznać się z kotem, który wyraźnie go zafascynował, no ale Frida nie odwzajemnia jak na razie jego fascynacji i skończyło się małymi bęckami...tzn Magik dostał od Fridy plaskacza w mordę ;-) Kot ma obcięte pazury, więc psu jak sądzę nic nie grozi, tym bardziej, że momentalnie poczuł do Fridy respekt i należyty szacunek ;-) . Jak na razie obserwują sie z odpowiedniej odległosci i coś tam do siebie gadają po psio/kociemu. Frida miala i ma zaprzyjaźnione psy wiec mysle że to kwestia czasu i bedzie na tym polu wszystko ok :-) Magik jak na goldena przystało uwielbia mizianie, przytulanki i czułości :-) , tego nigdy za wiele :-P
Hmm...M ma mały problem z jak to się fachowo nazywa obroną zasobów, warknał na mnie wczoraj gdy chciałam wziac piłeczkę, którą sam mi przyniósł (piłeczki i zabawki na razie schowalam). Drugi incydent mial miejsce na wieczornym spacerze gdy chciałam z rozpędu zabrac kość którą znalazł, pokazal mi swoje piękne białe zęby...tyle , że w tej sytuacji to ja popełniła bład podchodząc do niego jak do mojego psa Bazyla...Sytuacja zostala momentalnie "naprawiona" Magik zareagował pięknie na komendę "siad" zostawił kosć i czekał na smakołyk i mam wrażenie , ze było mu troche głupio za swoje zachowanie :-/ Pozwala bez problemu abym wytarła mu wszystkie cztery łapy po spacerku.
Karmie go z ręki i jestem wdzięczna , że mi jej z rozpędu nie połknałą ;-) Zdaje sie , że jedzonko jest jego wielką miłością :mrgreen: Je łapczywie, z kosmiczną prędkością, nie gryzie , nie przeżuwa, od razu łyka! Jest jak najszybszy na swiecie odkurzacz, upadło mi jabłko i zostało od razu sprzątnięte :-P dobry piesek ;-) Zdaje sie , że dla jedzonka zrobi wszystko, co ułatwi nam naukę :evil: Jestem ciekawa ile Magik waży, ale chyba sporo, ma trochę nadwagi i jest silny skubaniec, co czuje na spacerach bo ciągnie jak wariat. A ja po spacerach wracam mokra i z lekko dłuzszymi rękami ;-) Ale rozumie komendę "do mnie", idzie wtedy chwilę ładnie i spokojnie przy nodze :-) Mimo stresu rozpiera go energia :lol: , dzisiaj idziemy nad dłuuuugi spacer nad morze. Magik nie widzial jeszcze w swoim życiu wody i morza :-/ zobaczymy jak zareaguje :) Na razie tyle, zrobie fotki na spacerze i postaram sie załączyć w następnym poście, trzymajcie kciiuki za Magika , to fajny pies jest :-)
Lucyna
_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-21, 12:35   

,,,

20160121_000246.jpg
Obserwacja trwa...dystans coraz mniejszy ;)
Plik ściągnięto 131 raz(y) 197.96 KB

_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Milena i Kosmo 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 18 Lis 2012
Posty: 3505
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-01-21, 12:37   

Ale cudne ujęcie ! :mrgreen:
_________________
Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-21, 13:00   

Cześć:)

Cos to zdjęcie wyżej mało widoczne...
Druga noc za nami :) Jak ja żałowałam, ze nie wziełam na poranny spacer telefonu/aparatu! Magik na widok śniegu dostał ataku radości :lol: To był taniec radosci, podrzucal snieg, tarzal się, mówił do niego ;-) Czysta, wielka radość! :lol: Kudłata i biszkoptowa :-) Fajny obrazek to był.
Po spacerach pies pada i śpi! Wczoraj po prawie 3-godzinnym spacerze nad morze, zjadł ( z ręki) i padł i spał 2 godziny nie reagujac na nic co pozwoliło Fridzie ( kotu) obejrzeć go dokładnie i z bliska ;-) Stres jeszcze nie puszcza...wczoraj dwie godziny po porannym spacerze znowu było siku w domu :-( Chwale go wiec teraz za każdym razem jak zrobi siku na spacerze i On wtedy dumny podchodzi do mnie , siada i czeka na smakołyk ;-) Swoja droga nie chce mu się łapy podnosić, widać za jogą nie przepada :-P
Na spacerze wymieniam/ naprzemiennie smycz z linką, uczymy się nie ciągnąć... no i pracujemy nad problemem z obroną zasobów...dzisiaj na porannym spacerze kilka minut przekonywałam Magika, aby zostawił pudełko od kurczaka i zamienił je na smakołyk...trochę skubaniec dyskutował, ale w końcu dał sie przekonać ;-) Zastanawiam się, czy nie kupic mu szmacianego kagańca bo na spacerze zachowuje sie jak odkurzacz z turbo doładowaniem...co o tym sądzicie?
Lucyna
_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Dorota i Nordi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 40
Dołączyła: 21 Paź 2014
Posty: 178
Skąd: Białystok/Warszawa
Wysłany: 2016-01-21, 13:21   

Lucynko kaganiec jeśli zdecydujesz się na tą opcję to na pewno plastikowy że Magik mógł normalnie ziać a na spacery nigdy szmaciany :) A powiedz mi czy on wypuszcza to co znajdzie czy zdarza mu się coś połknąć?
_________________
Nordi <3
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-21, 19:33   

Jeżeli jest czas na negocjacje, jak było w przypadku kości , tektury czy foliowego worka ;-) to zamienia znalezisko na smakołyk, jeżeli tego czasu nie ma tp połyka wszystko/i nie wiadomo co :( Zrobię tak jak mówiłysmy na spacer na lince będzie tymczasowo niestety kaganiec, taki jak mówisz. To jest mądry pies , załapie o co chodzi i jak jeszcze dojdzie dobre żarcie to miejmy nadzieje odpuści funkcję odkurzacza ;)
L.
_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2016-01-21, 23:04   

Wow, wpadłam się przywitać (ostatnie dwa dni miałam nieco zaganiane) i co ja tu widzę??? Super relacje z życia super psa z super pańcią :mrgreen: Wspaniale, że zaraz po zdiagnozowaniu problemów wdrażany jest program naprawczy- psiak nawet się nie zorientuje, a nie-do-końca-dobre-nawyki pójdą w niepamięć :) Takie domy to marzenie!
Zdjęcie futer też cudowne, choć mam lekki niedosyt, bo zdjęcia z pierwszego postu mi się nie wyświetlają :mysli: Ale czekam na więcej, z pewnością moje oczy będą miały ucztę :-D
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-22, 18:35   

Cześc :)
Wróciliśmy ze spacerku nad morzem :) Magik jest cudnym kompanem , a po 2,3 godzinach spaceru w ogóle nie ciągnie:) Wobec innych psów zachowuje sie wzorcowo :-) Zero agresji, a gdy inny osobnik okazuje agresję to Magik odchodzi :-) Mądry piesek. Energia go roznosi, oj! pobiegałby! Gdy sprzątałam po nim wymsknął mi się z rąk i pognał jak koń wyścigowy z 200-300 metrów bulwarem przed siebie, aż zaplątał sie w linkę i mili ludzie go ratowali i trzymali az dobiegłam :oops:
Nadto Magik zaliczył na spacerze wizyte w nadmorskim pabie ;-) i bylam z niego baaardzo dumna bo zachowywał sie prawie przyzwoicie ;-) a idealnie w porównaniu z psem koleżanki , który sie troche awanturował nie wiedzieć czemu :mrgreen:
Walczymy nadal z obrona zasobów, ale sadzę że to kwestia czasu i pies będzie ideałem :)
spróbuje załaczyc zdjęcia ze spacerku:)
pozdrawiamy
Lucyna i Magik
_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-22, 18:54   

coś mi nie wyszło ze zdjęciami...ponawiam próbę :-> może tak ?

https://www.facebook.com/..._album_download
_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-22, 19:44   

http://www.fotosik.pl/zdjecie/913f49fcda588ad3
http://www.fotosik.pl/zdjecie/2313c6fba76898fa
http://www.fotosik.pl/zdjecie/23b003f56fde1fbb
http://www.fotosik.pl/zdjecie/73593cc1a5362b04
http://www.fotosik.pl/zdjecie/e56161483e031d75
http://www.fotosik.pl/zdjecie/860bd4c7b324b250
http://www.fotosik.pl/zdjecie/b6b349014a15c4aa
_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Milena i Kosmo 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 18 Lis 2012
Posty: 3505
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-01-22, 21:45   

Ależ on Piękny !!! :mrgreen:
_________________
Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
 
 
Dorota i Ares 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 07 Sty 2016
Posty: 85
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2016-01-23, 08:38   

Bardzo, bardzo śliczny :-)
pozdrowienia
Dorota, Darek, Ares
_________________
Dorota J.
 
 
Andrzej i Karmelek 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 10
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-23, 16:54   

Witam po tak długim czasie :)
Widzę ze nasz kochany Magik przystosowal się juz. Bardzo mnie to cieszy lecz tęsknimy za nim trochę ale najważniejsze jest szczęście Magika. Gdyby byłm miał inne warunki i sytuacje życiową to nigdy bym go nie oddał :) Magik jest cudownym pieskiem i polecam go naprawdę :) mam nadzieje ze obronę zasobów swoich oduczy się. Bo mi się akurat nie udało. Jeśli chodzi o wchodzenie na kanapę to nigdy się nie zdążyło żeby wchodził. Karmelek trochę przeżył rozstanie z Magikiem ale już jest lepiej. Można powiedzieć ze są braćmi :) pozdrawiam :)
 
 
Dorota i Nordi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 40
Dołączyła: 21 Paź 2014
Posty: 178
Skąd: Białystok/Warszawa
Wysłany: 2016-01-24, 20:09   

Lucynko co u Was? Jak minął weekend? :)
_________________
Nordi <3
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-24, 23:03   

Cześć :-)

U nas generalnie ok. zadziałała zmiana karmy i z piatku na sobotę oraz z soboty na niedzielę doszły nam dodatkowe, nocne spacery, ale juz jest dobrze. :-)
Magik jest cudnym psem...w domu zachowuje sie wzorcowo, jest bardzo grzeczny, dogadal się juz prawie z kotem, zostawiłam ich samych w domu i tez wszystko było ok. Widzę, że sie uspakaja, zagapiłam się i nie zrobiłam zdjęcia jak spał z czterema łapami do góry :-D Rozczulający jest gdy ładuje sie na kolana cały , wygląda, ze On myśli, ze jest malutkim pieskiem :mrgreen:
Wobec innych psów na spacerach jest przyjacielski, a jak trzeba ostrożny. Do domu tez bez problemowo wpuścił psa moich znajomych :-) Karmię go nadal z ręki, bo dyskusję, choć zdecydowanie krótsze i jak mi sie wydaje łagodniejsze , ale jednak jeszcze trwają :-P
Wiem , ze to za wczesnie, ale wczoraj na wieczornym spacerze nie moglam sie powstrzymac i ...puścilam go na bulwarze :-P Nikogo nie było, zadnych dodatkowych bodźców dlatego podjęłam takie "ryzyko", mógl troche pobiegać z czego skorzystał z radością :lol: i grzecznie przychodził gdy go wołałam.Ale oczywiście jestem i będę ostrożna w tym temacie :-> Gdy wycieram mu łapy liże mnie po rękach, generalnie lubi sie całować :-D Załączam zdjęcie Magika w skarpetkach, po posmarowaniu maścią z lanoliną opuszków zapakowałam łapy w skarpetki :-)
Lucyna

20160123_234148 (1).jpg
Plik ściągnięto 76 raz(y) 201.27 KB

_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Milena i Kosmo 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 18 Lis 2012
Posty: 3505
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-01-25, 08:38   

Lucyna napisał/a:
Rozczulający jest gdy ładuje sie na kolana cały , wygląda, ze On myśli, ze jest malutkim pieskiem :mrgreen:


HEHE to musi być cudny widok :lol:
ile to ten "malutki" piesek waży ? 35 kg 38 km ? :D
Lucynko to ja Ci współczuje, bo odmawianie Magik'owi takich przyjemności kiedy pewnie do tego robi minę jak ze Shreka musi być trudne :D
_________________
Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-01-28, 15:22   

Hejka!
Bardzo szybko minął nam tydzień...i po tygodniu mogę stwierdzić, że:
- Magik zdecydowanie mniej ciągnie...praktycznie prawie wcale :-) ,
- przychodzi na komendę "do mnie";
- Z kotem dogadał się,
- wobec innych psów tak na spacerach jak i odwiedzających nas w domu zachowuje się wzorcowo :-)
- ludzi kocha :-) i jak tylko ktoś okaże nim zainteresowanie , domaga się głaskania i pieszczot.
- Umie zachować się w pabie ;-) ,
- Nie przepada za odkurzaczem :-P wycofuje się gdy odkurzam mieszkanie ;-) ,
- w domu jest bardzo grzeczny i spokojny, sądzę, że dużo w tej kwestii robią nasze dłuuugie spacery, za które ja równiez jestem Magikowi wdzięczna bo bez niego pewnien by mi się nie chciało tyle łazić ;-) ,
- przed wejściem do mieszkania ze spaceru grzecznie czeka na klatce aby mu wytrzeć łapy,
- bez problemu pozwolił abym go wyczesała, łącznie z pięknym ogonem :->

- zaczął reagować na komendę :"zostaw" i zdarza się, ze faktycznie zostawia nieraz bez negocjacji jakiś 'skarb" który znalazł na spacerze.
W ogóle mam wrażenie , że tak jakby funkcja odkurzacza z lekka się osłabiła, dlatego odpuściłam myśl on kagańcu :-) tym bardziej , że po chwili ewntualnej "dyskusji" wymienia znalezisko na smakołyk.

Niemniej jednak nadal ma problem z obroną zasobów...karmię go z ręki. Dwa dni temu zaczęłam karmić go z miski podając karmę, ale tez naprzemiennie w trakcie tego samego posiłku pozwalałam aby sam jadł z moją ręką w misce...przedwczoraj było wszystko ok, wczoraj w czasie pierwszego posiłku też było ok, no ale niestety w trakcie drugiego posiłku ugryzł mnie w rękę :-( . Za duzo od niego wymagałam...za szybko...za dużo wrażen ...głupio wyszło...
Tak mi się skojarzyło, gdyż pracowałam kiedyś w Domu Dziecka...mam wrażenie, ,ze Magik jest trochę jak dziecko z Domu Dziecka :-( zagubiony, nie pewny gdzie ma swój dom...chcący bardzo mieć "coś" własnego, tylko jego...i na zawsze...
Po wczorajszej sytacji za bardzo ze sobą nie gadaliśmy...dzisiaj już gadamy ;-) i zaraz idziemy na spacer nad morze :-) Magik obiecał , ,ze będzie grzecznie szedł, bo chwilowo mam wyłączoną prawą rękę :-P
Lucyna i Magik

20160126_115325.jpg
Plik ściągnięto 69 raz(y) 148.92 KB

20160126_115408.jpg
Plik ściągnięto 67 raz(y) 236.7 KB

20160126_115333.jpg
Plik ściągnięto 66 raz(y) 137.16 KB

_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-29, 09:13   

Pani Lucyno, po opisie widać, że Magik szybko sie uczy posłuszeństwa i sporo mu już wychodzi. Musimy mu wybaczyć incydent z miską i powolutku uczyć go, że nie ma co się spinać tak o to żarełko!!;) powodzenia i oby ręka szybko wróciła do sprawności!
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Dorota i Nordi 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Wiek: 40
Dołączyła: 21 Paź 2014
Posty: 178
Skąd: Białystok/Warszawa
Wysłany: 2016-01-30, 18:17   

Myślę, że chłopakowi też trochę głupio że tak wyskoczył z tymi zębami ;) Mam nadzieję, że teraz będzie idealnym goldenem ;)
_________________
Nordi <3
 
 
Lucyna i Ares 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 19 Sty 2016
Posty: 45
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-02-01, 11:24   

Cześć w poniedziałek :-)

Magik śpi sobie własnie po porzadnym porannym spacerze i dobrym śniadanku :-) Generalnie w domu to On spi, tylko nie raz jak Frida-kot dostaje głupawki i skacze po pólkach, szafkach i parapetach to Magik tez by bardzo chciał na te półki, szafki i parapety :lol:
W nocy śpi na swoim miejscu, tylko rano gdy słyszy że sie obudziłam przychodzi sie przywitac i za moją zgodą wskakuje do łóżka się poprzytulać na dzien dobry :-) Generalnie woli leżeć na podłodze i na swoim miejscu niz na tapczanie,gdzie nieraz - na moje zaproszenie - wejdzie sobie, chwile poleży, poprzytula sie i wraca na podłogę :-)
Hmm... nie tylko ja go uczę, ale i vice versa ;-) np. gdy wybieramy sie na spacer, Magik cieszy się, a jak ja juz się ubiore i jestem gotowa do wyjścia, to On kładzie się na podłodze i...koniec, nie reaguje na hasło "spacrek" tylko strzyże uszami :-P O co chodzi nie idziemy??? Otóż mądry piesek nauczył mnie, ze jak juz sie ubiore, to mam przykucnąc z szelkami :-P i wtedy On podchodzi machając ogonem, znaczy mówi do mnie : "dobra Pani,dobra" ;-)
Wzajemna nauka w toku ;-) w tym prace nad obrona zasobów trwają...jemy z ręki, miska schowana. Na spacerach w wiekszości przypadków albo po prostu na moje zostaw, fuj zostawia znalezisko, albo jak zdarza się wyjatkowo cenne negocjuje zamiane ;-) .
Jest fantastycznym psem dla kogos kto rano spieszy sie do pracy ;-) Wychodzi, szuka krzaczka, i załatwia szybko i jedynke i dwójkę ;-) :lol:
Mam troszke problem obecnie z robieniem zdjęć...załączam zrobione przez znajomego podczas naszych negocjacji na spacerze :-)
Zdjęcia nie oddają w pełni jaki to piekny pies jest :-) Duuuży piękny i mądry Magik :-)
pozdrawiamy
Lucyna i Magik

12660214_780013098797302_1009558025_n.jpg
Plik ściągnięto 104 raz(y) 82.49 KB

12665797_780012955463983_495168033_n.jpg
Plik ściągnięto 101 raz(y) 140.95 KB

12665826_780012802130665_1050505582_n.jpg
Plik ściągnięto 109 raz(y) 124.97 KB

_________________
"chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant