Wysłany: 2017-07-15, 10:27 LUNA ma już dom w Rzeczycach - 447
Luna to wyjątkowy psiak, znajdka, która trafiła do nas z Fundacji Jedno Serce Nie Da Rady (dziękujemy za zaufanie). Lunka trafiła do wspaniałego DT Pani Halinki, która wraz z mężem pokonała olbrzymią trasę aby odebrać Lunkę, za co serdecznie dziękujemy!
Pierwsza noc przebiegła w miarę spokojnie, mimo kulkugodzinnej podrózy samochodem. Sunia została wysterylizowana niedawno, rana brzydko się goi. Pani Halinka jeszcze dziś zgłosi się do weterynarza.
O wszystkich kolejnych informacjach, będziemy informować na bieżąco.
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-17, 18:53
irena jankowska napisał/a:
oj a ja zrozumialam, ze ten dom u p. Haliny jest juz na stałe [/scroll]
jest jest na 99% bo ten 1% zawsze musimy zostawić asekuracyjnie, jakby coś w pierwszych dniach pobytu psiaka w nowym domu poszło nie tak, jaby się nie odnalazł w nowym domu. Mamy takie procedury, że nowy psiak zawsze musi trafić na początku do "domu tyczmasowego" , czasem jest to tylko dom tymczasowy, a czasem jest do docelowy dom adopcyjny, ale z takim min. 2 tygodniowym okresem , w którym opiekunowie uczą się psa a pies nabiera do nich zaufania.
ahh no 0 niespodzianki, a tak mi się ładnie udawało budować napięcie
Powiem szczerze, że Pani Halina z Mężem są zakochani w Lunie, a Luna w nich... także ja nie widzę innego zakończenia
a teraz trochę relacji od Pani Haliny:
Witam,
"Luna ma się dobrze ; spanie ustalone w przedpokoju na kocyku , po paru podejściach, że może jednak z nami do sypialni (w domyśle do łóżka ).
Jest bardzo łagodna i miła. Chyba boi się porzucenia, bo nie odstępuje nas na krok. Nie mam mowy by została sama na ogrodzie.
Spacery ok - ładnie chodzi na smyczy , zaczyna się bawić w ogrodzie.
Rana goi się dobrze - aplikujemy octenisept 2x dzień.
W sobotę u weterynarza od razu ją zaczipowaliśmy.
Parę zdjęć w załączeniu"
Z nowości od Lunki od Pani Halinki:
"Sunia całkiem zdrowa, coraz bardziej odważna i skora do zabawy.
Nawet aportowanie czasem się udaje.
Wygląda na szczęśliwą, gdy kula się po trawie.
Nastały upały, więc znalazła na ogrodzie miejsce na odpoczynek -wypuclowaną dziurę pod wielkim cyprysem ( "mała architektura" ogrodowa wybudowana na potrzeby poprzedniego psa, który inaczej przekopałby się na przeciwną półkulę ! )"
Wieści o Lunce:
"Sunia jest przemiła i wszyscy domownicy są w niej po uszy zakochani.
W sobotę wykapaliśmy Lunę. Teraz przy głaskaniu jest "miękka jak kaczuszka" i pachnąca.
Lunka tak się oswoiła z nowym domem, że wymusza głaskanie na domownikach. Najlepiej sobie radzi z seniorem - nie ma bezczynnego siedzenia na tarasie -trzeba głaskać !
Myślę, że czuje się bezpieczna - w nocy tak głęboko zasypia, że nawet chrapie.
Luna dostaje karmę Boscha - jagnięcina z ryżem dla psów powyżej 1 roku, razy duże i średnie.
Przesyłam jeszcze parę zdjęć i czekam z niecierpliwie na umowę adopcyjną."
Niniejszym gratuluję Pani Halinie nowego członka rodziny a wątek przenoszę do psów fundacyjnych w nowych domach
"Witam,
Nasza sunia Luna ma się dobrze. Jest zdrowa, radosna i przemiła. Czasami nawet przesadza z domaganiem się pieszczot. Jedyny problem to spacery w polach. Instynkt łowiecki nie do przezwyciężenia - po prostu głuchnie na widok sarenki.
Wysyłam Państwu parę zdjęć z tej wiosny.
Pozdrawiam
Halina Krzemień"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum