Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
PACO - 452
Autor Wiadomość
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-05-29, 12:27   PACO - 452

W miniony weekend pod nasze skrzydła trafił 10-letni PACO.
Paco na pewno wiele osób zna, Paco zmarła właścicielka, szukał domku. Chcieliśmy mu pomóc i Paco zawitał do naszych bram :)



Za niedługo na pewno pojawią się nowe zdjęcia chłopaka :)
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-05-29, 14:18   

_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Iwona i Shadow 


Wiek: 42
Dołączyła: 04 Paź 2016
Posty: 159
Skąd: Goleszów
Wysłany: 2017-05-29, 14:22   

Witaj Pako :D
 
 
Weronika i Padi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Lut 2016
Posty: 518
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2017-05-29, 15:22   

:buzki:
_________________
Bez psa dom to tylko budynek.

Weronika i Padi.
 
 
Nanka i Beza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Mar 2017
Posty: 3577
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2017-05-29, 19:24   

słodziak z niego ;-)
_________________
'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
 
 
Sylwia, Abra i Felek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 29 Lis 2015
Posty: 870
Skąd: Kielce
Wysłany: 2017-05-29, 21:11   

Witaj chłopaku na pokładzie. ;-)
_________________
Pozdrawiamy!
Sylwia, Karolina, Abra i Felek :)
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-29, 22:14   

Krótkie info o Paco, po 2 dniach obserwacji:
Paco póki co nie ma łatwo. Cała ta wielka zmiana życiowa odbiła na niego piętno i psiak z trudem się aklimatyzuje. Jest niepewny w nowym Dt i czasem warkoli. Ma lekkie spiny z psem rezydentem, ale powoli się akceptują, chociaż nie jest to na pewno miłość. Na pewno potrzebny jest mu czas i odpowiedni opiekun, aby mógł w spokoju przyzwyczaić się do nowych warunków życiowych. Bardzo pilnuje człowieka i boi sie zostawać sam.
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-30, 20:37   

Dla dobra Paco postanowiliśmy przenieść go do nowego Domu Tymczasowego. Dziękujemy Gosi za pomoc i przygarnięcie go, jednak Paco potrzebuje teraz dość intensywnej opieki, na którą zwyczajnie nie każdy może sobie pozwolić.
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-05-30, 21:00   

Czekamy z niecierpliwością ;)
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-06-01, 09:56   

Tak Paco cudownie wyleguje się u naszej Sandry :)


_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-06-01, 11:32   

Paco idealnie dogaduje się z Nelcią :)
A chłopak już śpi kołami do góry - od razu widać, że dobrze się czuje u Sandry :lol: :lol: :lol:




_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Kasia i Abby 


Dołączyła: 24 Kwi 2015
Posty: 1198
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-06-01, 12:32   

Dziękujemy Kochani za zajęcie sie Paco i zapewnienie jemu najlepszego Dt pod słońcem :) ))
_________________
Pozdrawiamy Kasia, Arek i Abby



[*] Daisy 26.07.2011- 04.02.2016
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-01, 13:17   

Nie było łatwo! Paco ma swój charakter i nie najlepiej znosi stresowe sytuacje. Dlatego wybranie Dt nie było łatwe. Tak jak pisałam wyżej, Paco musiał trafić do opiekunów, którzy są w stanie poświęcić mu więcej czasu na aklimatyzacje. Każdy psiak inaczej przeżywa zmianę domu, jedne zachwoują sie jak gdyby nic się nie zmieniło i kochają wszystko i wszystkich od razu, a drugie zwyczajnie są zagubione. Paco zdecydowanie należy do tych drugich. Sandra życzę wam powodzenia, ciesze się, że Paco czuje się u Was zrelaksowany.
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Sandra i Neli 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 24 Paź 2015
Posty: 188
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-06-01, 23:43   

Witamy
:hejka: :hejka: :hejka: :hejka: :hejka:

PACO zameldował się u nas we wtorek wieczorem. W prawdzie to meldunek tymczasowy ale do tej pory sprawił nam wiele radości :) Ale do rzeczy. Po odebraniu chłopaka z transportu poszliśmy na krótki spacer i zabraliśmy naszą suczkę Neli. Na spacerze nie doszło do żadnego spięcia. Odbył się spokojnie. W domu Nela pokazała granice nowemu kumplowi. Ostrzegała go warczeniem gdy Paco próbował ją obwąchać. I chłopak zszedł jej z drogi. To samo było przy zasobach i zabawkach. Muszę jednak zaznaczyć,że Neli jest po zabiegu sterylizacji i jest psem dominującym :!: Co być może sprawia,że nie ma w domu z nimi problemu. Paco szanuje jej granice nie wchodzą sobie w drogę. Na chwilę obecną nie mieliśmy żadnych przykrych sytuacji.
W poprzednim domu Paco miał problemy z dogadaniem się z psem rezydentem. Próbował kopulować ciężko było go odciągnąć. Najlepiej jeżeli poprzednia opiekunka opiszę dokładnie jego zachowanie. Uważam,że było to spowodowane silnym stresem związanym ze zmianą otoczenia, dużą rolę w przypadku Paco odgrywają emocje gdyż pies znakomicie je odczytuje. Moim zdaniem Paco na dzień dzisiejszy nie nadaję się do domu z drugim psem ponieważ jest dominantem. Potrzebuje odpowiedzialnych ludzi.

A teraz PACO i jego stosunek do mnie i mojej rodziny. W domu jest dwoje dzieci z całą odpowiedzialnością zaznaczam,że chłopak pozytywnie reaguje na wszystkich. Po ok trzech godzinach wywalił podwozie przed moim mężem. Pierwsza noc była spokojna Paco przespał ją bez większych rewelacji a rankiem do łóżka niestety nie przyniósł śniadania a piłeczkę :lol: Bardzo fajnie dogaduje się z dziećmi.Zaczepia ich do zabawy. Dodam też, że Paco razem z moją suczką cały czas za mną chodzą i dziś w nocy postanowili oboje spać przy naszym łóżku w sypialni.
Z tego co zauważyliśmy Paco to nie ciepłe kluchy, nie lubi gdy się go gwałtownie odciąga za obroże bądź trąca po szyi sygnalizuje to warknięciem. Potrzebuje stanowczości ale młody dopiero uczy się zachowań w nowym domu. I nas testuje. My wiemy na co możemy sobie do tej pory pozwolić i on powoli też wie. Dlatego jestem daleka od oceniania na chwilę obecną jego charakteru. Z cała odpowiedzialnością stwierdzam, że pies u NAS w domu agresji nie przejawia. Póki co ma dużo spokoju i czekamy na rozwój sytuacji :) :) :)

Póki co serdecznie pozdrawiamy Sandra, Neli ,PACO plus rodzinka ;-)
_________________
Sandra & Neli pozdrawiają :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-06-02, 09:39   

Dziękujemy kochani za obszerny opis :-D
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Sandra i Neli 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 24 Paź 2015
Posty: 188
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-06-04, 14:06   

Witamy w ten upalny weekend :kwiatek: :kwiatek:

Meldujemy, że u Paco wszystko dobrze. Je, spaceruje, śpi, bawi się i bierze udział w życiu codziennym naszej rodzinki ;-)
W sobotę zabraliśmy chłopaka do weterynarza. Tu mogę w kilku słowach opisać jak Paco zachowuje się podczas jazdy w samochodzie i u weta. Chłopakowi trzeba pomóc wsiąść do samochodu. Jak już jest w środku to siada i jest spokojny dopóki się jedzie. Gdy się zatrzymaliśmy troszkę popiskiwał żeby dać znać o sobie. Na zasadzie "halo, ja tu jestem. Mogę już wysiadać" Nie było jakiś przykrych niespodzianek.
Gdy już zameldowaliśmy się u weta w poczekalni to strasznie ziajał ale położył się koło mnie i grzecznie czekał. W gabinecie został mu założony kaganiec. Weterynarz zrobił ogólny "przegląd" badanie uszu, temperatura, został osłuchany oraz miał przycięte pazurki. Wszystko w jak najlepszym porządku. Serduszko bije miarowo, uszka bez żadnego stanu zapalnego a temperatura również była w porządku. Nie podobało mu się tylko badanie uszu. Co sygnalizował warczeniem. Weterynarz chwilę odczekał, dał się psu wyciszyć i kontynuował. Resztę zniósł bardzo dzielnie. W gabinecie jeszcze został nagrodzony smaczkami. Za kilka tygodni chcielibyśmy też zrobić chłopakowi badania krwi i tarczycy. By być pewnym, że Paco nic nie dolega. Ale to tak jak piszę za kilka tygodni by nie fundować mu na raz tyle doznań. Do tej pory nie wykazywał poważnych zachowań agresywnych.Warczenie u weterynarza uważam za ostrzeżenie a nie za agresję. Myślę, że czuję się u nas dobrze.
Odwiedziła nas Iwona Koszela by zobaczyć jak sytuacja wygląda, jak psy się zachowują, jak my postępujemy. Więcej w tym temacie, myślę, wypowie się sama zainteresowana :-D
:-D

Nie można na tę chwilę oceniać Paco bo jest za krótko z nami.Można tylko obserwować i opisywać.Jest na pewno mądrym psem,szybko się uczy.Cieszę się,że jest przyjaźnie do nas nastawiony.

Pozdrawiamy serdecznie Sandra,Nelka oraz Paco z resztą rodzinki :> :>
_________________
Sandra & Neli pozdrawiają :)
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-05, 12:52   

Na prośbę Sandry, wrzucam zdjęcia:





_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Iwona i Shadow 


Wiek: 42
Dołączyła: 04 Paź 2016
Posty: 159
Skąd: Goleszów
Wysłany: 2017-06-06, 10:20   

W sobotę miałam przyjemność poznać Paculca jak i pozostałych domowników :D

Tak jak pisała Sandra o ocenie behawioralnej psa na tym etapie nie można myśleć, musi minąć co najmniej miesiąc aklimatyzacji w nowym miejscu aby ocenić jego zachowanie. Jednak na chwilę obecną Paco nie przejawia żadnych zachowań agresywnych w stosunku do ludzi podchodzi ufnie do każdego podstawia się do głaskania przynosi zabawki, nie zaobserwowałam aby w kontakcie z człowiekiem czuł się niepewnie. Nie jest nachalny w kontakcie nie skacze nie wymusza po prostu podstawia się do głaskania albo z zabawką z pysku podchodzi i sprawdza czy ktoś się nim zainteresuje.

Co do relacji z goldenką Sandry Nelą (rezydentką) to Paco ewidentnie unika konfliktów, nie podchodzi do człowieka jeśli Nela jest obok, gdy Nela leży na trasie którą idzie Paco to omija ją po łuku, na warczenie Neli reaguje odwracaniem łba i odejściem ewidentnie wysyła sygnały uspokajające i ustępuje jej. Nie możemy jednak na chwile obecną przesądzać czy Paco może trafić do domu z innym psem czy też powinien być jedynym psem, tu również trzeba mu dać czas i możliwość sprawdzenia jego relacji z innymi psami.
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-06, 11:21   

Dziękujemy Iwona za profesjonalną relację! Ja jeszcze chciałam dodać wpis, który uporządkuje całą sytaucję, która do tej pory była dość chaotycznie zrelacjonowana, z braku czasu i zwyczajnie dośc intensywnych działań.

W końcu mogę napisać coś więcej od siebie na temat Paco. Ostatnie dni spędziłam w delegacji i tylko z doskoku miałam czas na szybkie notki. Na szczęście już po wszystkim. A teraz do rzeczy. Sprawa Paco jest jedną z głośniejszych spraw, więc wszystko powinno być wyjaśnione po kolei, co właśnie czynie. W ostatnim tygodniu każdą wolną chwilę swojego życia prywatnego poświęciłam na telefony i rozmowy z opiekunami Paco, ( nie przesadzam !) wiec nie starczało czasu żeby to wszystko spisać w szczegółach na forum. A więc tak, Paco był ogłaszany i jego sprawa była dość głośna wśród miłośników Goldenów. Jego sytuacja życiowa jest znana każdemu, kto przynależy do grup Goldenowych na facebooku. Niestety, pomimo udostępnień i ogłaszania przez wielu ludzi, żadna Fundacja ani żadna osoba prywatna nie była w stanie pomóc Paco i przygarnąć go do siebie. My również nie mieliśmy wolnego domu tymczasowego, więc z bólem serca nie mogliśmy się podjąć nad nim opieki. Paco poruszył wiele serc i emocje buzowały. 10 letni psiak , któremu umarła 2 lata temu właścicielka znalazł się w miejscu, gdzie nikt nie mógł się nim więcej zajmować, co więcej jego obecne miejsce ‘zamieszkania’ miało zostać sprzedane. Ponad tydzień temu dostaliśmy zapytanie od Gosi – koleżanki znanej miłośnikom Goldenów i ludziom , którzy przynależą do grup goldenowych na fb. Gosia nawiązała kontakt z opiekunem Paco ( córka zmarłej właścicielki) , uzyskała informację że sytuacja Paco jest tragiczna. Dosłownie, jego los ważył się pomiędzy 2 opcjami : uśpienie lub buda i łańcuch u sąsiadów. Gosia przekazała nam te informację, nie potrafiła pogodzić się z losem jaki miał spotkać Paco, dlatego zaoferowała, że pojedzie osobiście po Paco i odbierze go oraz stworzy mu awaryjnie dom tymczasowy, aby zapobiec jego uśpieniu czy przywiązaniu do budy. Jako Fundacja, też nie chcieliśmy aby zdrowy pies , został uśpiony, czy też na swoje stare lata trafił do budy. Awaryjny dom tymczasowy, nigdy nie jest idealnym rozwiązaniem, ale mając te trzy wybory- uśpienie, buda, awaryjny dt, jednogłośnie zdecydowaliśmy się na trzecie z nich. Zgodziliśmy się wziąć Paco pod opiekę i współpracować z Gosią, która zaoferowała mu dom tymczasowy. Gosia w niedziele 28.05 odebrała Paco z jego miejsca zamieszkania. Wcześniej uzyskała informację, że Paco nie najlepiej dogaduje się z innymi samcami, ale pomimo to była zdecydowana pojechać po niego, aby tylko oszczędzić mu wyroku jaki został dla niego szykowany. Z tego miejsca chcę zaznaczyć , że w żaden sposób nie chcemy oceniać dotychczasowych opiekunów Paco, doskonale wiemy, że życie potrafi się tak skomplikować, że nie pozwala nam na dobre wyjście z sytuacji, a jedynie zmusza nas do radykalnych kroków, zwłaszcza jeśli nie mamy pomocy od nikogo pomimo błagalnych próśb. Oczywiście jesteśmy przeciwni propozycji uśpienia zdrowego psa, ale zdajemy sobie sprawę, że takie pomysły często są podyktowane desperacją właścicieli, a nie ich bezdusznością i obojętnością.
Wracając do losów Paco. Gosia w niedziele odebrała psa i pojechała do swojego domu. Tam pojawiły się pierwsze problemy, tak jak zakładaliśmy i przygotowywaliśmy Gosię, na wejściu zaczęły się spięcia z psem rezydentem Gosi. Paco mocno zestresowany nową sytuacją, nabuzowany emocjami dostawiał się do Brodzia i próbował z nim kopulować. Pierwsza noc nie była łatwa. Emocje sięgały zenitu zarówno między psami jak i Gosią, która pomimo wielkich chęci nie potrafiła poradzić sobie z tą sytuacją. Następnego dnia wg informacji Gosi , atmosfera pomiędzy Paco i Brodziem lekko opadła. Niestety nie na tyle, aby nazwać ją ‘przyjazną’. Podczas kolejnej próby kopulacji Gosia próbując odciągnąć Paco siłą została przez niego dziabnięta kłami. Zdecydowanie Paco jest psem, który nie toleruje odciągania z szyję co przejawia agresją. Wolałabym aby Gosia sama napisała coś więcej, bo ona wie najlepiej jak to wyglądało, ja mogę tylko pisać to co dostałam od niej w wiadomości i relacji. Niestety, mimo szczerych chęci pomocy , sytuacja przerosła Gosię i zaczynała być niebezpieczna. Musieliśmy w trybie pilnym szukać innego domu dla Paco. Tak jak pisałam wcześniej, już na wstępie nie mieliśmy wolnych domów tymczasowych, a zgodziliśmy się przyjąć Paco, bo Gosia zaoferowała taką pomoc. Znaleźliśmy się w trudnej sytuacji- nie mając DT, a mając już psa pod naszą opieką, którego trzeba było zabierać. W tym samym dniu otrzymaliśmy wiadomość od p. Kasi , która od dłuższego czasu śledziła wątek Paco na FB. Pani Kasia z Chorzowa była bardzo zainteresowana Paco i chciała pomóc mu , a nawet przygarnąć go na stałe. Przedstawiliśmy sytuację Paco i jego historię oraz zachowanie w obecnym domu Gosi. Pani Kasia pomimo tych informacji była gotowa pomóc, rozmawiałam z nią osobiście cały poniedziałek i wtorek, p. Kasia zaciągnęła pomocy behawiorysty i między czasie dokonała procedur, które są wymagane aby zostać naszym DT. Pani Kasia z mężem byli zdecydowani przyjąć Paco do siebie i swojej rodziny złożonej z suczki rezydentki oraz dziecka( 8 mies), które było przez Panią Kasie nie dopuszczane bezpośrednio do psa rezydenta i nigdy nie zostawało same bez opieki z psem. Z opinii, którą otrzymaliśmy od Gosi uzyskaliśmy informację, że jeżeli tylko nowy opiekun będzie miał na to czas i możliwość ( pani Kasia przebywa obecnie cały czas w domu i nie pracuje) Paco będzie w stanie przebywać w domu zarówno z suczką i dzieckiem. ( Paco był mocno związany z 5letnią wnuczką jego właścicielki i również podczas odbioru psa, dziewczynka była obecna i z relacji Gosi wiemy, ze Paco nie wykazywał do niej żadnej agresji, gdy ta tuliła się do niego) Decyzja o przeniesieniu Paco nie była łatwa, musieliśmy mieć na uwadze dobro i bezpieczeństwo nowej rodziny. Jednak z uzyskanych informacji, które zostały nam przekazane postanowiliśmy że Paco zostanie przeniesiony do Chorzowa pod jednym warunkiem -razem z Panią Kasią , ustaliliśmy, że Paco zostanie przywieziony do Chorzowa, ale nie do jej domu, lecz do domu naszej wolontariuszki – Sandry, która zgodziła się nadzorować całą sytuację i w razie czego przyjąć Paco pod swój dach. Postanowiliśmy, że Kasia wraz z rodziną przyjedzie zapoznać się z Paco i po ocenie jego reakcji oraz zachowania wobec nich, suczki i dziecka zapadnie decyzja czy Paco będzie mógł do nich trafić. Pani Kasia z mężem przyjechali do Sandry zapoznali się z Paco, który u Sandry nie wykazywał żadnej intensywnej reakcji na suczkę rezydentkę . Na początku podszedł do jej tyłów, żeby ją powąchać, jednak został spacyfikowany jednym warknięciem Neli i już trzymał się na dystans. Sytuacja nie powtórzyła się. Kasia z mężem postanowili zapoznać Paco ze swoją suczką. Na początku na neutralnym spacerze, na którym Paco nie wykazał, żadnego zainteresowania Suczką. Następnie wprowadzili go do swojego domu. Niestety w domu Paco znowu zaczął pokazywać mocne zainteresowanie wobec psa rezydenta , wyrywał się do kopulacji, tak jak było to u Gosi. Warto napisać, że Paco nie był kompletnie zainteresowany czy agresywny wobec ludzi i dziecka. Jedyne co go interesowało to suczka rezydentka. Pani Kasia z mężem, niestety pomimo usilnego starania nie potrafili poradzić sobie z natarczywością Paco wobec Suczki. Dlatego tak jak było to wcześniej ustalone z p. Kasią Paco wrócił do domu naszej wolontariuszki Sandry, gdzie jego zachowanie zdecydowanie różniło się od zachowania wobec psów Gosi i p. Kasi. Kopulacja, jest częstym zachowaniem przy pierwszym poznaniu psów zwłaszcza wśród silnie stresującej i emocjonującej atmosfery. Na razie nie jestesmy w stanie ocenic czy jest psem dominujacym czy jednak to zachowanie jest wynikiem stresu i próbom rozładowania emocji. Dalsze losy Paco opisane są już przez Sandrę. Obecnie u Sandry jego relacje z Nelą są bardzo dobre, dlatego wiemy, że Paco jest w stanie współżyć i żyć w spokoju i relaksie w domu z psem, aczkolwiek po wcześniejszych przygodach wiemy że nie z każdym. Na razie za wcześnie aby oceniać Paco , potrzeba obserwacji, póki co skłaniamy się do tego aby w przyszłości, kiedy będzie gotowy do adopcji ( bo jeszcze nie jest) lepiej żeby trafił do domu bez psa. W miarę upływu czasu i możliwości postaramy sie zweryfikować to zachowanie. Wyżej Iwona napisała swoją profesjonalną opinie na temat Paco. To tyle z mojej strony. Mam nadzieje, że opisałam wszystko szczegółowo. Bardzo chciałabym jeszcze aby Gosia opisała te pare dni Paco u niej w domu i wiem, ze jak tylko poukłada swoje sprawy prywatne, napisze o Paco dokładnie i będzie to informacja właśnie , jak Paco zachowuje się w obecności uległego psa i człowieka ;)
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-07, 15:57   





Paco pozdrawia od Sandry, coraz bliżej i śmielej w kierunku Neli :lol:
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-06-07, 16:07   

Za niedługo to będą na sobie spać :lol:
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Sandra i Neli 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 24 Paź 2015
Posty: 188
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-06-07, 19:56   

Chyba jest jeszcze szansa na jakąś przyjaźń Neli i Paco ;) Podczas wczorajszej burzy zawarli sojusz... Razem ze strachu synchronicznie na mnie zajali... I spali koło siebie po uspokojeniu. Oboje tak samo się boją burzy. Okazują to niepokojem,dyszą i wszędzie DOSŁOWNIE wszędzie za mną łażą...

Także dam tej dwójce jeszcze szansę. Zobaczymy jak rozwinie się ich znajomość. :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam serdecznie Sandra,Neli oraz Paco :->
_________________
Sandra & Neli pozdrawiają :)
 
 
Kasia i Abby 


Dołączyła: 24 Kwi 2015
Posty: 1198
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-06-09, 17:34   

Dzięękujemy Kochani, że się tak cudnie nim zajmujecie ! :serce:
_________________
Pozdrawiamy Kasia, Arek i Abby



[*] Daisy 26.07.2011- 04.02.2016
 
 
Sylwia, Abra i Felek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 29 Lis 2015
Posty: 870
Skąd: Kielce
Wysłany: 2017-06-11, 15:07   

Dziś Paco i rezydentka Neli mieli kąpiel z prawdziwego zdarzenia. :) Nieprzyjemny zapach futra został wyeliminowany. :mrgreen: Sandra niebawem opisze jak chłopak zachowywał się podczas kąpieli, która była zapewne pierwszą od dłuższego czasu. A ja tymczasem przesyłam kilka fotek. ;-)







_________________
Pozdrawiamy!
Sylwia, Karolina, Abra i Felek :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-06-11, 18:09   

Widzę ze psiaki co raz lepiej się dogadują 😊 cieszy nas to ogromnie!
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant