Wysłany: 2017-12-01, 13:06 ZIRA ma już dom w Głoskowie - 475
Dzisaj pod opieke fundacji trafiła 3 letnia suczka Zira. Poprzednia włascicielka nie moze juz dłuzej zajmować się sunią. Rozpoczyna nowe super zycie w Kaczkach u Halinki i jej rodziny. Zapraszam do zapoznania sie z jej historią.
_________________ Ewa&Lula&Fux
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2017-12-01, 19:30
Dostaliśmy wiadomość, że kolczatki już nie ma Zira dojechała z Pania Halinką, Abi na początku z dystansem, ale już po chwili dziewczyny szalały na ogrodzie i nawet nie chciały wracać do domu
Witaj Zirka w warcianej rodzinie! Zadbamy o to, żeby było ci jak najlepiej!!!
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
ZIRKA, slicznoto, jaka ty masz piekna mordeczke ze zlotymi uszkami <3 Badz zawsze taka mloda, taka piekna i calkiem zdrowa <3 Masz caluski od starszyzny ludzko-psiej, czyli od Cioci Hani, seniora DIESLA i nieco mlodszej seniorki OLIWKI <3 <3 <3
Do zobaczenia w realu na warcianych zjazdach
_________________ Hania, BODZIO i MERY
(*) BELLISSIMA ( 31.08.2014 )
(*) DIESEL ( 05.12.2017 )
(*) OLIWKA ( 15.12.2020 )
"To tylko pies, tak mówisz, tylko pies ...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek"
Wiek: 62 Dołączyła: 10 Sie 2017 Posty: 35 Skąd: Kaczki
Wysłany: 2017-12-03, 16:59
Witam wszystkich. Minęły dwie doby od kiedy Zira zamieszkała z nami. Jak na 3 latkę, jest bardzo spokojna. Abi to wulkan energii, a sunia jest jak woda na ogień. Bardzo posłuszna. Nie szaleje w domu. Lubi spać na gołej podłodze. Boi się pić z miski. Nocki spędza śpiąć przy kanapie. Jeżeli mnie nie widzi , szuka i cicho skomli.
Wiek: 62 Dołączyła: 10 Sie 2017 Posty: 35 Skąd: Kaczki
Wysłany: 2017-12-03, 17:21
Jest troszkę wyobcowana. Nie jeździła samochodem. Podróż zniosła dobrze, bez niespodzianek. W piątkowy wieczór poznawaliśmy siebie. Do tej pory nie okazała żadnej agresji. Pije z Abi z jednej miski. Podając smakołyki nie próbuje ich zabrać ręki. Bierze je delikatnie. Wychowywała sie w domu z gromadką małych dzieci i jest bardzo cierpliwa. Często kładzie się na boku, merda ogonem i zachęca każdego do głaskania. Bez problemów zaakceptowała nasze dzieci. Nie wchodzi na kanapę, chyba że ktoś ją zawoła. Czasami myślę, że aż z bardzo jest taka spokojna. Nawet jak z Abi buszują po mieszkaniu, to robi to bardzo delikatnie i spokojnie. Właścicielka mówiła, że Zira w dzień spi a w nocy chodzi. Widać, że Sunia miała mało spacerów. Po zapoznaiu sie z ogrodem, co chwilkę wychodziły obie biegać. Szaleństwom nie było końca. W sobotę do godz. 17 z małymi przerwami biegały po ogrodzie, aż padły ze zmęczenia. Jeżeli chce wyjść za potrzebą, muszę iść nią, ponieważ sama przejdzie na taras, czeka i zaraz wraca. Jest psem rasowym. Na przelat,ujący klucz ptaków przyjęła pozę psa myśliwskiego , zatrzymała sie, podniosła i zgięła przednią łapę oczekując w skupieniu co będzie dalej. W sobotę Zira została odrobaczona. Czekamy na szczepienia i wizytę u wet.
Wiek: 62 Dołączyła: 10 Sie 2017 Posty: 35 Skąd: Kaczki
Wysłany: 2017-12-15, 15:13
Witam ponownie.
Zira zadomowiła się bardzo dobrze. Pobyt u weterynarza zniosła bez większych problemów , z wyjątkiem pomiaru temperatury, gdyż sunia podkulała ogonek. Ważymy 29.9 kg. Oczy wporzo, uszy czyste, serducho bije super. Nie zauważyliśmy niepokojących zmian na skórze i łapach. Zira została zaszczepiona na wszystkie psie choroby. Sierść nabrała blasku, a nawet lekko przybrała, ponieważ musiałyśmy lekko popuścić zapięcia na szelkach. Nie było żadnych problemów z jazdą samochodem, sama wskoczyła. Wyszła bardzo chętnie i wszystko mocno wąchała. Nie zareagowała na psy w poczekalni. Stała bardzo grzecznie. W niedzielę wybrałam się sama z Zirą do lasu na dłuższy spacer. Pozwoliłam jej pobiegać samej, ponieważ las mamy bardzo blisko, ok 200 mb. Uwolniona zrobiła wielkie szalone rundki, ale cały czas odwracała się i musiała mnie widzieć. Przychodziła na każde zawołanie. W domy po zaspokojeniu pragnienia spała jak niemowlak.
Wiek: 62 Dołączyła: 10 Sie 2017 Posty: 35 Skąd: Kaczki
Wysłany: 2017-12-15, 15:25
Abi znosi dla Ziry do zabawy wszelkie możliwe zabawki i pluszaki, łącznie z tymi, które stanowią Bożonarodzeniowe prezenty. Potrafi zabrać poduszkę spod łokcia lub głowy i pobiec do suni. Czasami Zira cichutko warknie na Abi, jeżeli jest bardzo mocno zmęczona i chce spać. Jak wcześniej pisałam , Abi to wulkan energii. Nie mamy problemu ze spaniem. Rano śpi bardzo długo , nie budzi sie gdy mąż wstaje o 5 do pracy. Ostatnio zawłaszcza sobie piłki , które chowa pod brzuch i wówczas cicho powarkuje. Dlatego piłki są szybko chowane w głębokie miejsca. Nauczyła sie przybywać do pokoju syna i w oknie żegnać z Abi i witać wszystkich wychodzących i powracających do domu. Do tej pory w domu nie szczekała, ale ostatno wydała dzwieki na odgłos dzwonka do drzwi. i
a czy Zira powarkuje w obecności dzieci np? czy zdarzyła się sytuacja że broniła piłki jako swojego zasobu przed człowiekiem lub dzieckiem?
Pytam, bo wolimy się upewnić jak psinka reaguje na dzieci
Domi jeden incydet z piłka wydarzył sie tylko raz w stosunku do Abi suni rezydentki.Mi nic nie wiadomo na temat takich syutacji jezeli chodzi o dzieci.
_________________ Ewa&Lula&Fux
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-19, 10:03
Dzięki Ewcia, też wczorj rozmawiałam z Panią Halinką, przy okazji omawiania transportu Ziry i powiedziała, że jest cudną sunią i z dziećmi cudnie się zachowuje bardzo mnie to cieszy
Warszawa Głosków wita na forum!!! Czekamy w blokach startowych na Zirę, prawie wszystko gotowe, jutro dojedzie karma i michy. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich , których interesuje jej los
Też mamy taka nadzieję. Wczoraj rozmawiałam z Panem Grzegorzem, który będzie wiózł Dziewczynkę do nas. Bardzo miły i rzeczowy człowiek. Na pokładzie będzie miał jeszcze kotka, którego również wiezie do Warszawy, wesoła ekipa . Wszystko mamy ustalone. Oczywiście zdamy relację z piątkowego wieczoru. Jesteśmy szczęśliwi i podekscytowani.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum