Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
DAISY - 527
Autor Wiadomość
Ewa, Lula i Fux 
WARTA GOLDENA

Wiek: 53
Dołączyła: 20 Lis 2015
Posty: 2253
Skąd: Lubon
Wysłany: 2018-08-13, 16:08   DAISY - 527

Kochani dzisiaj pod nasze skrzydla trafia ok.7 letnia suczka Daisy która własciele oddali do schroniska.Daisy to suczka o pieknym rudym umaszczeniu ,niestety wychudzona,zaniedbana przez poprzednich włascicieli.

_________________
Ewa&Lula&Fux

„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-08-13, 16:50   

Witaj kochana :serce:
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Monika i Nesti 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 16 Maj 2018
Posty: 14
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2018-08-14, 08:21   

Piękna sunia :serce: Dużo zdrówka kochana :-D
_________________
NESTI
KAMA (2001-2018)
 
 
gandzia7 

Wiek: 51
Dołączyła: 06 Kwi 2018
Posty: 125
Skąd: chociwel
Wysłany: 2018-08-15, 18:56   

O matko jaka chudzinka
 
 
mal_wol 
GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 15 Sie 2018
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-17, 01:01   

A oto wieści z DT Daisy:
W schronisku zastałam zestresowanego psiaka, który nie chciał się ze mną witać. Daisy chodziła niespokojnie, do samochodu weszła dopiero zachęcona smakołykiem. Piszczała za każdym razem, gdy samochód przystawał na światłach. Sytuacja zmieniła się nieco, gdy zrobiłyśmy pierwszy postój – wtedy uznała mnie za „swojego” człowieka, znalazła już swój punkt oparcia. Pozwoliła wytrzeć sobie zabrudzoną łapę przed ponownym zajęciem miejsca w aucie, za kolejnym razem nie potrzebowała już zachęty, by wskoczyć do środka. Przerw w jeździe miałyśmy kilka, bo pokonałyśmy ponad 400 km.
Na koniec podróży, wieczorem, poszłam zrobić zakupy, a ją zostawiłam w samochodzie z uchylonymi oknami. Gdy wróciłam, najpierw musiałam wypuścić ją ze środka, bo pchała się na zewnątrz, a gdy już zajęłyśmy miejsca - ściągać ją z mojej głowy, bo z radości na mnie wylądowała. Każde jej wyjście z samochodu jest zresztą podobne – nie może się doczekać i z samochodu wypada jak z procy.
Po wejściu do mieszkania wszystko obwąchała, po czym uspokojona położyła się przy kanapie. Chwilę później miałyśmy jedną, i jak dotąd jedyną mikrokonfrontację – gdy wyszłam z łazienki zastałam ją na tapczanie. Kiedy się do niej zbliżyłam, zaczęła cicho pomrukiwać. Skończyło się tym, że przywołałam ją do siebie, więc zeskoczyła i więcej sytuacja się nie powtórzyła. Teraz sypia przy łóżku, a gdy idę do łazienki, to pilnuje drzwi.
W domu Daisy czuje się raczej dobrze – macha ogonem, radośnie biega, wita się z domownikami. Jasno komunikuje potrzeby – zarówno jeśli chodzi o spacer, jak i jedzenie. Nie wie, do czego służą zabawki, bawi się jedynie, łapiąc za smycz, jeśli ma pozwolenie – wtedy ujawnia się w niej psi dzieciak. Jest bystra i energiczna, ale potrafi się też wyciszyć – gdy wracam do domu, skacze niemal pod sufit, szczeka, ale ignorowana, kładzie się w końcu na plecach i czeka na głaskanie. Bardzo przeżywa każde rozstanie ze mną – na razie sama została tylko na kwadrans – najpierw piszczała, biegając po mieszkaniu, w końcu położyła się pod drzwiami. Gdy zostaje z innymi domownikami na 3 godziny, piszczy przez kilkanaście-kilkadziesiąt minut, potem się nieco ucisza, ale nie jest do końca spokojna. Moje wejście do łazienki też zazwyczaj przeżywa, płacząc pod drzwiami. Jeśli zabieram ją do pracy (byłyśmy 2 razy), to nie mogę odejść nawet na parę kroków, bo zaczyna szczekać.
Zachowuje dystans w stosunku do obcych. Jeśli jest przez nich zaczepiania (a jest, bo jest piękna), to powarkuje, by zostawili ją w spokoju. Widać, że się boi. Wydaje mi się, że lepszy byłby dla niej pobyt w domu ze znanymi jej osobami niż spędzanie czasu w pracy takiej jak moja, gdzie jest wśród obcych osób przyzwyczajonych do ufnych psów, z którymi można wszystko zrobić. Na spacerach kilka razy szczeknęła na ludzi, ale to też w sytuacji, gdy się ich przestraszyła (było ciemno, ludzie głośno się śmiali). Na psy reaguje raczej ze spokojem (na psim placu zabaw nie było problemów), jedynie u weterynarza szczekała na inne czworonogi (ale cała wizyta była dla niej stresująca, w związku z czym nie robiłyśmy na razie żadnych zaawansowanych badań). Na smyczy chodzi ładnie, ciągnie jedynie przy wychodzeniu z domu, gdy jest podekscytowana. Potem smycz jest już luźna.
Daisy jest chudziutka, łakoma na przysmaki i ludzkie jedzenie, ale niechętnie sięga po suche. Jutro spróbujemy wymieszać chrupki z mokrą karmą, bo dzisiejsze próby dosmaczania suchego gotowanym kurczakiem skończyły się wyjedzeniem jedynie kurczaka.
Myślę, że będzie oddanym psem, który przestanie przeżywać tak mocno rozłąki, gdy uwierzy, że rozdział pt. schronisko został już definitywnie zamknięty. Do obcych będzie prawdopodobnie podchodzić z dystansem, ale jest on w jej przypadku pewnie uzasadniony. W domu w każdym razie ten dystans zdaje się znikać i ciekawska sunia wygląda wtedy bardziej na 7-8 miesięcy niż lat.
 
 
mal_wol 
GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 15 Sie 2018
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-17, 01:18   

 
 
mal_wol 
GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 15 Sie 2018
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-17, 01:19   

 
 
mal_wol 
GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 15 Sie 2018
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-17, 01:20   

 
 
mal_wol 
GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 15 Sie 2018
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-17, 01:22   

 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-08-17, 10:45   

Jaka ona jest prześliczna... :)
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-08-28, 11:23   



_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
mal_wol 
GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 15 Sie 2018
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-30, 00:28   

Mija 3. tydzień odkąd Daisy jest u mnie, bardzo się w tym czasie zaprzyjaźniłyśmy.

Daisy jest ciekawskim i bystrym psiakiem, więc mamy barwną komunikację :) . Codziennie dyskutujemy - gdy ja chcę jeszcze wypić kawę przed pierwszym spacerem, a Daisy przekonuje mnie, że lepiej najpierw wyjść, gdy ona chce dostać słodkie paluszki do jedzenia, a ja uważam, że lepsze dla niej będą psie chrupki, czy też gdy kładę się spać i chcę widzieć psa obok łóżka, a nie na nim, a ona odwrotnie. Podejrzewam, że ukończyła jakiś kurs z wywierania wpływu/ sztuki manipulacji, ma bowiem bardzo bogaty arsenał środków komunikacji - od maślanych oczu, przez zwinięcie się w smutny kłębek, po cichutkie piszczenie i głośne szczekanie. Po to ostatnie sięga najczęściej, gdy ekscytuje się wizją spaceru albo gdy zostawiam ją samą w domu. Najbliżej mieszkający sąsiedzi donoszą, że potrafi szczekać za mną nawet przez godzinę, ale w końcu jednak się uspokaja. Nie robi za to demolek, tylko leży przy drzwiach. Poza tym jest już dużo spokojniejsza, w domu skomli tylko wtedy, gdy widzi, że szykuję się do wyjścia albo gdy wracam - wtedy jest niesamowicie przejęta, wita mnie całym swym psim jestestwem. Ale pysk się jej cieszy nie tylko wtedy; uśmiecha się już niemal cały czas, ogon lata jej w prawo i lewa, jest radosna i energiczna (biega i podskakuje, gdy może), a jednocześnie bezproblemowo chodzi na smyczy. Bardzo lubimy te nasze wspólne spacery.

W stosunku do obcych raczej zachowuje pewien dystans, ale niektórych potrafi już sama zaczepić lekkim pociągnięciem w ich stronę; poza tym już od 4 dni na nikogo nie warknęła, mimo że jest notorycznie głaskana z zaskoczenia ("jaki piękny pies!). Raz rzuciła się, szczekając w kierunku kobiety, która weszła niemal na stolik, przy którym siedziałam - myślę, że Daisy się wtedy bardzo przestraszyła i była to raczej reakcja obronna na - w jej mniemaniu atak - a nie bronienie zasobów - z tym nie wydaje się mieć problemu, bo spokojnie mogę sięgać do jej miski czy po jej posłanie. W stosunku do mnie jest zresztą totalnie łagodna, uwielbia, gdy ją głaszczę, w domu stara się trzymać blisko mnie, ale nie ma też problemu z tym, że inni ze mną rozmawiają, czy obok siedzą, nie jest zaborcza. Aha, byłyśmy też na psiej myjni, zniosła ją bez "słowa" skargi , ja ją kąpałam.

Jeśli chodzi o zdrowie - jesteśmy już po badaniach (tutaj akurat mamrotała w kierunku weterynarza niecenzuralne komentarze, ale ponieważ się tego spodziewałam, wsadziłam jej na pyskaty dziób kaganiec) i według wyników tychże wyników wszystko jest w jak najlepszym porządku (nawet uszy nie wymagały czyszczenia po schronisku!). Czasem dokucza jej jedynie rozwolnienie, ale to też zdarza się już coraz rzadziej.

Do samochodu wskakuje bez problemu, na spacerach zresztą doskonale go rozpoznaje i pokazuje mi go, gdybym miała wątpliwości, do którego należy wsiąść :) . Czasem popiskuje, gdy podróż się jej dłuży, ale nie jest to uciążliwe.

W stosunku do psów zachowuje się poprawnie. Nie miałyśmy okazji do wielu testów, bo ma teraz cieczkę, ale podczas dwóch wizyt na psim placu zabaw była łagodna w stosunku do innych czworonogów.

Co więcej? Każdego dnia czymś fajnym mnie zaskakuje albo rozbraja swoją słodyczą i mądrością. Jest przy tym tak urocza, że moi najbliżsi regularnie muszą wysłuchiwać moich "ochów" i "achów" nad nią :) . Już teraz wiem, że ciężko będzie się z nią rozstać.
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-30, 14:23   

mal_wol napisał/a:
. Podejrzewam, że ukończyła jakiś kurs z wywierania wpływu/ sztuki manipulacji, ma bowiem bardzo bogaty arsenał środków komunikacji - od maślanych oczu, przez zwinięcie się w smutny kłębek, po cichutkie piszczenie i głośne szczekanie.


haha była kiedyś taka bajka " tajne akta psiej agencji" na tvn, coś mi się wydaje , że Daisy może potajemnie być agentką do zadań specjalnych :D

Bardzo fajnie czyta się Twoje opisy bo widać, że dobrze ją obserwujesz i analizujesz jej zachowanie. Niesamowite jest jak szybko otworzyła się na Ciebie i czuje się już swobodnie w Twoim towarzystwie. Co do rozstania, to nikt Was nie będzie do niego zmuszał hihi :lol: :lol:
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Aneta i Liza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Mar 2018
Posty: 34
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2018-08-30, 21:26   

To szczekanie po wyjściu może oznaczać lęk separacyjny. Warto zostawić na wyjście konga, zabawki, pochować smaczki po kątach i jak zacznie ich szukać dopiero wychodzić. Nie żegnać się z nią, tylko wyjść i nie witać się czule, a po wejściu od razu się nie witać tylko na spokojnie.
Piękna jest i super, że zdrowa :) Rozwolnienia może ze stresu?
Powodzenia <3
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-09-12, 11:25   

_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Kamila i Oskar 
WARTA GOLDENA

Wiek: 45
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 7072
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2018-09-17, 07:52   

Melduemy, że Daisy dotarła do nas w czwartek.
Teraz się poznajemy bliżej ;)

Dziękujemy bardzo za pomoc w transporcie Panu Piotrowi :kwiatek:

Kilka fotek małej rudej złośnicy :mrgreen:

Daisy po dwóch dniach zaczeła interesowac się zabawkami, które wcześniej nie robily na niej żadnego wrażenia :)

daisy01.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 63.27 KB

daisy02.jpg
Plik ściągnięto 11 raz(y) 52.93 KB

daisy03.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 47.23 KB

daisy04.jpg
Plik ściągnięto 11 raz(y) 80.08 KB

daisy05.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 83.06 KB

daisy06.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 82.36 KB

_________________
Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
 
 
 
Ewa, Lula i Fux 
WARTA GOLDENA

Wiek: 53
Dołączyła: 20 Lis 2015
Posty: 2253
Skąd: Lubon
Wysłany: 2018-09-18, 11:51   

Daisy zmieila dt z powodu zmiany pracy poprzedniego domu tymczasowego. Mam nadzieję, że bedzie jej u naszej Kamili tak samo dobrze, jak w pprzednim domku. Mysle, ze nasz zlota dziewczynka szybo sie zaaklimatyzuje i bedzie sie działo, oj bedzie...


Małgosiu, bardzo dziękuję za dotychczasowa opiekę na Daisy.
_________________
Ewa&Lula&Fux

„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
 
 
Kamila i Oskar 
WARTA GOLDENA

Wiek: 45
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 7072
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2018-09-20, 10:54   

świerza poracja zdjęć :)

daisy07.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 118.05 KB

daisy08.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 76.72 KB

daisy09.jpg
Plik ściągnięto 11 raz(y) 111.53 KB

daisy10.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 123.01 KB

daisy11.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 120.24 KB

_________________
Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
 
 
 
mal_wol 
GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 15 Sie 2018
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-20, 16:04   

Trzymam za pyskatą kciuki! :) . Cieszę się, że ma tak fantastyczne warunki i że zaczęła bawić się piłkami :) . Rzeczywiście jestem teraz w rozjazdach, w większości poza domem, więc nie miałam jak zapewnić jej dalszej opieki, ale nadal tęsknię za tą bystrą, szczekającą babą i długimi spacerami z nią... Oraz za tym hukiem, gdy zwalała się spać (tak, nie kładła, tylko zwalała się na podłogę jak kłoda :D )
 
 
Nanka i Beza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Mar 2017
Posty: 3577
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-09-20, 20:38   

mal_wol napisał/a:
tak, nie kładła, tylko zwalała się na podłogę jak kłoda :D )
hahaha kocham! moja Beza robi dokladnie to samo, jakby nagle odcinała wszystkie mięsnie i dup na ziemie :D hahha
_________________
'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-09-25, 15:56   

Ale damesa u Was noooo :)
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Kamila i Oskar 
WARTA GOLDENA

Wiek: 45
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 7072
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2018-09-26, 08:36   

Angelika i Spike napisał/a:
Ale damesa u Was noooo
Damesa umie pokazać różki. Dwa razy zaatakowała Oskara, za drugim razem przebiła mu kłem skórę , wie jak gryźć , atakuje zawsze od tyłu karku , tak aby miała przewagę.
W domu zachowuje sie dobrze, ładnie zostają razem sami i czekaja na mój powrót z pracy.
Damesa oczywiście na kanapie ;)
Potrafi wykorzystać każdą okazje aby ukraść jedzenie z blatu więc chowamy wszystko co mogła by zjeść.
Jest bardzo energiczna, skacze, szczeka, głośno domaga się spaceru.
Po moim wyjściu do pracy już nie szczeka , przyzwyczaiła się, że wrócę , a wtedy to już jest dziki szał !!
Pracujemy nad przywołaniem , bo zapachy na łąkach tak ja pochłaniają , że nie reaguje na imię.

daisy12.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 143.27 KB

daisy13.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 126.04 KB

daisy14.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 41.59 KB

_________________
Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
 
 
 
Aga_TRuficzkowa 
WARTA GOLDENA

Wiek: 52
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 6740
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2018-09-26, 20:27   

Kamilka, wreszcie masz kogoś, kogo nie musiz namawiac aby wskoczył do łóżka;-) Ale powiedz jej, że Osek jest pod specjalna ochroną i ruszac go nie wolno;-)
_________________
Aga&Trufla&Rufi
 
 
Kamila i Oskar 
WARTA GOLDENA

Wiek: 45
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 7072
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2018-10-01, 11:28   

Aga_TRuficzkowa napisał/a:
Kamilka, wreszcie masz kogoś, kogo nie musiz namawiac aby wskoczył do łóżka;-)

O tak, do łózka czy na kanpe nie trzeba jej specjalnie namawiać :-P

Daisy nie wyglada i nie zachowuje sie na te +/- 7 lat , skupienie uwagi wychodzi jej przez chwilę , ale robimy postępy.
Zje wszystko co znajdzie, nie bardzo daje sobie odbrać zdobycz czy wiemić na smaczki , potrafi ściągnąć z blatu , stolika i wystarczy tylko sekunda nieuwagii :roll:

daisy15.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 79.31 KB

daisy16.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 69.16 KB

_________________
Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
 
 
 
Kamila i Oskar 
WARTA GOLDENA

Wiek: 45
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 7072
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2018-10-08, 10:08   

Daisy bez problemu dała sobie ostatnio obciąc pazurki, czesanie jej to też nie problem, za to nie lubi dotykania końcówki ogona .

Korzystamy z ładnej pogody i ćwiczymy dalej przywołanie

daisy17.jpg
Plik ściągnięto 11 raz(y) 148.26 KB

_________________
Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant