Wysłany: 2020-10-25, 10:30 GUCCI ma już dom w Sosnowcu - 635
Wczoraj pod naszą opiekę trafił kolejny wspaniały psi senior o imieniu Gucci!
Kinga, Maks, z całego serca dziękujemy Wam, że bez mrugnięcia okiem pojechaliście mu pomóc. Dzięki Wam Gucci zmieni swoje smutne życie na takie, które powinno mieć każde Złotko - pełne miłości, ciepła i bliskości człowieka.
Nasz chłopak jest bardzo zaniedbany, ma nieleczoną tarczycę i padaczkę! Ostatni atak miał trzy dni temu;( Musi przejść pełną diagnostykę zdrowia i zacząć leczenie, wzmocnić się odżywczym pokarmem i zażyć trochę ruchu, bo ogromny przerost pazurów i nadwaga jednoznacznie wskazują na to, że spacerów raczej nie było
Cześć z tej strony Gucci
Na początku chciałem powitać wszystkich. Minął już tydzień odkąd Kinga i Maks odebrali mnie od poprzednich właścicieli. Przez ten czas bardzo dużo się nauczyłem, przestałem bać się windy, ładnie chodzę na smyczy (noo czasami zdarzy mi się mały wybryk ), pięknie wykonuje komendy itd. Jeśli chodzi o moje zdrowie to nie jest już tak kolorowo Podstawowa morfologia nie jest najgorsza, natomiast serduszko mam już słabe. Czekamy na dokładniejsze wyniki - w poniedziałek kolejna wizyta u weta, wtedy będę mógł opowiedzieć Wam coś więcej. Jeśli chodzi o moją padaczkę to myśleliśmy, że ten problem nie istnieje, ale niestety wczoraj dostałem pierwszego ataku w nowym domu, na szczęście nie był duży i już po chwili wszystko przeszło. Jeśli chodzi o kontakt z psami, to dogaduję się z nimi bardzo dobrze! W piątek pojechałem do moich psich braci na wieś i razem bawiliśmy się piłeczką - było super
Na koniec chciałem bardzo podziękować za preparat na stawy, preparat na kleszcze i nową obrożę
Pozdrawiamy Gucci, Kinga i Maks
GUCCI1.jpg
Plik ściągnięto 12 raz(y) 185.33 KB
DT Warszawa GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączył: 12 Sie 2019 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-11-01, 21:55
Jesteście wspaniali !!!!!! Dzięki Wam za to co robicie dla tego psiaka!
p.s. ja kiedyś miałam na DT psa o imieniu DOLCE f markowe chłopaki
Witamy
Właśnie minęły 3 tygodnie odkąd Gucci zawitał w naszym domu. Możemy powiedzieć tak: Gucci to cudowny chłopak. Pomimo swojego wieku i choroby chętnie bryka na spacerkach w lesie, pięknie wykonuje komendy i rozdaje milion przytulasków. Oprócz padaczki (na szczęści był tylko jeden atak i niech tak pozostanie) i słabego serduszka doszły problemy z tarczycą (musi przyjmować codziennie leki) i z skórą (walczymy kąpielami leczniczymi). Jesteśmy cały czas w trakcie diagnostyki i w miarę możliwości będziemy informować Was na bieżąco. Ostatnie 4 dni Gucci spędził u swoich psich braci na wsi, z którymi dogaduje się bardzo dobrze i uwielbia się z nimi bawić
Cześć
Pisząc ten post bardzo chciałabym napisać,że wszystko jest super, ale niestety tak nie jest Gucci ma coraz częstsze ataki padaczki i pomimo, że wyniki tarczycy są coraz to lepsze, to ataki nadal są U chłopaka problem jest taki, że każdy atak negatywnie wpływa na jego serducho, które też nie jest w najlepszej kondycji W najbliższym czasie czekają nas dwie wizyty u specjalistów: jedna u neurologa, by określić o jakim podłożu jest padaczka, bo wiemy już, że nie jest to od tarczycy, a druga u kardiologa, by wzmocnić serce i ochronić je przed niedotlenieniem podczas ataków.
Pomimo tego wszystkiego Gucci jest najsłodszym psiakiem na świecie
I takim miłym akcentem kończymy nasz post, trzymajcie za chłopaka mocno kciuki, do usłyszenia wkrótce
Pozdrawiamy Kinga i Maks
Cudowny psiak, oby jak najszybciej udało się ustalić przyczynę tych ataków i zapanować nad nimi. Przytulasy i misiaki dla chłopaka a dla opiekunów duży szacunek za piekna postawę.
Cześć
Po ponad dwutygodniowej przerwie wreszcie się odzywamy Gucci ostatni raz atak padaczki miał dokładnie dwa tygodnie temu, był to dość mocny atak, po którym prawie cały dzień dochodził do siebie. Od tego czasu pani weterynarz zdecydowała o włączeniu leku przeciwpadaczkowego. Są widoczne poprawy bo nie ma ataków, ale zauważyliśmy też skutki uboczne Guczuś ma problem ze wstawaniem, leki osłabiły mu mięśnie i bardzo dużo pije. Chłopak nam się troszkę rozbrykał i podczas naszej nieobecności poczęstował się ciasteczkami...razem z opakowaniem Niechętnie przyjmuje leki, a jest ich aż 4 w ciągu dnia, nie raz nas okłamał i wypluł w różne dziwne miejsca, a uwierzcie że cwaniak z niego dobry W przyszłym tygodniu czekają nas kolejne wizyty u weterynarza, ale widzimy już promyk nadziei w tym wszystkim i mamy nadzieję, że wszystko zbliża się ku lepszemu.
Pozdrawiamy
Kinga, Maks i Gucci
Cześć wszystkim
Wreszcie odzywamy się po długiej przerwie. U nas bez większych zmian, hormony tarczycy u Gućka unormowały się, jednak nadal musi przyjmować leki. Co najważniejsze nie ma ataków padaczki, a organizm wysycił się lekami i w najbliższym czasie będziemy próbować obniżać dawki leków przeciwpadaczkowych, które niestety nie wpływają korzystnie na poruszanie się i wątrobę chłopaka
Za zgodą Pani weterynarz zwiększyliśmy też aktywność Gucciemu, co ewidentnie mu się podoba, a najbardziej przynoszenie patyków ze spacerów
Na koniec chcemy życzyć wszystkim Warciakom, a także ich opiekunom wszystkiego dobrego w Nowym Roku, a przede wszystkim dużo zdrowia i oczywiście pełnych brzuszków
Pozdrawiamy
Kinga, Maks i Gucci
Cześć wszystkim
Od ostatniego postu nic szczególnego się nie wydarzyło, może to i dobrze Co najważniejsze Gucci kolejny miesiąc nie dostał ataku padaczki, co oznacza, że leki robią swoje. Niestety Pani weterynarz nadal nie obniżyła dawki leków przeciwpadaczkowych - boi się, że może dojść do ataku,a to bardzo osłabi serduszko Gućka, które nie jest w najlepszej kondycji Wyniki tarczycy są prawie idealne, ale leki na tarczycę także pozostają bez zmian Jedyne co nas martwi to problemy ze wstawaniem, szczególnie po dłuższym leżeniu, ale na razie musimy sobie radzić jedynie dobrymi suplementami na stawy Wydolność serca w porównaniu do końca października znacznie się poprawiła, co zawdzięczamy wyrównanej tarczycy i brakiem ataków Jeśli chodzi ogólnie o chłopaka to ma się dobrze, nawet bardzo dobrze Na spacerach bryka jak szczeniak, tarza się w śniegu i pięknie nosi patyki
Pozdrawiamy całą naszą trójką
Witamy wszystkich po dłuższej przerwie
Na początku z całego serducha chcemy podziękować za paczkę ze smaczkami dla Gucciego Radość z tak dużej ilości przysmaczków nie do opisania
Jeśli chodzi o zdrowie chłopaka to bywa różnie, raz lepiej raz gorzej. W ciągu ostatnich 2 miesięcy pojawiły się 2 ataki padaczki, mimo przyjmowanych leków. Niestety musimy się z tym liczyć, że raz od czasu taki incydent się zdarzy
Serce staruszka już nie jest w najlepszej kondycji i musimy zrezygnować z długich spacerów, po których Gucci nie miał siły wracać do domu
Czeka nas jeszcze kontrola stawów, bo pojawiły się problemy ze wstawaniem i chodzeniem.
Mimo wszystko chłopak się ostatnio rozbrykał i ustawia sobie Pańcie i Pańcia
Sądzi, że jak dostał dużo smaczków to on rządzi kiedy dostaje i próbuje wymusić szczekaniem
Co najważniejsze podjęliśmy decyzję, że Gucci zostaje z nami
Kochani, bardzo się cieszymy, że podjęliście taką decyzję, choć patrząc na słodziaka Gucciego i to, jak pięknie u was odżył, nikt nie miał wątpliwości, że taki będzie finał;)
Życzymy Waszej trójce duuużo zdrowia i wielu wspaniałych, szczęśliwych, wspólnych lat
Paula i Lary WARTA GOLDENA
Dołączyła: 22 Mar 2020 Posty: 1484 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-18, 11:48
Wpsaniale, ze Gucci wreszcie znalazł taki cudowny dom!
Życzymy wam przede wszystkim dużo zdrowia i oczywiście szczęścia z Guccim
Nowości u Gucciego
"Ogólne samopoczucie Gucciego jest bardzo dobre, często na spacerach jest brany za szczeniaka a nie seniora Napady padaczki występują ale na szczęście tylko sporadycznie i nie są to mocne ataki, najczęściej po kilku sekundach ustępują. Robiliśmy niedawno kompleks badań i jedynie wyniki prób wątrobowych są nieznacznie podniesione jednak weterynarz uspokaja ze przy przyjmowanych lekach są ok." Tak trzymać!
Jak pisze Pani Kinga:
z Guccim bywa różnie, ale mimo swojego wieku nie jest najgorzej.
Chociaż ostatnio napady padaczki są coraz częstsze 😕 w przyszłym tygodniu jedziemy na badania i weterynarz zdecyduje czy nie włączyć kolejnego leku.
W zeszłym miesiącu Gucci miał „przegląd” i większość badań wyszła dobra, usg serca i jamy brzusznej tez w porządku 🙂
Postaramy się na bieżąco informować o jego stanie.
A poza tym zachowuje się jak szczeniak
U Gucciego ostatnio pojawiły się problemy ze zdrowiem
Jak pisze Pani Kinga:
Gucci się nam ostatnio posypał, myślałam że ma zapalenie oka w okazało się że to zespół Hornera 😩 jesteśmy cały czas w trakcie diagnozy u neurologa.
To już 3weterynarz. Wykluczono toksoplazmozę i odkleszczówki...
Ech ten Gucio. Zdaje się że za cudny charakter musiał zapłacić słabym zdrowiem;(
Czy miał w ostatnim czasie robione rtg klatki piersiowej? Może to jakiś guz uciska na nerw?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum