Wysłany: 2024-01-07, 21:28 KORIS ma już dom w Strzelinie - 740
Koris to aktywny, energiczny chłopak, który zupełnie nie wygląda na swój wiek. Kocha spacery, zabawę i bliskość człowieka, którą próbuje nawet wymuszać szczekaniem.
Jego były właściciel zgłosił się do nas, ponieważ nie był już w stanie poświęcić psu tyle czasu i uwagi, ile by potrzebował, przez co Koris dużo czasu spędzał u jego rodziny lub w hotelu.
Ogłoszenie o poszukiwaniu domu dla niego wywołało bardzo duże zainteresowanie wśród naszych kandydatów, co spowodowało, że chwilę zajęło nam zweryfikowanie wszystkich zgłoszeń. W oczekiwaniu na wybór nowego domu przebywał pod opieką tymczasową u Agnieszki z Warszawy, której bardzo dziękujemy za pomoc.
W piątek został odebrany przez Panią Justynę i jej rodzinę i już czuje się tam jak u siebie. Cztery koty, z którymi dzieli teraz przestrzeń, stopniowo oswajają się z jego obecnością, a ponieważ Koris jest do nich pozytywnie nastawiony powoli przełamują się i zapoznają z nowym członkiem rodziny.
Po spokojnej adaptacji Koris zostanie zabrany na badania kontrolne i w zależności od potrzeb będziemy planować dalsze działania.
Tymczasem spójrzcie jak się prezentuje w nowym domu
Z relacji opiekunki Korisa wynika, że rozgadał się jeszcze bardziej, generalnie jest to "typ" komunikujący się w dużej mierze werbalnie . Kłóci się, że chce częściej spacery, przychodzi z szelkami w pysku i staje przy wyjściu żeby zasygnalizować potrzebę. Chętnie pokonuje dłuższe trasy i radzi sobie z nimi kondycyjnie.
Koty również czują się w jego obecności dużo swobodniej, ale jeszcze obawiają się go, kiedy poszczekuje przy nich z ekscytacji.
W przyszłym tygodniu będziemy planować termin wizyty u weterynarza.
Wszystko idzie w dobrym kierunku i mamy nadzieję, że tak zostanie.
Korisek jest po pierwszej wizycie u weterynarza. Jest w bardzo dobrej kondycji jak na swój wiek, ogólny stan w porządku.
Za tydzień ma umówione echo serca oraz badania krwi, jeśli wyniki będą w porządku, będzie ustalany termin kastracji i zabiegów dentystycznych.
Trzymamy kciuki żeby wszystko było dobrze
Nie ma to jak zacząć dzień od dobrych informacji!
Pierwsza z nich jest taka, że wyniki Korisa są bardzo dobre, jedynie tarczyca wymaga wsparcia, wobec czego zostało wdrożone leczenie i chłopak już dostaje hormony, gdyż miał znacznie obniżone parametry. Przeprowadzone echo serca pozwala nam natomiast na wykonanie kastracji, która odbędzie się za tydzień.
Najlepszą jednak informacją jest fakt, że Koris został adoptowany przez swoich opiekunów tymczasowych Odnalazł tam swoje miejsce na ziemi, a jego nowa rodzinka jest w nim zakochana
Każda taka decyzja to dla nas ogromna radość, bo kolejne psie życie zostało odmienione
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum