Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-09, 19:43
po takim uśmiechu na pierwszym zdjęciu i po bliskim dzieleniu podłogi nie należy się niczym martwić Cezarek raz dwa dojdzie do siebie i będzie wiedział, że właśnie u Was może czuć się jak w domu.
pozdrawiam i bardzo serdecznie gratuluję tego sierściucha ! Cezar jest naprawdę uroczy
Pani Agnieszko myślę że dwa tygodnie i Cezarkowi miną wszystkie smutki , tym bardziej ze ma bardzo superową funfele do zabawy A na spacerek i tak będziemy was wyciągać Proszę wyściskać i wycałować od nas Cezarka w ta kochaną mordeczkę
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Cezarek się u nas z każdym dniem lepiej czuje:) jest wesoły zachęca do zabawy, głaskania i szuka cały czas kontaktu z człowiekiem także to nas bardzo cieszy:)
Z Astra dogadują się coraz lepiej, nie jest to jeszcze miłość:) ale od czasu do czasu próbują wspólnych zabaw i przeszli ze stanu ignorancji do stanu lekkiego zainteresowania sobą nawzajem:)
Borykamy się jedynie z problemami jelitowymi...w pierwszym tygodniu pobytu u nas Cezara dopadła brzydka biegunka i wylądowaliśmy w klinice... po dwóch dniach nastąpiła poprawa ale niestety dziś znowu luźna kupa...:( nie jest to jeszcze biegunka więc Cezarek nie dostanie dziś kolacji i zobaczymy co będzie rano jak nie będzie poprawy to znowu udamy sie do weta.
Dodatkowo Cezar ma słaby apetyt, ogólnie je bardzo mało. Pani Ewa podsunela nam pomysł jak zachęcić go do jedzenia, skutkowało przed 2 dni i znowu jest marnie...trochę mnie to zaczyna martwić, wiem, że nie każdy pies jest "żarłoczkiem" ale on je naprawdę mało....:(
Ach, te brzuszki... Miewają na początku różne rewolucje. Agnieszko, myślę, że to normalny proces adaptacji, czasem brzuszki po prostu bulgocą, a apetyty nie dopisują. Oczywiście, dla pewności lepiej, by wet trzymał rękę na pulsie, ale mam nadzieję, że Cezarek szybko dojdzie z jelitkami do porozumienia
Pozdrawiamy z Rufiakiem
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Witam.
Chciałabym się dowiedzieć co się dzieje z Cezarkiem?
Minęło już tyle miesięcy i nie ma żadnej informacji.
Czy coś mu się stało? Zachorował? Coś się wydarzyło?
Bardzo proszę o odpowiedz.
Cezarek ma się dobrze:) udało nam się końcu zdiagnozować przyczynę jego biegunek. Cezar cierpi na zespół przerostu flory bakteryjnej jelita cienkiego tzw. SIBO. Przeszedł kuracje podczas której naprzemiennie był podawany Metronidazol i priobriotyk. U psów z taka dolegliwością tego typu kuracje są podawane cyklicznie, częstotliwość jest uzależniona od szybkości narastania bakterii w jelicie. Odpowiednia karma zmniejsza tępo narastania bakterii. Aktualnie Cezar ma podawana karmę weterynaryjna Royal Canin Gastro Intestinal oraz karmę Royal Canin Maxi Sensible i odpukać biegunki ustały. Jednakże cały czas musimy go bacznie obserwować i staramy się określić częstotliwość podawania kuracji.
Pojawiły się tez u Cezarka jakieś zmiany skórne na nosie i ropny wyciek, smarujemy Detromecyną zgodnie z zaleceniami weterynarza i obserwujemy, miejmy nadzieje, ze na tym się skończy.
Ogólnie Cezar ma się dobrze zaklimatyzowł się u nas, jest wesoły, zachęca do zabawy. Myślę, że przyzwyczaił się już do nas i wie, że to jego nowy dom.
Nasz drugi pies ma niestety poważne problemy ze zdrowiem, walczymy ze złośliwym nowotworem, jesteśmy po kolejnej bardzo rozleglej operacji i co drugi dzień od 2 tygodni jeździmy na kontrole dlatego też nie miałam czasu za bardzo udzielać się na forum bo mamy w tej chwili inne priorytety.
Jeżeli ma Pani jakieś konkretne pytania odnośnie Cezara to chętnie odpowiem.
Dziękuję bardzo za informacje o Cezarku. Cieszę się, że jest wesoły i przyzwyczaił się do nowego domku i nowych właścicieli.Trzymam kciuki za Państwa pieska.Zyczę wszystkiego dobrego a psinki proszę ucałować w w uszko i życzę im dużo zdrowia. Jeżeli znajdzie Pani raz na jakiś czas chwilkę wolnego czasu to prosiła bym o wiadomość o Cezarku .Serdecznie pozdrawiam.
Witam Pani Ewo, u nas wszystko dobrze:) Cezarek miewa się bardzo dobrze, teraz to zupełnie inny pies niż na początku. Jest wesoły, skory do zabawy, przychodzi się przytulać i wręcz domaga czułości. Jest to dla nas niesamowita i bardzo pozytywna zmiana. Ze zdrowiem też znacznie lepiej niż na początku, choć stale pilnujemy diety i uważamy na to co je, bo nawet niewielka ilość czegoś co nie jest wskazane funduje mu problemy żołądkowe. U Astry też dobrze od ostatniej operacji wszystko jest w porządku, choć ma coraz słabszy słuch i wzrok i widać już coraz bardziej po niej te lata. Mimo tego cieszymy się z tego, że na razie jest wszystko dobrze i ciągle jest z nami:)
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum