Serce rośnie jak się czyta i obserwuje taką miłość do futrzaka! To my się bardzo cieszymy, że są tacy ludzie jak wy- bo dzięki Wam- Nam chce się dalej pracować
_________________ Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
Hejka My tam standardowo u nas wszystko oki ....tylko cos ostatnio slyszalem ze pancia kota by wziela ale ja tego chyba nie przezyje ....bo Ja kotow nie cierpie i tu jest problem hmmm
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Najśmieszniejsze ze kochana telewizor jest z tylu za nimi nad glowa hihi oni chyba na siebie tak reagowali ...młody to z legowiska zrobił sobie kojec a z Mila poduszke ...nie chciał z tamtad wychodzic
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Wiek: 37 Dołączyła: 29 Sie 2013 Posty: 300 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-18, 07:54
Oj tam, oj tam, koty są całkiem spoko. Serio mówię, bo wiem jak jest. Trafiłem do domu z jakąś neurotyczną kotką, co syczy od czasu do czasu i myśli, że ja się jej boję, a ja po prostu uznałem, że należy się zachować jak gentleman. Dasz radę kolego!
Ania, ja pamiętam.......Milo naprawdę nie kocha kotków, myślę że tych malusich też
A tak w ogóle to ja poproszę o więcej fotek, pojawiacie się na forum raz na rok i co niby to ma wystarczyć ????:-)
Wiec nic nie da sie z tym kotkiembi pieskiem zrobic....kochana 7.5 mies hihi nie mam kompa wszystko czym sie posluguje to tel. Wiec jak ogarne dalsze wklejanie zdjec na forum z tel.co nie jest latwe to powklejam ,przepraszamy obiecujemy poprawę
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Witam w załączniku zdjęcia , u nas wszystko w porządku Milus nie sprawia żadnych kłopotów wychowawczych jest najkochanszym psiakiem jakiego znamy , stracił z wagi jakieś 10 kg. juz waga po kastracji się unormowala ...wiec wszystko u nas jest w jak najlepszym porządku 😆😄 pozdrawiamy
"z Miłej nigdy nie bylo żadnych problemów i nie ma ...ostatnio miała robione kompleksowe badania bo coś słabo jadła ale okazała się że z badań wyszlo ze to już starość i dostał zastrzyk z witaminami A tak po za tym to Oki "
Wiek: 40 Dołączyła: 22 Lip 2023 Posty: 118 Skąd: Kraków
Wysłany: 2025-11-16, 18:49
Milo odszedł w grudniu 2023 roku.
Koniec roku to czas podsumowań, ale zdarza się, że również pożegnań. Pożegnań bardzo smutnych... bo tak jest zawsze, gdy odchodzi ktoś, kogo kochamy. 💔
Wczoraj odszedł Milo...
Trafił do "swoich" ludzi... na chwile, bo przecież miał to być tylko przystanek w drodze do nowego domu. Milo jednak skradł serca tymczasowych opiekunów i został z nimi na stałe, spędzając w nowym domu najpiękniejsze 12 lat swojego życia.
********
Bardzo dziękujemy rodzinie Milo - Ani, Sławkowi, Julce i Sebastianowi za serce i opiekę, które mu podarowali. To dzięki nim mógł w pełni cieszyć się swoim pieskim życiem wraz ze wspaniałymi ludźmi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum