Witamy wszystkich. Zdajemy sprawozdanie z pierwszego dnia Kostka w nowym domku. Spał bardzo dobrze, oczywiście w łóżku ku uciesze wszystkich.Spacerek poranny bardzo krótki tak jakby bał się odejść dalej od domu. Śniadanko zjadł ładnie, ale od wczoraj do dziś do wieczora nie chciał pić wody, dopiero po zmieszaniu z mlekiem ładnie wypił. Mieszkamy w dwupiętrowym domu i Kostuś nie umie chodzić po schodach, piszczy, najpierw go wnosiliśmy, a teraz go bardzo prosimy mamy radość nie z tej ziemi.Kostek to bardzo mądry pies zna podstawowe komendy i bardzo szybko się uczy. Jako, że trochę popiskuje, chyba z tęsknoty dostał misia, z którym cały czas chodzi i reaguje na komendę, "daj misia"jest uroczy" warczy na nas próbując nas zagonić nas do jednego pokoju wtedy jest najszczęśliwszy. To warczenie dalej występuję, ale mamy nadzieję, że pracując powoli się go pozbędziemy. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za możliwość przeżywania tych wspaniałych chwil z Kostkiem.
Mama Alana Beata
na pewno dacie sobie radę. Co do schodów, to może próbujcie smakołykami? Co schodek to jakiś pyszny kawałek kiełbaski... w końcu się przyzwyczai i nauczy tylko potrzebuje trochę czasu.
_________________ Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
Kostek zdrów jak ryba. Jego zachowanie wskazuje na to, że zaakceptował nas. Lubi się bawić, szczególnie w aportowanie. Jednak odczuwa wielką potrzebę przeżucia piłeczki. O swoją pluszową maskotkę, którą od nas dostał dba, nosząc ją ze sobą do pokoju, w którym łóżko okupuje. On i Królowa zawarli pokój, dzieląc wszystkie łóżka w domu sprawiedliwie. Połowa była dla Królowej, a połowa do podziału. Z małym Yorkiem Kostek nie prowadzi interakcji. Choć wiekowo o wiele starsza od niego, Megi jest traktowana jak szczeniak. Kostek albo nie zwraca na nią uwagi, albo ,,strzeże'' jej, chodząc za nią.
Dodatek specjalny! Pokój między Królową Domu i Kostkiem został zawarty! Negocjacje choć były zażarte, skończyły się satysfakcjonującym obie strony układem, którego warunki są znane tylko im. O to zdjęcie z zawarcia pokoju.
Chociaż trudno się dziwić, że Królowa zgodziła się na pokój. Kostek zyskał sojuszniczkę w Yorku Megi, wyrównując siły.
Świetnie, że się dogadują. Strasznie tęsknie za Kostkiem, ale jednocześnie ciesze się, że trafił do takiego świetnego domku i że ma tyle przyjaznych mu zwierzaków Życzę jak najlepszych układów i jak najmniej zębistych negocjacji
_________________ "Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą"
Witamy wszystkich wielbicieli Goldenów. Przepraszamy, że tak długo nie pisaliśmy o naszym Kostusiu, ale tyle się działo. Misia nasza kotka urodziła 4 małe kotki. Kostek od razu je polubił. Pilnuje chodzi za nimi, ale najlepiej lubi leżeć na łóżku. Kochamy Go bardzo.
Witamy wszystkich. Kostek ma się dobrze. To bardzo mądry pies. kochamy Go bardzo i rozpieszczamy ile się da. nie wiemy ile waży bo u weterynarza nie wszedł na wagę. ale około 38 - 40 kg. Tak określił weterynarz. Kostuś lubi się bawić ma swojego misia właściwie słonia i na hasło dawaj misia przynosi go i tarmosimy misia. Gdy ktoś z domowników wraca do domu przynosi kapcie. Jest cierpliwy i dlatego nasze koty robią z nim co chcą, nawet do miski mu włażą. Niedługo mamy zamiar Go wykąpać ale myślimy, że to będzie nie lada sztuka. Pozdrawiamy wszystkich forumowiczów a w szczególności PANA DAMIANA.
Dzień doberek. Kostek jest za gruby, musimy Go odchudzać. Zrobił sie leniwy nawet na spacery dalsze nie chce chodzić, tylko ciągnie do domu na swoją ulubioną kanapę, ograniczyliśmy jedzenie do połowy, ale czy to wystarczy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum