Wiek: 58 Dołączyła: 08 Maj 2015 Posty: 18 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-06-17, 18:54
Cudownie ! Dzień 10 lipca otworzy nowy, wspaniały etap w życiu Reyusia. Oby wszystko przebiegło pomyślnie.
W imieniu Reya bardzo dziękuję wszystkim za dobroć serca i podarowanie mu szansy na lepsze życie. A jeszcze wiele lat przed nim, energia i zdrowie mu dopisują.
Reyuś nabiera wielkomiejskiej ogłady, coraz swobodniej się czuje wśród psów i ludzi. Obojętni są mu rowerzyści, deskorolkarze, biegacze. Ma już swoich ulubionych kolegów a zwłaszcza koleżanki oraz sąsiadów, do których podbiega, żeby się przywitać. Nie zjada , o dziwo, żadnych psich smakołyków, którymi go czasem częstują na spacerze, po uprzednim zapytaniu mnie oczywiście o zgodę.
Zauważyłam, że Reyek fajnie spaceruje w towarzystwie drugiego psa, jest wtedy taki grzeczniejszy i bliżej się trzyma.
Reyuś ostatnio nauczył się wyprowadzać nas na spacer – bierze smycz w mordkę i nas prowadzi dopóki nie znajdzie w trawie jakiegoś fascynującego zapachu.
Uwielbia stały harmonogram dnia i bardzo go dopilnowuje. Ostatnio lubi posiedzieć na balkonie i ogarniać co się dzieje na dworze. Lubi odpowiedzieć jak mu tam jakiś pies po sąsiedzku zaszczeka. Po południu wstępuje w niego turbo doładowanie i zachęca nas do zabawy albo do wcześniejszego wyjścia na spacer. Bardzo energicznie reaguje na koty, jeszcze się nie zdarzyło, żeby któregoś nie obszczekał.
Witam wszystkich Mam na imię Natalia i od dnia dzisiejszego Rey jest już z nami
Cóż.. na razie nie mogę powiedzieć dużo bo jest ze mną dopiero kilka godzin ale już zaliczył jeden spacer a za chwilkę wybieramy się na następny Jest przekochanym psiakiem! Widać, że potrzebuje dużo dużo czułości, praktycznie nie odstępuje nas na krok Jest troszkę zdezorientowany nowym domkiem i nowymi opiekunami ale bardzo dobrze sobie radzi Widać, że na razie tęskni ale postaramy się, żeby jak najszybciej się zaaklimatyzował. Już polubił zimną podłogę w kuchni, legowisko nie ruszone No i zaprzyjaźnił się z wiatrakiem Obszczekał odkurzacz
Dziękujemy bardzo p. Kasi, która przetransportowała go do Krakowa! Teraz tylko czekamy na 10 lipca, miejmy nadzieję, że operacja się powiedzie i będzie mógł zobaczyć nowych opiekunów!
Przy okazji proszę o radę odnośnie wypadanie sierści Rey'ka, którą gubi w ogroomnych ilościach Nie jest to dla mnie znaczny problem, jednak chciałabym wiedzieć czy mam się tym nie przejmować czy coś zacząć działać
Wiek: 58 Dołączyła: 08 Maj 2015 Posty: 18 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-07-04, 19:30
I pojechał nasz Reyuś do nowego domku. Oj ciężko się było rozstać. Tęsknimy za nim bardzo. Znowu pusto zrobiło się w domu. Ale cóż, takie życie ...
Wierzę jednak, że u Pani Natalii będzie mu dobrze a mam nadzieję, że jeszcze lepiej niż u nas. Reyuś jest z tych psów, których nie da się nie pokochać. To taki cukiereczek.
Dbajcie proszę o niego i go kochajcie a on odwdzięczy się Wam z nawiązką. Dziękuję, że zainteresowaliście się nim i cieszę się, że przyjęliście go do siebie. Mam nadzieję, że pozostaniemy w kontakcie.
Natalia wypadanie sierści w takim upale to niestety normalna sprawa, regularne czesanie powinno pomóc przetrwać Jeśli stan się przedłuży to wtedy daj znać - będziemy myśleć
Ja również przyłączam się do podziękowań dla Kasi, która pomogła w transporcie.
A i bardzo ale to bardzo dziękuję Pani Iwonce za opiekę nad Reyem
Przy okazji proszę o radę odnośnie wypadanie sierści Rey'ka, którą gubi w ogroomnych ilościach
teraz to jest też spowodowane i upałem i nerwami związanymi ze zmianą miejsca. Dajcie mu kilka dni, do tego teraz operacja, więc kolejny stresik będzie...
_________________ Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...
Wiek: 61 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-10, 10:01
Ray jest teraz operowany. Zaćma z jednego oka zostanie usunięta i zostanie wszczepiona nowa soczewka, która będzie służyć Rayowi do końca życia. Drugie oko jeszcze całkiem dobrze widzi, więc na razie nie ma powodu, by je operować. Czekamy na wybudzenie Raya po operacji i na rekonwalescencję.
Dziękujemy wszystkim darczyńcom za umożliwienie operacji oka Raya.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Rey jest juz po operacji, którą według Pana doktora bardzo bardzo dzielnie zniósł. Wszystkie wyniki badań i narkoza wyszły idealnie. Rey ma wszczepioną nową soczewkę w jedno oczko, w 90% ma widzieć bardzo dobrze. W tym momencie po narkozie odpoczywamy.. Przez następnych kilka dni Rey będzie nieco osłabiony i osowiały ale będziemy nad nim czuwać Czego go jeszcze wizyta kontrolna u Pana doktora w przyszłym tygodniu i mnóstwo zaleceń pooperacyjnych ale najważniejsze, że w końcu będzie mógł ujrzeć świat
W godzinach wieczornych, gdy tylko wrócimy do Krakowa postaram się dodać kilka zdjeć.
Pan doktor stwierdził, że przez kilka dnia po operacji może nie widzieć w pełni prawidłowo, do tego przez następny tydzień zakraplanych mu oczy 4x dziennie natomiast wydaje mi się po jego zachowaniu, że zdecydowanie widzi juz bardzo dobrze. Dodam jeszcze, że lewe oczko Reya nie ma całkowitej zaćmy bo psiak według Pana doktora widzi na 40% Do tego Rey ma zaćmę wrodzoną, genetyczną więc stopniowo będzie tracił rownież to lewe oko.
Wiek: 61 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-11, 18:54
Tak, tak, wiemy, ze to drugie oczko będzie się pogarszalo, ale bedzie mial juz dobre to prawe z super soczewką, wiec na nie bedzie juz zawsze widzial doskonale i o to nam chodzilo.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Dodaje kilka zdjęć Rey'a po operacji.
Wczoraj był u Pana doktora w Warszawie na wizycie kontrolnej.
Wszystko się ładnie goi. Ale niestety dalej musi chodzić w niewygodnym kołnierzu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum